Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mariola3446
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Czw 11:04, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
witajcie dziewczyny.wszystkie boimy się tego samego,że zostaniemy same,że naszym dzieciom nie ułoży się .... Ja też wyjeżdżałam na zachód do pracy-ale nigdy nie jechałam "w ciemno".jak to robią niektórzy,pezestrzegam też przed ofertą pracy w gazetach!mój szwagier tak wyjechał do włoch...nawet nie chcę pisać co on przeżywał i w jakich warunkach żył. wrócił po poł roku naszych poszukiwań bez pieniędzy.... moje dzieci na szczęście mają kogoś z rodziny kto się nimi zajmie jak swoimi dzećmi...a pozatym niedługo syn jedzie tam na wycieczkę żeby sprawdzić czy będzie mu odpowiadac ta praca i otoczenie...tak więc myślę ze będzie ok:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rózyczka
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:27, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam w mglisty poranek,właśnie wróciłam ze spaceru z pieskiem i stwierdziłam,że gdybym założyła łyżwy to lepiej by mi się było poruszac jakimś tylko cudem nie wywinęłam żadnego orła
Mariolko masz szczęście ,że dzieci mogą tam byc pod opieką kogoś z rodziny przynajmniej możesz byc spokojniejsza ja mam jeszcze nadzieję ,że zanim córka skończy studia coś z tą pracą się u nas zmieni oczywiście na lepsze.
Mariolko masz czworo dzieci w klasie maturalnej masz dużą rodzinę i z pewnością w domu bardzo wesoło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mariola3446
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pią 13:24, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Rózyczko,mam czworo dzieci ale maturę bedą zdawać w tym roku tylko chłopcy.najstarsza córka jest po licencjacie a od września pójdzie na studia magisterskie,natomiast najmłodsza córcia maturę zdawać będzie za rok:) jak wczesniej już pisałam od września doszło nam jeszcze jedno dziecko-zięć i masz rację w takiej rodzinie nigdy nie wieje nudą ,ale teraz tą radość wprowadzają tylko w weekendy i właśnie dziś zjezdzają.ja piekę i gotuję- znowu będzie fajnie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota63
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jasienie
|
Wysłany: Pią 14:56, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wszyscy wiemy że za granicę wyjeżdża się po "kasę".Może nie jest tak źle kiedy młodzi małżonkowie jada razem okładać sobie wspólne życie. Ale tragiczne jest to że w wielu przypadkach na zarobek jedzie jedno z małżonków, to grozi rozpadem małżeństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grażyna Domańska
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 9:22, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze takie sytuacje gdy rodzice wyjeżdzają i zostawiają dzieci pod opieką starych rodziców. Dziadkowie kochają czasami az za bardzo ale niestety nie zawsze potrafią sobie poradzić z nastolatkami. Niszczy się młodego człowieka, niby ma ciuchy i nieraz wiecej od koleżanki ale nie ma rodziców. Dziadkowie przecież nieraz nie potrafią pomóc dzieciakowi w lekcjach nie czarujmy się, może w niektórych przedmiatach tak ale nie we wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia Włocławek
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:32, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich,nie pogadam dzisiaj z Wami ,bo nie mam nastroju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia Włocławek
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:32, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nawet ciasto mi nie wyszło.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wioletta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Sob 20:27, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Gosiu prawdziwa katastrofa kulinarna u Ciebie,też mam czasem taki dzień nic nie wychodzi jakby się wszystko uwzięło na człowieka.Grażynko zostawienie dzieci pod opiekę dziadków to jeszcze jest bardzo dobrze,są rodzice którzy swoje dzieci u obcych ludzi zostawiają i wcale po te dzieci nie wracają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiesia5
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 4097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Sob 20:30, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A ja pogadam. Czekam na skoki Małysza, upiekłam drożdżówkę ze śliwkami i wreszcie usiadłam do kompa. Mam jedynego syna i też ciągle drżę żeby nie wyjechał . Tym bardziej że najbliższe kuzynowstwo już prawie wyjechało. Narazie mówi że nie zamierza.Ma tutaj nieźle płatną pracę. Mojego syna trzyma tutaj tylko i wyłącznie muzyka. Ma swój zespół rockowy,koncertuje sporo,ma dużo przyjaciół i dziewczynę która kończy studia za 1,5 roku. Narazie nie myśli o małżeństwie i żyje jak artysta - na luzie. Jednak zdajemy sobie sprawę że przyjdzie chwila kiedy zechce założyć rodzinę. No i tego momentu się obawiamy. Widzę jak bardzo mój brat przezywa wyjazd swoich córek bliźniaczek W tamtym roku skończyły studia i jedna wyjechała z chłopakiem do Anglii a druga wyszła zamąż za amerykanina i pojechała do Kalifornii i tam urodziła córeczkę. Dziadkowie widzą malutką tylko na skybie i patrzą ja druga babcia przytula wnuczkę a oni nie mogą. Nie chciałabym tego przeżyć, choćbym sobie tłumaczyła -"ważne że są szczęśliwi". Zostali nagle sami w dużym domu i nic nie mogą zrobić, mogą liczyć tylko na siebie.Niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota63
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jasienie
|
Wysłany: Nie 17:42, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Straszna jest ta nasza rzeczywistość!. To jest niestety dramat wielu rodzin.Gorzej, to jest zagrożeniem dla kraju.Nasze społeczeństwo wkrótce się zestarzeje, leżeli młodzi masowo będą opuszczać nasz kraj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Kaniewska
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Nie 19:57, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam córkę z wnuczkami 50 km od siebie.W tym tygodniu miałam urlop i byłam u nich 2 razy.
Starszy syn(20 lat) wraca ze szkoły w każdy piątek prosto do domu.Czasem mu mówię,że chyba za bardzo "drze" do domu.On na to,że nigdzie mu nie będzie lepiej.
Młodszy ma 14 lat,ale też lubi dom.Myślę,że nie wyjadą za daleko.Może do szkół.A potem do domciu.
Wnuczki też lubią być u nas.Młodsza mówi "Chcę babciu do Ciebie domu"
Trzymajcie się ciepło.Jutro idę do pracy,Pewnie będę pływać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rózyczka
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:48, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam drogie Panie dziś mam świetny humor bo od rana świeci pięknie słonko troszkę zmienię temat w sobotę byłam na zakupach i zaszalałam kupiłam nasionka kwiatów i cebulki krokusa białego,hortensję bordową,mieczyki bordowe i fioletowe,canę żółtą w czerwone kropki oraz oxalis(pierwszy raz tego kwiatka widziałam)od razu bardziej wiosenno mi się zrobiło teraz nie mogę się doczekac kiedy je posadzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grażyna Domańska
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 9:35, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam bardzo serdecznie, na Śląsku też jest piękna pogoda, świeci słoneczko. Za oknem zwały brudnego śniegu,. Ja też czekam na wiosnę, mam już dosyć domu, wiadomo że będziemy zmęczone robotą ale co tam jak póżniej zobaczymy efekty. Boję się co zobaczymy w ogrodach gdy zacznie się wiosna, ile roślin nam wymarzło?. Człowiek już tak bardzo nie zakrywa roślin,bo te zimy były łagodne, i boję się że za frycowe zapłacę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota63
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jasienie
|
Wysłany: Pon 11:08, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, tak, też obawiam się o swoje tulipany. Dostałam je od przyjaciółki która jeździ do Holandii, było by mi bardzo przykro gdyby się zniszczyły.
(A teraz troszkę z innej beczki)
Dzisiaj, w poniedziałkowy poranek, odwiedził mnie KOMINIARZ!. To może wróży dobry tydzień, ale na pewno zwiastuje dodatkowe sprzątanie. Z sadzą nie łatwo wygrać!.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rózyczka
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:49, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No i jak tam Dorotko po wizycie kominiarza szczęście było bo sprzątania z pewnością dużo.
Grażynko chyba każdy czeka na tą wiosnę ja wczoraj zrobiłam obchód po ogrodzie w miejscach gdzie już niema śniegu przebijają krokusy ,mój lasek posadzony w zeszłym roku też ma się całkiem dobrze chyba tylko trzeba będzie wymienic parę brzózek to i tak sukces na dwieście które posadziłam,jeszcze mam zamiar dokupic w tym roku no i muszę go jakoś ogrodzic bo niestety młodzież szalejąca na kładach nie zważa na nic tylko szaleje po polach.Nawet nie chcę myślec że w ogrodzie mi coś zmarniało tak tu ciężko wszystko rośnie,tyle pieniędzy wydałam żeby w końcu trochę tych kwiatów w zeszłym roku zobaczyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|