Autor |
Wiadomość |
admin1 |
Wysłany: Pon 9:03, 02 Mar 2020 Temat postu: |
|
Co słychać w Stowarzyszeniach, czy powstają nowe. |
|
|
Krystyna |
Wysłany: Sob 11:50, 27 Paź 2018 Temat postu: |
|
Stowarzyszenia powoli powstają, czytałam ostatnio że duży ogród w Jastrzębiu Zdroju odłączył się od PZD |
|
|
Krystyna |
Wysłany: Nie 16:39, 29 Paź 2017 Temat postu: |
|
Ile ogrodów opuściło PZD są takie dane |
|
|
admin1 |
Wysłany: Pon 10:02, 21 Lis 2016 Temat postu: |
|
Napiszcie co u Was słychać, jak działają zarządy |
|
|
rosiu |
Wysłany: Pon 17:31, 31 Sie 2015 Temat postu: |
|
krąży w ogrodzie opowieść o tym jak to właściciel tego pięknego ogrodu otrzymał medal z okręgu a po wyjściu z świetlicy wręczający zapytał czyja jest ta działka ? ponoć jego mina należała do tych z gatunku "bezcenna" |
|
|
skrybaogrodowy |
Wysłany: Czw 14:41, 27 Sie 2015 Temat postu: |
|
Faktycznie - ilustracja starczy za najobszerniejszy komentarz. Miał facet poważne osiągniecie ))) |
|
|
rosiu |
Wysłany: Wto 18:27, 25 Sie 2015 Temat postu: |
|
Januszu chodzi ci o turniej tenisa stołowego dla pięciu graczy czy rozdane odznaczenia pzd na jakimś spotkaniu? Ekscytujące...
Czytaj ze zrozumieniem - właśnie zakończyła się walka przed sądem i przekazanie ogrodu.
2 czy 3 tygodnie to trochę mało czasu. Powiem więcej - nie będę zajmował się turniejami tenisowymi Zająłem się dwoma ważniejszymi tematami - ekrany wzdłuż ogrodu i kolejny problem prawny - prawo do gruntu. Tego oczekiwali ode mnie działkowcy na walnym - chcą wreszcie uregulować te sprawy. Poprzednicy zabierali się jak pies do jeża!
Z uwagi na finanse rozważę organizację corocznych dożynek - tym jednym posunięciem wykonałbym plan całorocznej działalności starego zarządu
Może jednak pochwalę się czymś - działką naszego byłego prezesa - chluba i wizytówka !
https://www.facebook.com/Storczyk2Torun/photos/pcb.740099649405483/740095469405901/?type=1&theater |
|
|
Janusz |
Wysłany: Wto 17:10, 25 Sie 2015 Temat postu: |
|
ROSIU-nie wstydz się pokaż swoją działalność na ogrodzie,będziemy z Ciebie
dumni. Zobacz działalność i to co robimy na R.O.D Gajówka w Wodzisławiu Śląskim( mamy swoją dostępną na tym forum stronę) |
|
|
skrybaogrodowy |
Wysłany: Wto 14:23, 25 Sie 2015 Temat postu: |
|
Dobra robota. Życzę sukcesów. |
|
|
rosiu |
Wysłany: Pon 20:47, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
Może nikt się nie dzieli bo to forum pzd? Stowarzyszenia spotykają się na innych platformach - choćby na facebooku - mamy grupy na których doradzamy sobie nawzajem jak rozwiązać nasze problemy. Są też takie które pracują nad rozwiązaniem pzd w myśl hasła "kingsajz dla każdego" ogrodu
No ale bardzo proszę, mogę podzielić się swoimi doświadczeniami.
Dziś kiedy przejąłem już ogród i dokumentację wiem że dobrze zrobiłem.
To co zastałem w papierach to jeden wielki nieład (czytaj burdel). Protokoły przekazania zawierają więcej zapisów o brakach dokumentów niż spisu otrzymanych. Jeden zwala na drugiego, ktoś komuś ukradł jakąś teczkę a w oz był pożar Litości ! Chciałby się zawołać : nie miejcie nas za większych idiotów od siebie!
Strasznie długo to wszystko trwało - rejestracja w połowie listopada a koniec tak naprawdę 2-3 tygodnie temu. Po rejestracji dwóch członków byłego zarządu postanowiło napisać skargi na postanowienie referendarza - poziom tych pism niegodny jest publikacji. Długo bo długo ale w końcu sąd przemielił te "pisma" i oddalił w całości kwitując je m.in. stwierdzeniem że noszą znamiona pomówienia nowego zarządu. Dodatkowo zasądził obu panom koszty postępowania
Apelacja - jeden dał sobie spokój a drugi napisał, ale ostatecznie wycofał. Sam postanowił ulitować się nad sobą i oszczędził sobie kolejnych kosztów
Miałem okazję spotkać się jeszcze później z sędzią i poinformowałem go o tym co zastaliśmy w dokumentach. Generalnie odpowiedzialność za przygotowanie zebrania wyodrębniającego spoczywała na starym zarządzie - powinni zostać ukarani grzywną (bodajże w wysokości 5 tys.)
Pierwsze walne zebranie odbywało się jeszcze w warunkach polowych - w mojej altanie Kim trzeba być aby uniemożliwić działkowcom wejście do świetlicy którą zbudowali za własne pieniądze i własnymi rękoma?!? Odpowiedź jest prosta = działaczem pzd którego ktoś oderwał od koryta a on czuł się taki ważny, zapraszali na go na zebrania do okręgu parę groszy nagrody dali, pewnie jakaś wyżerka i flaszka się znalazła...
Współpraca i zaangażowanie działkowców było nie do poznania ! Marazm i stypa z zebrań starego rod nagle gdzieś zniknęła. Nie było problemów z chętnymi do róznych zadań - tak jest do tej pory.
Jeden z zawziętych obrońców zapytał mnie o uchwalone stawki i zapytał dlaczego tak a nie inaczej, przecież miało być taniej ?!?! Otóż uchwaliliśmy dokładnie taką samą kwotę jak w roku poprzednim ponieważ stary zarząd nie wydał dokumentów. Nie mieliśmy wglądu w salda i rzeczywiście ponoszone koszty. Teraz wiem że możemy tą kwotę zredukować jeśli działkowcy będą tego chcieli - powiedzmy o 1/3. Skończyły się wydatki na jakieś dziwne prace, zakupy ciasteczek itp itd. Ogród płacił księgowej 300 zł m-c podczas gdy pierwsze z brzegu biuro zaproponowało mi prowadzenie naszych spraw za 140 zł. Ostatecznie podjęła się tego jedna z działkowiczek - za darmo, emerytowana księgowa zrobi to z przyjemnością.
Nasi mistrzowie zarządzania, szczególnie jeden z nich tak pilnował spraw prądu, że przez 1,5 roku nie wpuścił na teren ogrodu inkasenta - skutek 7600 do zapłacenia. W sezonie płacił faktry w wysokości 200 zł i nie zastanowiło go to ani przez chwilę (podczas gdy wcześniej były to kwoty pomiędzy 1700 a 2500 tys.) Wyszło to przy zmianie umowy z energetyką. Zastanawiam się co jeszcze znajdziemy w przejętych dokumentach - moja wice jest biegłą sądową ds księgowości więc .... Mimo wszystko mam nadzieję że obejdzie się bez prokuratora bo chciałbym aby ogród normalnie pracował, bez konfliktów.
Najważniejsze - warto było przez to wszystko przejść choćby dla tych ludzi którzy przystąpili do stowarzyszenia. Mieli nadzieję na zmiany i doczekali tego.
Ci którzy tego nie zrobili też pomalutku dostrzega że cel się nie zmienił - wspólny, fajny ogród.
Jest wiele rzeczy do zrobienia ale są też ograniczenia - głównie finansowe, gdyby przez 34 lata nie oddawano kasy na utrzymanie pasożytów pewnie niektóre tematy byłyby załatwione ale cóż, ktoś kiedyś zadecydował za nasz ogród inaczej, zrobił ustawę i wcielił ogród do pzd.
Jeszcze jedno - sprawa skończyłaby się wcześniej gdyby nie wprowadzono nas w błąd w banku. Gdybyśmy już na początku grudnia przejęli konto ten stary układ posypałby się szybciej. Gdy tylko zablokowaliśmy im dostęp do pieniędzy, gdy odsunęliśmy od koryta nagle zabrakło chętnych do pracy. Cała prawda ?
Może chaotycznie napisane ale jeszcze nie potrafię na spokojnie podejść do sprawy |
|
|
Janusz |
Wysłany: Pią 16:14, 30 Sty 2015 Temat postu: |
|
Też ch ciałbym aby podzielili sie swoimi doświadczeniami-może się czegoś nauczymy. Hallo inne organizacje...... |
|
|
admin1 |
Wysłany: Pią 10:58, 30 Sty 2015 Temat postu: |
|
Mamy nowe Stowarzyszenia i jakoś cicho na forum, być może nie chcą się dzielić z nami doświadczeniem, lub tyle mają pracy, pozdrawiam Antoni |
|
|
Janusz |
Wysłany: Nie 15:34, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
Dla mojego ogrodu nie jest wazne ile to ogrodów się wyodrębniło, może dla Warszawy tak. Nawet nie czytam tych postów. Ja chciałbym przeczytać co te ogrody zrobiły dla działkowcow, społeczeństwa. Taka jest wola działkowców
a może samych Zarzadów. Dla mnie nie jesteście bohaterami,chcecie sami zarządzać ogrodami-Wasza wola.Warszawa nam nie przeszkadza, wręcz przeciwnie czujemy się dowartościowani, bezpieczni, pozyskujemy środki na inwestycje(w roku 2013 15 tyś) ogród pięknieje działkowcy są zadowoleni. Nie chcę być uszczypliwy, ale jak pracuje Zarzad a środki w O.Z. są ogromne zależy tylko od samych siebie.Życzę wszystkim ogrodom takiej pracy jej owoców jak na R.O.D Gajówka - zapraszam na strone. |
|
|
Jadwiga |
Wysłany: Sob 21:08, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
W poniedziałek wyodrębnił się ogród w Pajęcznie, a dziś ogród Zagórze w Sosnowcu i ogród Lokator w Dąbrowie Górniczej . Pozdrawiam. |
|
|
Jadwiga |
Wysłany: Nie 11:55, 15 Cze 2014 Temat postu: |
|
Następny ogród Brzezina w miejscowości Brzezie koło Krakowa wyodrębnił się ze struktur PZD |
|
|