Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żeglarz45
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strzegom
|
Wysłany: Pią 20:23, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie Antoni. W dobrze funkcjonującym ogrodzie wybrani do zarządu działkowcy wspólpracują ze sobą bo taki jest sens tworzenia struktur w PZD. Jedni bez drugich nie mogą funkcjonować. Nie ma "Oni" zarząd i reszta działkowiczów. Ktoś musi zbierać składki i organizować pracę ogrodu i przedewszystkim odpowiadać za działalność ogrodu. Ustawę o ROD pisali politycy i może ona się komuś nie podobać ale dobrze służy działkowcom i związkowi. Natomiast statut PZD i regulamin ROD pisali sami działkowcy na przestrzeni lat czerpiąc z własnych doświadczeń. To są naprawdę dobre dokumenty które ciągle na bierząco są poprawiane bo życie wokół nas się zmienia i ogrody nie są już takie same jak jeszcze 10 , 20 czy 50 lat temu. Wystarczy je tylko czytać i zwyczajnie stosować to co tam jest napisane. To od nas samych zalerzy czy bedą piękne, nowoczesne, zadbane i sprawnie zarządzane. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Żeglarz45 dnia Pią 20:25, 11 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tadeusz58
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Pon 7:40, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki wielkie za tak duże zainteresowanie tematem. Na wstępie jednak musze przeprosić, że nie pisałem na bieżąco, ale w weekend nie korzystałem z internetu. W związku z powyższym z mojej winy wkradło się w międzyczasie sporo nieścisłości. Po pierwsze w sprawie zamkniętych bram: wjazd na alejki odbywa sie poprzez dwie bramy, z której jedna zazwyczaj jest wjazdową, a druga wyjazdową. Na alejce nie ma możliwości zawrócenia, chyba, że ktoś wyjedzie na wstecznym. Więc alejka ma kształt litery "U" o długości szacunkowej sporo ponad 1 km. To znaczy jest jest tam ok. 200 działek, chociażproblem może dotyczyćpowiedzmy ponad połowę z nich (działki zewnętrzne mają inną możliwość dojazdu). Moja działka jest oddalona ok. 300 m od bramy. Zamknięe są jak pisałem bramy, natomiast obok są jeszcze furtki, które nigdy nie były zamykane, więc dostęp na działki ma każdy. Po moim szumie wokół sprawy "poprawiło" się o tyle, że klucze mają już cztery osoby, więc prawdopodobieństwo wzrosło o 100 % . Żeby sprawa była jasna, ja też nie jestem zwolennikien jazdy po alejkach w celach "turystycznych", chodzi tylko o sytuacje wyjątkowe. Między bajki mozna włożyć, że zastanie się zawsze osobę z kluczem. Bez komentarza zostawię sytuacje, o których wspominaliście typu pożar, potrzebna pomoc medyczna i bez sensu są "uzasadnienia", że przez 30 lat nic się nie stało, to nie stanie się nigdy - "miro".
Po drugie, woda dostarczana jest z hydroforni ROD, więc wodociągi nie mają z tym nic wspólnego. Chodzi tu tylko i wyłącznie o stan techniczny urządzeń. Ja całe szczeście też mam własne ujęcie, więc mam wybór, ale przecież są to dodatkowe koszty. Nie wiem, czy istnieje możliwość zrezygnowania z "dostawy" wody, może to jest jak z abonamentem TV, możesz nie oglądać, a płaciić trzeba .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kra52
Gość
|
Wysłany: Pon 8:12, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
samo życie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żeglarz45
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strzegom
|
Wysłany: Pon 20:47, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tadeuszu. Nie wiem kiedy budowano u Was sieć wodociągową razem z hydrofornią. Ale przed rokiem 1982 Pracownicze Ogrody Działkowe (tak się wtedy nazywały) były w strukturze organizacyjnej związków zawodowych. To zaklady pracy w większości wypadków budowały i ulepszały ogrody bądź w znacznym stomnu partycypowały w kosztach ich utrzymania. Kiedy powstał niezależny związek (PZD) działkowcy sami wzięli na siebie obowiązki związane z utrzymaniem tej infrastruktóry. Dlatego, jeśli decyzją walnego zebrania uchwalono utrzymanie tej sieci poprzez solidarną czyli płaconą przez wszystkich składkę nie będziesz mógł się zrzec indywidualnie tego obowiązku i prawa zarazem. Ale proponuję wystąpić na początku przyszłego roku do Walnego zebrania z wnioskiem o uchylenie obowiązku płacenia za dostawę wody przez tych którzy jej nie otrzymują. Tutaj rozsądek powinien przeważyć nad chęcią płacenia mniejszych opłat za wodę przez pozostałych działkowców. Walne zebranie członków PZD w ogrodzie jest najwyższą na tym poziomie "władzą" działkowców która może zmienić sposób rozliczania kosztów w ROD. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Żeglarz45 dnia Wto 5:57, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
qrystyna216
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 22:04, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Z tymi bramami to chyba jakaś akcja ogólnopolska.
U mnie co prawda zawsze jest zamknięta, ale dopiero w tym roku
zauważyłam dokładną informacje, w jakich dniach i godzinach brama będzie otwarta.
Sądzę, że jeżeli wypadnie jakiś pilny wjazd - to też mu otworzą, wiadomo gdzie jest klucz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żeglarz45
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strzegom
|
Wysłany: Czw 10:32, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bramy zawsze były zamykane bo taką mają funkcję. Wyjątek stanowi okres jesienno - zimowy z wiadomych powodów. Otwarte natomiast bywają furtki. W PZD istnieje podział na ogrody zamknięte i otwarte. Zamknięte czyli z dostępem wyłącznie dla działkowców i ich rodzin (dlatego m.in. wprowadzono różne legitymacje) oraz otwarte z dostępem dla mieszkańców miejscowości w których funkcjonują jako oazy zieleni, wypoczynku i spacerów (swoiste parki).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Żeglarz45 dnia Czw 10:33, 17 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kra52
Gość
|
Wysłany: Czw 11:03, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No tak,ale łatwiej narzekać.Moja działka jest przy głównej alei ,gdyby nie zamknięta brama to mamciu! byłby ruch aut jak na drodze .Wystarczy że piesi działkowcy" walą "tłumnie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadeusz58
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Czw 11:49, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli "kra52" pisząc, że łatwiej narzekać. Jestem bardzo ciekawy, gdybyś np. remontowała, czy budowała altane i miała dość częstą potrzebę wjazdu na działkę w celu podwiezienia materiałów, a klucz byłby dla Ciebie czymś nieosiągalnym, czy dalej broniłabyś zamkniętych wrót. Chyba, że zgodnie z "wytycznymi" zrobiłabyś grafik z tygodniowym wyprzedzeniem i przekazała gospodarzow, to wtedy kto wie. Tylko oczywiście jeden warunek - transport zawsze o określonej porze pod bramą. No nie wiem, czy jest to realne jeśli jest się zależnym od osób trzecich (nie każdy dysponuje busem).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stryna
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska NT
|
Wysłany: Czw 12:29, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Prawdę mówiąc ja też sobie takiej sytuacji nie wyobrażam. Jeśli brama stale zamknięta to albo klucz u osoby zawsze dyspozycyjnej , albo kilka osób nim dysponuje i zmieniają się na działce, albo klucz w umówionym miejscu czy jeszcze jakieś zdrowo rozsądkowe rozwiązanie. Harmonogramy są do kitu ,bo nie zawsze wszystko można przewidzieć, działka to nie zakład pracy, ze na określoną godzinę muszę codziennie stale być.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Stryna dnia Czw 12:32, 17 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
qrystyna216
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 12:31, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że to tylko kwestia dogadania się.
Nie sądzę, żeby ktoś robił problemy gdy trzeba dostarczyć materiały budowlane.Brama powinna być zamknięta a bramka zamykana na noc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stryna
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska NT
|
Wysłany: Czw 12:36, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tym, ale jeśli ktoś proponuje harmonogramy to znaczy że ma trudności z organizacją i idzie po linii najmniejszego oporu. Może warto posłuchać co inni sugerują/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kra52
Gość
|
Wysłany: Czw 12:36, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a w życiu!!!!!!!!!!!!,ludzie którzy coś budują,a zapewniam cię ,budują dużo,sami wiedzą kiedy potrzebują wjechać.Nie słyszałam żeby ktoś miał kłopot z uzyskaniem klucza.Piszę ze swojego punktu widzenia ,szanuję zdanie innych osób,a powiem ci że wcale nie mam takiej sielanki jak by to wyglądało.Znasz to ?-ustąp a wygrasz ?szkoda zdrowia na swary,to moje zdanie.Acha ,"nie bronię zamkniętych bram",twierdzę że z wyprzedzeniem należy zadbać o klucz do nich.Gospodarz ,jeśli tylko nie ma powodów do braku zaufania,wyda klucz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stryna
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska NT
|
Wysłany: Czw 12:43, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie nie zawsze wiedza. Wiem to z własnego doświadczenia. Nie zawsze jest to takie proste i oczywiste. życie jest życiem i niesie różne niespodzianki i zawiłości. Nie mówię że brama ma być zawsze otwarta. Ale dowóz nie jest taki zawsze prosty. Może dla ludzi w dużym mieście i z zasobną kiesą Idzie do magazynu zamawia bagażówkę i po krzyku. Ale emeryt nieraz musi szukać grzeczności ,okazji, pomocy i jest zależny od innych. Znam tę prawdę bardzo gorzką doskonale, znieczulicę nawet wśród działkowców też znam doskonale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadeusz58
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Czw 12:57, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
"Stryna" - dokładnie o to chodzi. "kra52" - mam wrażenie, że nieuważnie czytałaś posty, zwłaszcza moje początkowe. Powtórzę - nie jestem przeciwnikiem zamykania bram, ale miałem już sytuację, że samochód z piaskiem czekał 1,5 godziny, bo gospodarza nie było (jak zwykle zresztą), natomiast drugi pan, który obsługuje hydrofornie zjawił się właśnie po 1,5 godzinnym oczekiwaniu i tylko dlatego, że o tej godzinie włącza pompy. Podziwiam tych, co potrafią wszystko przewidzieć i zaplanować co do minuty, tym bardziej, że od nich samych zależy niewiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kra52
Gość
|
Wysłany: Czw 13:02, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wiem że to nie takie proste,mówiłam jak jest u mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|