I niema chętnych?

Wiola

Chyba to forum pozostanie bez chętnych osób Wink

laurka

Musimy wziąśc się i zacząc pisac ,wtedy to forum powstanie

Stryna

ale dlaczego nie ma chętnych? może za mało wiedzy na ten temat?
Wokół działek w sejmie coś zaczyna się dziać. Kto wie z jakim skutkiem myślę że wiele osób jest zainteresowanych

admin1

Nie tylko w sejmie, w sądach jest wiele rozpraw o zwrot mienia, wiele ogrodów jest zagrożonych utratą gruntów, a działkowcy działek, dorobku swojego życia i to jest problem ogromny.

Stryna

Najgorzej jest i będzie z tymi działkami, które mają nieunormowany status prawny. Co roku przeżywam chwile niepewności.

laurka

Szkoda że tak mało działkowiczów odwiedza to forum ,trzeba coś zrobic żeby rozkrecic to forum bo to jedyne miejsce gdzie można napisac spokojnie o naszych obawach jesli chodzi o naszą przyszłośc na działkach

Stryna

[link widoczny dla zalogowanych]

szkoda byłoby to stracić

kra52 · Gość

Może nie wiedzą?,ja kliknełam na link bo jestem ciekawska Laughing

Żeglarz45

Witam wszystkich. Ktoś miał świetny pomysł z otworzeniem profilu na "naszej - klasie". Ja w ten sposób dowiedziałem się o tym forum.
W kwestii zmiany ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych to nie ma na razie takich projektów w Sejmie RP, mimo że prasa co jakiś czas donosi o kolejnych propozycjach PiS-u.
Zgadzam się że działkowcy głupieją już od tych doniesień. Uważam jednak że Ci wszyscy którzy nie chcą aby ich na siłę uszczęśliwiać i obdarowywać kawałkiem ziemi na której i tak niczego nie zbudują (przynajmniej nie wszyscy wybudują domy) powinni tutaj właśnie się wypowiadać. Pozdrawiam.

kra52 · Gość

Żeglarzu,zgrabnie to ująłeś.

admin1

Projekty są w sejmie, mają projekty przygotowane niektóre grupy posłów jedna osoba ogłosiła to publicznie,miała problemy. Teraz są próby rozbicia związku oddolnie proponując dzierżawę terenów. Walka o grunty trwa w sądach, nie można spać spokojnie, ta walka trwa już ponad 10 lat.
Pozdrawiam

Żeglarz45

Antoni proszę Cię. Nie możesz twierdzić że jakikolwiek projekt jest w Sejmie dopóki nie wpłynie do Kancelarii Sejmu i Marszałka. To że posłowie PiS-u nadal nad tym pracują to inna sprawa. Jeśli cokolwiek się zmieni w tej sprawie wierz mi będę wiedział jako jeden z pierwszych i zawiadomię wszystkich a już napewno zrobi to Rada Krajowa. Dzierżawa nie wchodzi w rachubę bo kto miałby to zrobić jeśli to związek jest dysponentem gruntów i musi być zgoda RK na taką formę uzytkowania. O około 1/3 gruntów w PZD toczą się spory własnościowe to o nie sądzą się byli i obecni właściciele i użytkownicy i przede wszystkim w dużych miastach wojewódzkich. Pozdrawiam Cię

admin1

Zgadzam się bo każdy projekt musi uzyskać rejestr, musi być sprawdzony wcześniej, sprawy przejęcia użytkowania przez PZD są mi znane od wejścia ustawy. W niektórych miastach przejęcie terenów było łatwe, ale jest i trudno nawet czasami tragicznie.
Nie chcę opisywać tego na forum bo rozmowy zostały przerwane postawiono warunki, ale mamy nadzieje że będą nadal. Jestem prezesem już parę ładnych lat i działaczem
znam problemy ogrodów w okolicy.

Pozdrawiam Antoni

Żeglarz45

Pozwólcie że opowiem Wam pewną sprawę m.in. podstaw funkcjonowania i pewności bytu mojego ogrodu. Ogród składa sie z 12 terenów (kolonii), zakładanych w różnym czasie. Począwszy od roku 1923 czyli przez niemieckie towarzystwo działkowców a skończywszy na opluwanych dziś PRL-wskich zapaleńcach tworzących i urządzających kolejne kolonie ogrodu. Wszystkie tereny ogrodu maja unormowane prawo przez tzw. „użytkowanie wieczyste”. Jednak co rusz ktoś puszcza plotkę lub zwykłą błędną informację o przekształceniu terenów i likwidacji którejś części ogrodu. Mieszkańcy tego regionu polski (dolnośląskie) dobrze znają atmosferę i strach przed utratą tego co zdobyli w taki czy inny sposób. Znają przede wszystkim atmosferę tymczasowości bytu. Nie ma chyba nic gorszego jak ciągłe siedzenie na walizkach, czekając że przyjdzie ktoś kto nas tego pozbawi, na dodatek podsycane przez byłych mieszkańców tych terenów (Niemców) i doniesienia kogoś nieodpowiedzialnego. To odbiera chęc do działania, pracy i życia . W ostatnim czasie były likwidowane w mojej miejscowości Ogrody Miejskie (Z-d budżetowy) które nie mają nic wspólnego z PZD. Nawet sam Przew. Rady Miejskiej pomylił pojęcia i nazewnictwo i wprowadził taki zamęt że działkowcy ogłupieli. To nie takie proste, m.in. dzięki naszej ustawie zlikwidowac ogród lub nawet jego cześc. Ten kto zna prawo zagospodarowania przestrzennego wie o czym mówię. Na zakończenie powiem tylko tyle że warto bronic naszych praw i przywilejów a już na pewno warto o tym rozmawiac z działkowiczami w ogrodach. Uczciwe i rzetelne informacje, rozmowa i przede wszystkim potrzeby ludzi są najważniejsze. Parafrazując pewną wypowiedź napiszę tak; „Prezesem, członkiem władz się bywa, ale działkowcem można być na zawsze….” Pozdrawiam

admin1

Szanowny Żeglarzu na pewno otrzymasz komunikat z Krajowej Rady, bo jest pisany to nie jest straszenie ( ja tak jak i Ty nie wierzę w różne plotki) w lipcu uczestniczyłem w czterech spotkaniach z przedstawicielami miasta i spółki właściciela terenów. Jak wcześniej pisałeś że znasz ustawę to przypominam że Art 9 daje prawo jednostkom Samorządu Terytorialnego. Spółka Węglowa przekazała teren miastu, a władza chce teren wydzierżawić działkowcom,dając czas 14 dni na uzyskanie upoważnień od działkowców na podpisanie przez osoby upoważnione umowy. W 2002r doprowadziliśmy do podpisania umowy trójstronnej Spółka Węglowa, Urząd Miasta, Zarząd Okręgowy PZD. grunty miały być przekazane do Urzędu Miasta, a miasto odda w użytkowanie wieczyste PZD tak się nie stało. Jak się sprawy potoczą tego nikt nie może gwarantować. W naszym mieście jest 20 ROD bronimy ich wszyscy liczymy na wsparcie z różnych terenów być może da się odwrócić sytuacje My o tej sprawy nie przekazywaliśmy działkowcom ale zarządy były na spotkaniach.
Pozdrawiam Antoni