Czy organa nadzorujace w PZD radzą sobie z łamaniem prawa ?

Karolina · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

[quote="laurka"]Co to jest d...właz??co to jest d..a to wiem ale właz?[/quote]

To jest ktoś taki co to bez wazeliny i mydła wchodzi komuś w d.......Zazwyczaj w celu osiagniecia jakiś korzyści

[quote] Jaka Basiula ??Znowu czyjeś nowe wcielenie ?[/quote]

Nie przesadzaj.Basiula od dawna jest na forum[/quote]

Kazimierz

Karolina, dlaczego ten wpis tak wygląda?. Chyba coś źle zrobione. Źle się czyta.
============================

Karolina · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nie wiem co jest grane ale nie działa mi opcja cytuj.Niby wszystko jest tak jak trzeba a po kliknięciu na "wyślij" wychodzi taki tekst.
Z ikonkami mam też problem :roll: :roll: :roll: :roll: Dodam że tylko tu na tym forum

Kazimierz

Karolino, ja jestem laikiem komputerowym i wiele rzeczy dochodzę drogą dedukcji. Ja, nie używam funkcji - cytuj, tylko chcąc coś zacytować, zakreślam kursorem ten tekst, klikam prawą myszką - kopiuj, i w miejscu gdzie chcę wstawić ten tekst, klikam prawą myszką - wklej.
Chcąc wyróżnić cytowany tekst, korzystam z funkcji; B, i,lub U (u góry z lewej strony) i cudzysłowu. Teoretycznie jest podobno wiele możliwości, ale robię tak, jak umiem.

Karolina · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

U mnie Kazimierzu nic nie działa ani "cytuj" ani Twoja metoda.Nie mam pojęcia co jest grane.Ale problem mam tylko na tym forum

Karolina · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kazimierz

No widzisz!, wiara i cierpliwość działa cuda. Wink

Karolina · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

I z tym Twoim zdaniem zgadzam się w 100% :D

Karolina · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Organa nadzorujące nie radzą sobie z przestrzeganiem prawa ponieważ sami go nie przestrzegają :evil:
Zebranie powinno odbyc sie zgodnie ze statutem do 10 sierpnia,po tym czasie komisaryczny zarząd utracił swoje prawa i kompetencje.Ciekawe kto w takim razie zwołał to zebranie?Godzina i dzień zebrania też jest super :twisted: środek tygodnia ,1 wrzesień :roll: .W tym czasie ludzie pracują, udają się z dziećmi na rozpoczęcie roku szkolnego,większość członków musi dojechać 100km albo i wiecej.Czemu nie zwołano zebrania do 30 kwietnia?Jeszcze wiele pytań nasuwa się w związku z tym absurdem.

Karolina · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Założę się ze ten zarząd jeżeli podejmnie kroki w celu odłączenia się odrodu od PZD to zostaną odwołani "za działalność na szkodę związku"Okazało się że PZD od lat użytkuje bezprawnie trzy działki geodezyjne a pan Jarzębak twierdzi że należy się związkowi ta ziemia z powodu zasiedzenia jak psu micha Very Happy

Szkoda że nie napisali po ile sprzedawali działki na tym spornym gruncie ale to już powinien być osobny wątek i zapewne będzie.Prasa to też poruszy.
Terminy rozpatrujace odwołania od uchwał w PZD są powalające.Masakra!!!!!!Sprawa odwołania poprzedniego zarządu od 10 lutego 2010 r w dalszym ciągu jest w toku Rolling Eyes

admin1

Karolino 815 a 215 osób na Zebraniu Sprawozdawczo-Wyborczym, przyszli tylko ci co im zależało na zmianach w ogrodzie, zazwyczaj krzykacze. Jakie będą losy tego ogrodu to zależy od wszystkich. Jest to Rodzinny Ogród Działkowy działkowcy stwierdzili że na zmiany jeszcze czas.

Karolina · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nie, Antoni ,przyszli ci ktorzy mieli najbliżej tz około 100km ,reszta z rożnych stron Polski nie dojechała Rolling Eyes

lanceta

Najbliżej 100 km do działki ??? Działkowicze z róznych stron Polski ? Co to za "wybryk natury" ? Kto tym ludziom je przydziellił ?

admin1

To jest problem tych ogrodów położonych w miejscowościach letniskowych, działkowiec jest na działce 4 lub pięć razy w roku, zarząd atakuje go o porządek na działce i wtedy buntuje się. Znajduje się jeden który chce walczyć i pociąga resztę wczasowiczów, a nie działkowców. Działki chcieli by na własność za darmo, wtedy by mieli spokój. Czy PZD poradzi sobie z tymi wczasowiczami. Przy wykupie działki władze samorządowe na pewno poradzą sobie z taką praktyką

Kazimierz

Moim zdaniem, a pisałem już wiele razy na ten temat, PZD takie ogrody gdzie "większość chce uwłaszczenia", lub władze samorządowe starają się odebrać PZD grunty, powinno przekazać samorządom - właścicielom tych gruntów. Podobnie te ogrody, do których są roszczenia. Problem jednak tkwi w tym, co z działkowcami którzy nadal chcieliby uprawiać swoje działki w obecnym statusie organizacyjnym?. I tak źle, i tak niedobrze. Błąd PZD polegał na tym, że przejął we władanie ogrody, gdzie do chwili ich przejęcia stanowiły dzikie kempingi, samowolne wczasowiska o infrastrukturze nie mieszczącej się w przepisach PZD. Trudno kogoś zmusić do zaprzestania np. zamieszkiwania na działce, skoro robił to przez ileś tam lat bez żadnych uwag i konsekwencji. Trudno przekonać go do wyburzenia "altany" niezgodnej z parametrami jakie przewiduje (i przewidywało) prawo działkowe. Wiele ponadnormatywnych altan zbudowano również w ogrodach, gdzie zarządy nie przywiązywały do tego uwagi. Co z tą żabą teraz zrobić?. Sądzę, że nawet Salomon by miał problemy. Chyba tylko jakaś abolicja, z równoczesnym kategorycznym zakazem powielania tych nieprawidłowości. Z kolei, od kogo władze PZD mogą wymagać, egzekwować tę kategoryczność?. Od zarządów działających społecznie?. A kto zgodzi się działać w zarzadach na takich warunkach?. To nie jest takie proste, jak komuś się wydaje. Czy w przypadku przejęcia ogrodów przez wszelkiej maści stowarzyszenia, problemy te znikną?. Moim zdaniem, jeszcze się zwiększą. Oprócz spraw organizacyjnych, dojdą sprawy większych opłat, bo bez nich się nie obejdzie. Osobiście jestem za utrzymaniem dotychczasowego statusu ogrodów, choć wymagającego wielu zmian strukturalnych w zarządzaniu i kategorycznego przestrzegania tych przepisów. Podzielam zdanie, że powinny nastąpić zmiany, i wiekowe też, w organach Związku tam, gdzie uwidacznia się źle pojęte zarządzanie, nadużywanie władzy, lub nieudolność zarządzania. Temat do rozgryzienia: kto i kiedy to ma zrobić?. Ci do wymiany, robią i będą robić wszystko, aby zostało po staremu. Działkowcy, którym zależy na zmianach, jak widać są w mniejszości bo nie umieją przekonać pozostałych do dokonania tych zmian. I koło kręci się nadal. Mnie jest dobrze tak, jak jest w naszym ogrodzie. Tym, którym dziaja się krzywda, niech przekonają pozostałych do swoich racji i zrobią zmiany w swoich ogrodach. Czy ich na to stać?. Jak dotąd widać, absolutnie - nie. Żalą się, narzekają, psioczą, i czekają aż ktoś za nich to zrobi. Może i znajdzie się taki, który naobiecuje, namąci i ......spasuje.