Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Erakac
Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 380
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: centrum
|
Wysłany: Nie 20:42, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ale kogo prywatna spółka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karolina
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:30, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
To nie jest żadna tajemnica ,nawet adres redakcji taki sam jak Krajowej Rady PZD tylko piętra inne .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanceta
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Sląsk
|
Wysłany: Pon 10:50, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
admin napisał: | Każdy w miesięcznikach czyta to co mu się podoba, nie ma przymusu czytania, Działkowiec to prywatna spółka. |
Adminie,to stwierdzenie jest dowodem na to,ze nie czytasz "Działkowca" dokładnie dlatego zacytuje z pazdziernikowego numeru:
......"działkowiec" miesiecznik każdego działkowca
pismo Polskiego Związku Działkowców ,ukazuje sie od 1949 roku
Adres redakcji:
00-839 Warszawa,Towarowa 7a
tel.22 620 60 21 fax: 22 654 62 37
redakcja@działkowiec.com.pl
Redaguje kolegium w składzie :
Eugeniusz Kondracki /przewodniczący/
Barbara Frąszczak ,Zbigniew Gruca,Zbigniew Jarosz,Agnieszka Krzyminska,Ewa Taczanowska,Kazimierz Wiech.".....
Mam pytanie - czy Polski Zwiazek Działkowców , to tez prywatna spółka ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 17:53, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Lanceto Tomek ma racje, nie patrz na napis, tak się stało w 2000r
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanceta
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Sląsk
|
Wysłany: Pon 19:18, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Antoni,trudno sie w tym połapac - dziękuje za wyjasnienie.
Czuję,że nastepna puszka Pandory - została otwarta.Nie bede brała udziału w dyskusji,jeżeli do takiej dojdzie,ale bede czestym gościem tego tematu.Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 2873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Pon 20:32, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja czekam na odpowiedz Karoliny na mój post-wyżej. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
borabora
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 21:42, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że taka totalna krytyka PZD nie ma tak naprawdę twardego uzasadnienia. Jedyny pewny fakt to taki, że jest to struktura z poprzedniej epoki i tyle. To, że na różnych ogrodach dzieje się różnie? Trudno aby było inaczej skoro PZD zrzesza taką armię członków i na większości ogrodów zarządy są społeczne i ścierają się tam różne, czasami ambicjonalne racje. Można by robić szum gdyby np. Centralny Zarząd, OZ zaczęły wyprzedawać majątek PZD. O ile mi wiadomo to nic takiego się nie dzieje. No więc o co tak naprawdę idzie???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:11, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Janusz napisał: | Karolino, coCiebie tak wkurza że jesteś członkim Związku. |
Hmm, pytanie trochę żle napisane ale domyślam się o co Ci chodzi.Działkę mam od 1996r.Od 2006r.kiedy to zaczęły dziać się u nas "cuda"przekonałam sie jak funkcjonuje organizacja a szczególnie organy wyższego stopnia ktore zgodnie ze statutem sprawują nadzór nad pracą zarządu ROD.W poprzednich latach może nie było idealnie ale mogę napisać że było w miarę poprawnie.Wkurza mnie przde wszystkim to że działacze a szczególnie ci wyższego stopnia sami rażąco nie przestrzegając regulaminu i statutu (niektórzy o zgrozo nie mają wiedzy w tym temacie)próbują za wszelka cenę udowadniać że wszyscy inni nie przestrzegają przepisów a oni są OK.Wkurza mnie zamiatanie pod dywan wszystkich nieprawidłowości ,naduzyć wykonywanych przez zarząd ROD i jak się okazało takie sytuacje są w wielu ogrodach w Polsce.To tak w skrucie.
Czemu w takim razie nadal użytkuje działkę?Sama sobie to pytanie czasami zadaję.Powód jest jeden.Za duzo włożyłam pracy i finansów aby ot tak to zostawić.Kiedy juz prawie zdecyduję sie rzucić to w diabły to coś zaczyna sie dziać.A to projekt uwłaszczenia a teraz sprawa TK.Z uwłaszczenia wyszły "nici",teraz czekam na orzeczenie TK i nie tylko ja.Jeżeli będzie tylko taka możliwość to mój ogród odłączy się od PZD.Oczywiście nie wszyscy podzielają to zdanie a szczególnie obecni członkowie zarządu ROD.Ci oczywiście obawiają się przede wszystkim rozliczenia ze swojej działalności.Teraz są pod ochronnym parasolem OZ ktory skutecznie blokuje wszelkie próby rzetelnej konrtoli.Założę sie że o ile dojdzie to sytuacji w której będzie mozliwość odłaczenia się od PZD wszelkie dokumenty zaginą w niewyjaśnionych okolicznościach.
Cytat: | Dlaczego chcesz uwłaszczenia? |
A Ty nie chcesz kawałka ziemi na wlasność?
Cytat: | Kto nadepnął Ci na pięte? |
Może nie kto a co.Wieloletnie celowe zaniechania przedstawicieli organów w PZD.
Cytat: | Jak Ty widzisz się na ogrodzie uwłaszczonym/ jaką rolę chcesz pełnić? |
Tak daleko jeszcze myślami nie sięgam.Staram trzymać się zasady-nie dzielę skóry na niedżwiedziu.Czekam do wiosny i mam taką nadzieje że do tego czasu sprawa TK będzie ostatecznie wyjaśniona bo już też jak i wielu innych działkowców jestem zmęczona tą przepychanką.Jeżeli jednak wyrok TK będzie niekorzystny dla mnie to na pewno opuszczę szeregi tej "zacnej" organizacji co nie oznacza że opuszczę forum bo uprawą ogrodu w dalszym ciągu będę się zajmować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PZDKROZRODIJA
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 10:23, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Po co sięgać daleko. Problemy same się rozwiążą. Wystarcz że uwłaszczą. Frajerem nie będę. Sprzedam działkę. Deweloper wybuduje mieszkania, sprzeda innemu ale już frajerowi co zapłaci kilka a może kilkadziesiąt razy więcej niż ja.
Ja natomiast za otrzymaną kasę kupię sobie działkę pod miastem, wybuduje dom albo daczę. Co mnie obchodzą teraz działkowcy co chcą czerpać przyjemność z uprawy kwiatów. Liczę się tylko ja i to co ja chcę. Jestem za uwłaszczeniem. Przecież dla mnie to tylko plusy. Mam jednak problem z tymi działaczami PZD. To ich wina. Już od kilku lat powinienem mieć własną daczę pod miastem.
Mówią mi "a nie łaska już teraz kupić sobie kawałek ziemi".
To im odpowiem. Pytaniem, czy ja jestem frajer jak mogę mieć prawie za darmo?
Teraz mam zapytanie do działkowców. Jak Wam się podoba moje zdanie w sprawie uwłaszczenia a co najważniejsze przyszłości ogrodów i działek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 13:53, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Władek, odpowiedział bym, gdyby to była Twoja, autonomiczna odpowiedź, a nie sarkastyczne przedstawienie "powodu do narzekań na PZD" przez osoby pragnące uwłaszczenia.
Nie warto się podniecać. Wyszukiwanie "dziury w całym", to domena ludzi, którym nikt nie dogodzi. Nie tylko w PZD, ale wszędzie, gdzie się znajdą. To jest sposób na życie niektórych ludzi. Mnie jak się nie podobał sposób działania prezesa, postanowiłem udowodnić, że można inaczej, podejmując się go zastąpić. Na "własnej skórze" doświadczałem tych sposobów działania. Własnym działaniem udowodniłem sobie i innym, że miałem rację. Sam fakt "dotykania własnymi rękami" pracy w zarządzie ogrodu przekonało mnie, że nie jest to działalność łatwa, ale równiż nie do tego stopnia, aby jej nie podołać. Kto się podejmuje takiej działalności, musi być przygotowany na różnego rodzaju kontrowersyjne opinie. Musi liczyć się z "podziękowaniami" za nieswoje błędy, bezpodstawne posądzenia, koniecznością bezustannego tłumaczenia przepisów i ich znaczenia w życiu ogrodowym. Nie jest sztuką opiniować kogoś. Sztuką jest samemu udowodnić, że może być lepiej, inaczej. Dlatego m.in. nie przywiązuję uwagi na psioczenie, nieuzasadnione żale do wszystkiego i wszystkich osób, które nie mają zielonego pojęcia o rzeczywistości działania, a tylko bazują na wytworze swojej wyobraźni, lub opiniach innych, podobnych sobie osób. Emocje są złym doradcą.
To, że trzeba poprawiać, zmieniać przepisy, i te w PZD też, bo czasy się zmieniają, wie chyba nawet dziecko, ale to nie powód do ciągłych oskarżeń, narzekania i wymagania likwidacji tego, co jest podstawą istnienia naszych działek i ogrodów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
borabora
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 16:17, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem wypowiedź Karoliny i tak naprawdę dalej nic nie wiem.
Wygląda to tak jak programy większości kandydatów w wyborach samorządowych. Ogólniki, ogólniki i jeszcze raz ogólniki. Karolino. Nie podałaś żadnego, konkretnego przykładu na nieprawidłowości i patologie na Twoim ogrodzie czy w OZ na Twoim terenie. Możliwe, że faktycznie masz rację, ale podaj jakiś przykład, jakiś konkret. U mnie na ogrodzie był również konfliktowy prezes to nie oznacza, że to wina PZD czy OZ. Było walne, wymieniliśmy cały zarząd i zobaczymy co z tego wyniknie. Nie ma żadnej gwarancji, że będzie lepiej. Wielu ludzi gdy dorwie się do władzy dostaje tzw. głupawki - odbija im. No ale to przecież nie wina PZD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PZDKROZRODIJA
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 17:54, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Kazimierz, rozumiem osoby które czekają na uwłaszczenie. Podejrzewam że większość działkowców była by za.
Wkurza mnie jednak gdy podaję konkrety dlaczego jestem przeciw, a ktoś odpowiada mi bym się nie martwił na zapas, jakoś to będzie. Tylko jak?
Zniszczyć jest łatwo, ale zbudować od nowa, to już nie jest takie proste.
Ruch związkowy musi być jeden, nie ważne jak się będzie nazywać. Inaczej większość działek pójdzie pod młotek. Ci co będą chcieli w dalszym ciągu bawić się w ogrodników zostaną zmuszeni przez innych do wyzbycia się działki choć by stanowiła już własność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 2873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Wto 18:01, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Podpisuję się pod tym co napisał Kazimierz, trafnie określił grupę -jednostki ludzi, którzy bez sądów, kłótni ,ciągłych żali, pretensji nie potrafią żyć.Do takich myślę że należy jedna z naszych osób.Myśle że jest skłócona z całym światem, boi się własnego cienia. Żadnych konkretów, wszyscy to złodzieje-przepraszam zarządy ogrodów władze na górze. Amożę byłoby zacząć od siebie, co zrobiłem, w czym pomogłem, co mogę zrobić dla dobra ogrodu, społeczeństwa, swojego otoczenia. Te czasy gdzie ziemniaki przywożono, składowano do piwnicy pezpowrotnie mineły.Czy aby nie czas zacząć myśleć inaczej? Mniej żadańwięcej od siebie. Próbować zło naprawić, ale nie przez ciągłe opluwanie, żale. Głowa do góry. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 9:54, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat; "-jednostki ludzi, którzy bez sądów, kłótni ,ciągłych żali, pretensji nie potrafią żyć." Właśnie o to chodzi, że osoby te przedkładają swoje osobiste ambicje dotyczące uzyskania statusu własnej działki, ponad wartości ogółu działkowców. Pojedynczy działkowiec jest bezsilny wobec zakusów deweloperów i urzędników widzących tylko zysk ze sprzedaży gruntów ogrodów działkowych.
Jak napisał Władek; nieważne jak się będzie nazywała organizacja działkowców, ważne, aby byli zorganizowani, bo to tylko, w dużym stopniu gwarantuje ich bezpieczeństwo. Podzielam zdanie, że w ogrodach wiele jest do zrobienia. Głównie uświadomienie wszystkim działkowcom, że to oni mają decydujący wpływ na to, co się dzieje w ich ogrodzie, w OZ i KR. To oni mogą zło zmienić na lepsze. Żłego prezesa, zarząd, itd.
Dopóki tego nie zrozumieją, nie będą czynnie uczestniczyć w życiu ogrodu, będzie tak, jak dotychczas. Sytuację będą wykorzystywali ludzie żądni władzy, cwaniaki i dorobkiewicze, szkodzący całemu Związkowi.
Mam nadzieję, że z biegiem czasu, postępem, i coraz większą świadomością ich znaczenia w życiu ogrodów, działkowcy zrozumieją to i nie dadzą się mamić tanimi frazesami, straszeniem ich likwidacją PZD i innymi partykularnymi hasłami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alina 277
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PODKARPACIE/St.W.
|
Wysłany: Śro 10:50, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Januszem i Kazimierzem w pełni .Nie ma działki w Polsce na której nie znalazła by się taka osoba ,która to wszystko wie i na wszystkim zna się najlepiej ale pozwolić jej na wykazanie się swoją wiedzą lub umiejętnościami to na nic i nigdy nie ma czasu .Takim ludziom nic nie dogodzi nawet to że ktoś ma ładniejszą np;pietruszkę i idzie jak po swoje bo u niej jest byle jaka albo zapomniała posiać i bez niczyjej wiedzy chodzi po działkach i wykopuje co jej się podoba a żeby odwrócić sytuację to wrzeszczy na całe działki jak to ludzie chodzą po działkach i kradną ..Znam takich nawet osobiście...pozdrawiam forowiczów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|