Stowarzyszenia

admin1

Następny ogród wyodrębnia sie, ROD im Cedlera w Sosnowcu

Edyta

Jak duży to ogród w Sosnowcu ten który się wyodrębnił

Montana

Na zebraniu było 129 uprawnionych - 1 głos wstrzymujący.
Wielkość ogrodu nie ma znaczenia ,ważne jest qworum zgodne z ustawą ale najważniejsza jest sprawa rejestracji stowarzyszenia a z tym zaczyna się problem Evil or Very Mad

Dochodzą sygnały ,że zapisy z ustawy sa sprzeczne z ustawą o stowarzyszeniach.Tak twierdzą sędziowie z KRS""mnie WASZA ustawa o ogrodach w ogóle nie interesuje - w sądzie ważne są tylko wymagania krs-u i ustawy o stowarzyszeniach " Evil or Very Mad

Za ten galimatias możemy podziękować posłom i prezydentowi ,którzy przyklepali kolejny bubel prawny autorstwa prawników PZD. i zapewniam że w miarę"użytkowania "nowej ustawy wyjdą kolejne "kwiatki"i to w stosunku do wszystkich działkowców bez względu w jakim stowarzyszeniu będzie rod.

Jerzy

admin1

"Rozsądek i prawda zwyciężyła" - 12.01.2015
W Rodzinnym Ogrodzie Działkowym „Kwitnąca Dolina” w Swarzędzu ,w dniu 11 stycznia 2015 r. odbyło się zebranie wyodrębniające. Myślę, że jego wynik zainteresuje nie tylko działkowców z tego ogrodu, ale całą rzeszę „kibiców” , sekundujących jednej i drugiej stronie. „Kwitnąca Dolina” to bowiem wylęgarnia ruchów dążących do „rozwalenia” Polskiego Związku Działkowców.

To z tego ogrodu wywodzi się p. Ireneusz Jarząbek i P. Dobiesław Wieliński, obaj panowie reprezentowali ruchy desydenckie (czytaj stowarzyszenia) przed komisjami sejmowymi w trakcie przygotowywania ustawy o rod. Interesujące więc może być , jaki wynik uzyskali „na swoim terenie” ?

Oto on; na 130 osób , 116 głosuje za pozostaniem w PZD !, Tylko 9 za wyodrębnieniem, 5 się wstrzymało.

Kompletna klęska przeciwnika. Działkowcom z ROD „Kwitnąca Dolina” należą się gratulacje i serdeczne podziękowania.

Prezes ROD „Kwitnąca Dolina”

Romuald Drzazga

admin1

Informacja na temat zebrań wszystkich działkowców - 16.01.2015
18 stycznia 2015 r. dobiega końca termin wyznaczony przez ustawę o rodzinnych ogrodach działkowych na przeprowadzenie zebrań, na których wszyscy działkowcy w ROD mają zdecydować o wyborze stowarzyszenia zarządzającego ogrodem. Do dnia 12 stycznia 2015 r. odbyły się zebrania w 4806 ROD (97,62% wszystkich ROD). W zdecydowanej większości – w 4568 ogrodach – działkowcy postanowili, że chcą aby ich ogrodem nadal zarządzał PZD.

O powołaniu własnego stowarzyszenia zarządzającego ogrodem zadecydowali działkowcy w 238 ROD (4,95% odbytych zebrań). Po rejestracji stowarzyszeń, powołanych zgodnie z wolą działkowców i z ustawą o ROD, zostanie wszczęta procedura przekazania im przez PZD praw do gruntów oraz majątku ROD zgodnie z zapisami ustawy.

Godnym podkreślenia jest fakt, że we wszystkich ogrodach leżących na terenie działania okręgowych zarządów PZD w Pile, Świętokrzyskiego oraz we Wrocławiu działkowcy potwierdzili chęć pozostania w PZD.

Zebrania cały czas się odbywają. Na dzień 12 stycznia 2015 r. do odbycia pozostało ich jeszcze 95 i zostaną przeprowadzone w formie oraz terminie ustanowionym ustawą o rodzinnych ogrodach działkowych.

Krajowa Rada obradująca na XXIV posiedzeniu w dniu 15 stycznia 2015 r. wypowiedziała się na ten temat w Stanowisku w sprawie wszystkich działkowców w ROD, które możecie Państwo przeczytać na stronach PZD

rosiu

Ponieważ czas szybko płynie zachęcam wszystkich, którzy myślą o wyodrębnieniu do rozpoczęcia przygotowań. Jako prezes jednego z ogrodów należących do 5% wyodrębnionych powiadam wam - warto !

Janusz

Może ogrody które wyodrębniły się z tego skostniałego Związku pochwalą się tym co zrobili bądź co chcą zrobić dla swoich działkowców.Chętnie z materiału tego skorzystamy. Patrz Rodzinny ogród działkowy Gajówka w Wodzisławiu Śląskim.( MA STRONĘ)

rosiu

Januszu naprawdę oczekujesz licytacji ? Chcesz porównywać działalność związku mającego za sobą kilkadziesiąt lat i stowarzyszeń, które mają za sobą kilka tygodniu lub miesięcy działania?
Marny to sposób na agitację.

Janusz

To nie jest żadna agitacja-myślę że osoby działające w Stowarzyszeniach mają za sobą staż ( ZNAM ICH WIELU ) I MAJĄ WIZJE PROWADZENIA OGRODU.

rosiu

co ma do tego staż? mówimy o realnym czasie funkcjonowania stowarzyszeń.
Chcesz wiedzieć jaki mam plan? Proszę bardzo - ekrany wzdłuż ogrodzenia, uregulowanie gruntów, posprzątanie burdelu w dokumentacji - obecnie połowa działkowców ma niemal puste teczki, brak przydziałów to jeden z problemów, remont pompy głębinowej - przeprowadzony źle w roku ubiegłym i nie wyegzekwowana poprawka w ramach gwarancji, wymiana ogrodzenia, pewnie przegląd skrzynek i wymiana liczników, wymiana głównego licznika na taki który pozwala zdalny odczyt aby uniknąć takich zaniedbań jakie miały miejsce a za co ja musze płacić. Wystarczy? Turnieju tenisa stołowego nie przewiduję Smile

Montana

Nowo powstałe stowarzyszenia mają po "same łokcie "roboty.Przede wszystkim posprzątać burdel po PZD w dokumentacji ,następnie w infrastrukturze i urządzeniach.Tej pracy starczy na kilka lat.Nie każdy ogród był tak "wzorowo" prowadzony jak twój Janusz ,nie każdy ogród który zwracał się do OZ otrzymywał dofinansowanie do inwestycji ale póżniej chętnie łapy wyciągali po odszkodowania (likwidacja ogrodu) mimo ,że inwestycja była całkowicie finansowana z wpłat działkowców Evil or Very Mad

Zanim nowe stowarzyszenia wyjdą na prostą na pewno musi upłynąć kilka lat a ty chcesz wyników po kilkunastu tygodniach Rolling Eyes

Jedynie co to na dzień dzisiejszy można rozmawiać tylko o planach a droga do ich realizacji jest daleka i zapewne nie będzie łatwa ale wierzę ,że wolni działkowcy dadzą radę.

rosiu

Mój ogród uzyskał przez 34 lata funkcjonowania 1000zł dofinansowania.
Zaraz dostanę odpowiedź, że to nasza wina bo nie składaliśmy wniosków? Coś tam składali ale odzew był marny. Może nie dostaliśmy bo nie byliśmy pupilkami OZ? a może właził ktoś w tyłek OZ i nie składał? tego nie sprawdzimy bo dokumentów brak. Dlatego widząc tą patologię zebrania dotyczące wyodrębnienia zyskały ponoć rekordową frekwencję Smile

Kilka osób skrzyknęło się, przygotowało dokumenty, ustaliliśmy i podzieliliśmy rolę na zebraniu.
Podczas zebrania za jeden z ważniejszych punktów uważam przejęcie prowadzenia zebrania. Wywołało to pianę na p... ustach u jednego z członków zarządu ale pozwoliło ludziom zabrać głos a odebrać go działaczom. Pozwoliło na swobodne zadawanie pytań prawnikowi z toruńskiego okręgu - jego postawę, rzetelność oceniam wysoko i zawsze podam mu rękę.
Przygotowane dokumenty (statut regulamin uchwały tabelki na których wpisano założycieli) pozwoliły zrobić to sprawnie, wybrać zarząd nowego stowarzyszenia. Druga strona nie spodziewała się takiego obrotu sprawy. Nie wierzyła w powodzenie tego przedsięwzięcia do dnia w którym ogłosiliśmy że mamy wpis do KRS Wink

Teraz pora zmierzyć się z nowymi a właściwie starymi problemami. Pomalutku zrobimy porządek. Nie musimy się z nikim ścigać ani licytować. Mamy czas i najważniejsze - jesteśmy u siebie!

Janusz

No to rzeczywiście macie co robić. Nasuwa się pytanie a kto tego narobił? jakie poniósł konsekwencje. Wierzę bo w naszych ogrodach bywa taka sama sytuacja( nie wszystkich) Działo się tak za pozwoleniem samych działkowców. Przecież Walne zebrania, kontrole z zewnątrz, Ośrodki Finansowe tego b....u nie wykryły.
A jest to trochę tak wybieramy osoby przypadkowe, nie mające pojęcia o pracy w ogrodzie, z ludzmi.Sami jesteśmy temu winni.Do tego dopuszczono.Jak jest inna przyczyna tego bałaganu to proszę mnie przekonać. Oczywiście tych przypadków jet więcej.Powodzenia.

Janusz

Rosiu to co robi mój ogród można podzielić kilka a może kilkanaście ogrodów. Nie bądź złośliwy.