Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy zgłosiłeś (-aś) włamanie na działkę? |
Zawsze zgłaszam |
|
80% |
[ 4 ] |
Czasem zgłaszam |
|
20% |
[ 1 ] |
Nie zgłaszam |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 5 |
|
Autor |
Wiadomość |
Manson
Dołączył: 26 Lut 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 8:28, 26 Lut 2012 Temat postu: Włamania i kradzieże na działkach Bydgoszcz |
|
|
Witam,
Ostatnimi czasy nasiliły się włamania i kradzieże u nas na działkach. Każde włamanie i kradzież zgłaszam na policję. Policja oczywiście przyjmuje, zabezpiecza jakieś ślady, no i umarza. Należy tu nadmienić, że nie wszyscy użytkownicy działek zgłaszają na policję włamania, kradzieże na działki. Czego owocem jest "nieświadomość" policji co się tak naprawdę dzieje na działkach, nie wysyłanie dodatkowych patroli w rejony działek, gdyż usłyszałem z ust policjanta, że na działkach jest spokój bo nikt, niczego nie zgłasza - i się temu wcale nie dziwię, bo skąd policja ma wiedzieć o tym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Manson dnia Nie 8:29, 26 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Janusz
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 2873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Nie 18:31, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kazde włamanie nalezy zgłosić Policji. Inna sprawa to jej wykrycie. To że policja umarza wcale nie znaczy że zakończono śledztwo-taki przypadek miał miejsce na moimm ogrodzie. Działkowcy myślą że to Zarzad ma obowiązek zgłaszać-co jest nie prawdą.Policja ma obowiazek kontrolować ogrody poprzez swoich dzielnicowych, ale ta współpraca zależy tylko od Zarządów.Sama obecnośc Policji na ogrodzie, przejazd poogrodzie radiowozem to juz odstrasza złodzieja. Zarządy ogrodów tego nawet nie robią.Sa tez inne metody walki ze złodziejami. Ze względów wiadomych nie będę o nich pisał.Należy przede wszystkim zwrócić uwagę na zabezpieczenie altan, zabez
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 2873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Nie 18:43, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dokończę myśl. Zabezpieczenie działki, ogrodu poprzez zabezpieczenie dzikich furtek, a wręcz ich likwidacje, dziur w ogrodzeniu, likwidacja anten co też kusi.Skuteczną walka to wspólne patrole z Policją. I tu musze milczeć.jak sobie sami nie pomożemy to na pewno policja nas nie uchroni. Plaga to złomiarze, ale to inny temat. Podam skuteczny sposób na uniemożliwienie kradzieży bram czy furtek-zaspawac możliwośc ich wyjęcia od góry. Temat rzeka myśle że odezwia sie sami poszkodowani. Moje doświadczenie czerpię z mojej pracy, doświadczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manson
Dołączył: 26 Lut 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 19:04, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadza się, jestem tego samego zdania. Myślę, że problem u nas dotyczy złomiarzy zamieszkujących u mas w ogrodzie. Przedmioty które giną to przede wszystkim przewody, krany i to co można sprzedać na złomie a ostatnio nawet piecyk wynieśli z altany.
Problemem jest pozbycie się żulostwa z ogrodu, którzy kradną i dewastują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ekopom
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 17:48, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Najlepszym sposobem jest monitoring, a także nieuchronność kary, a nie odstępowanie od ukarania, ze względu na niską szkodliwość społeczną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wioletta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Czw 7:02, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie każda kradzież powinna być karana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 7:53, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Student poszedł zdawać egzamin, ale niewiele umiał. W końcu zniecierpliwiony profesor zadał pytanie:
- Ile żarówek jest w tym pokoju?
- 10 - odpowiedział po chwili zdezorientowany student.
- Niestety, 11 - powiedział profesor wyciągając żarówkę z kieszeni i wpisał do indeksu bańkę.
Student poszedł zdawać drugi raz. Gdy padło pytanie o żarówki, po chwili zastanowienia odpowiedział:
- 11.
Na co profesor:
- Ja nie mam w kieszeni żarówki.
- Ale ja mam, panie profesorze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|