Wybór prezesa OZ- tów i PZD

admin2

Ja uważam że prezesi powinni być wybierani przez delegatów w wyborach tajnych na zjazdach, jakie jest wasze zdanie w tym temacie.

wa234

tak powinno być jestem za tajnym wyborem

bo ostatnio na wyborach odczytano 17 nazwisk i koniec zamknięto listę kandydaci nie chcieli się nawet przedstawić i co chcą zrobić toż to szok?
nie bójmy sie demokracji w naszym związku

Janusz

Witam. Jako delegat na O.Z.to powiem tak: wybieramy z pośród kandydatow osoby znane, walczące, może nie raz i to przyznaje wiekowe. Jestem za wyborem ludzi młodych prężnych, takich co pracują dla Zwiazku. Czasy krzykaczy dawno się skończyły.Nam działkowcom gdzie zagrożenie likwidacją ogrodów ciągle istnieje potrzeba wojownikow.Demokracją jeszcze nikt sie nie najadł. Pozdrawiam.

Karolina · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Widzę że chcecie rewolucję zrobić w związku. Cool

Nic z tego nie będzie.Albo będziecie ćwierkać do melodii wodza albo organizacja "czule" was pożegna.Taka jest niestety prawda.Jest was za mało,no chyba że się jakoś zorganizujecie i nakryjecie tych weteranow "poprawnego myślenia" czapką czego z całego serca wam życzę.

Kazimierz

Cytzt; "no chyba że się jakoś zorganizujecie i nakryjecie tych weteranow"
A może należałoby napisać; "no, chyba że się jakoś zorganizujemy i nakryjemy tych weteranów".

Karolina · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

admin1

Ja jestem za kadencyjnością we władzach okręgowych i centralnych, taki postulat składaliśmy trzy razy i wybory na zjeździe prezesa i wiceprezesów tajne głosują wszyscy delegacji. Wiceprezesem można być jedną kadencję, prezesem też jedną kadencje, jeszcze sekretarzem 4 lata i dyrektorem biura też cztery lata razem 16 lat, to i tak o 8 lat za dużo.

Janusz

Chciałem zapytać się Karoliny co znaczy" poprawne myslenie" Wg. Ciebie ktoś kto myśli inaczej jak Ty to jest kto? Po raz kolejny obrażasz działkowcow. Dla mnie, a myśle że dla wielu z nas jesteś chyba ostatnią osobą udzielającą rad, na pewno z nich nie skorzystamy.

Karolina · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

laurka

A ja chcę się zapytać o tą kadencyjność w Związkach o których pisze Antoni.Co ma zmienić ta wielo kadencyjność ?.Jestem zdania takiego jak Janusz potrzeba ludzi z ikrą ,umiejących walczyć ale i doświadczonych.Nie ma co pisać MY -Wy bo wszyscy jedziemy na tym samym wózku.

admin1

Laurko ja jestem za tym żeby ograniczyć kadencje urzędowania na poszczególnych stanowiskach wtedy co 4 lata byłby inny prezes. W dodatku wybory prezesa w tajnym głosowaniu, wybierają delegaci na zjeździe, tak jest we wszystkich organizacjach

Janusz

Nie wiem czy w obecnym czasie, a walka o utrzymanie Ustawy, tym samym likwidacją ogrodów sie toczy jest warto aż tak bardzo dokonywać zmian. Jaką mamych praw.y gwarancje że nowe osoby będa tak skutecznie bronić nasz praw. Pozdrawiam.

Erakac

Dopóki będzie rządził "wieczny" prezes (wiadomo o kim piszę Very Happy

) nie liczcie na żadne zmiany na żadnym szczeblu. A oderwać go od stołka na którym siedzi ponad 30 lat będzie bardzo trudno. Idea

Kazimierz

Ja podzielam zdanie Janusza. Nie wiek, ani kadencyjność, którą można sztucznie wykorzystać, mają znaczenie o wartości zarządzających. Chęć i możliwości do działania, honor i poczucie obowiązku, systematyczność, upór w działaniu i znajomość środowiska działkowego, są gwarantem prawidłowego działania organów PZD. Tych najniższego szczebla także. Ja uważam, że wiele dzisiejszych ogrodów dawno przestałoby działać, gdyby nie ci "wiekowi działacze". Odmładzanie jest niezbędne, ale nie na zasadzie; "byle by nie ci starzy". Wiem to z własnego doświadczenia, na własnym podwórku. Nowy, młody, przyjmuje funkcję na Walnym a po kilku miesiącach rzuca, bo;[i] "on myślał, że to będzie inaczej. Że nie będzie się nikt dopominał u niego rzeczy, o których on nie ma zielonego pojęcia. Nie ma czasu, musi zarabiać na życie a nie tracić czas na pierdołki, w dodatku za darmo".[/i]

basiakijek123

Trafnie Kazimierz to ujal.Mlody ,nie znaczy ,ze nadaje sie na to stanowisko.Tym bardziej,ze to jest niestety niewdzieczne stanowisko.Wszystkie gromy zbiera prezes i nie wiem czy tak sie garna do tego prezesowania,tym bardziej ze to za friko.To prezesowanie pasuje tylko emerytom ,wtedy obowiazki na rzecz ogrodu nie koliduja z praca zawodowa i rodzina. A jeszcze rzecz najwazniejsza,taki kandydat na prezesa musi lubic pracowac z ludzmi spoleczne bo inaczej z takiego prezesa pozytek zerowy.Jezeli gdzies sie taki prezes trafi ,to dzialkowcy takiego ogrodu powinni byc mu wdzieczni,a nie ,,szczuc''dzialkowcow przeciwko niemu,bo niestety zawsze znajdzie sie grupka oszolomow ktorym nic i nikt nie jest w stanie dogodzic.