Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna
 
Rejestracja
 
Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
 
Między nami kobietami
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna -> O wszystkim i o niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grażyna Domańska




Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 13:49, 13 Lut 2010    Temat postu:

Dorota63 napisał:
Widzę że gwarno w tym miejscu, i bardzo dobrze, podpatrzyłam waszą rozmowę o gołąbkach, i tak się zastanawiam ,co jest grane?. W ostatnich dniach ciągle słyszę o gołąbkach, a przecież to czas na pączki.
Grażyno , wspomniałaś o swojej "niechęci" do gotowania, ja też na to cierpię.(Wolę przybić gwóźdź, przykręcić śrubkę ,itp.)
Dorotko ja też do pewnego wieku robiłam wszystko sama, malowanie, tapetowanie i inne remontowe, ja też zawsze wolałam toi od babskich robótek, co nie znaczy że nie robiłam kiedyś na drutach i szydełkiem, ale teraz mi się nie chce, poza tym mam już tyle lat że robotun remontowe zlecam innym a sama nadzoruje hihihi..... z zawodu jestem budowlańcem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiesia5
Moderator



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 4097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kujawsko-pomorskie

PostWysłany: Sob 15:12, 13 Lut 2010    Temat postu:

Właśnie wróciłam z zakupów gdzie namówiłam męża na bukiet róż z okazji jutrzejszych walentynek/a co -każdy pretekst jest dobry żeby fundnąć sobie kwiatki no nie?/ Dzisiaj zrobiłam sałatkę gyros i zaraz będę piekła sernik/dla teściowej na urodziny-jestem etatową plackową/ W przeciwieństwie do Was lubię coś kombinować w kuchni ale znowu mam 2 lewe i to wykręcone jeśli chodzi o naprawy i tego typu rzeczy. Chyba dlatego że mój M to taka złota rączka i nigdy nie muszę się o nic martwić. Ale sama jestem antytalent-niestety! Embarassed

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria




Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 15:29, 13 Lut 2010    Temat postu:

Wiesiu - to pięknie masz teraz w mieszkaniu Laughing , kiedyś dostałam na imieniny róże miniaturowe w doniczce i wiosną wsadziłam je do ogrodu, rosły wspaniale i zrobił się bardzo duży krzak ale po kilku latach nie wytrzymał bardzo mrożnej zimy Crying or Very sad , w kuchni też lubię trochę popitrasić i jestem etatową od tortów, pączków i bułeczek drożdżowych i też teściowa ma zawsze ode mnie tort, kiedyś piekłam sernik wiedeński z dodatkiem gotowanych ziemniaków i był pyszny ale teraz mi nie wychodzi, pewnie ser nie jest taki jak kiedyś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota63




Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jasienie

PostWysłany: Sob 16:17, 13 Lut 2010    Temat postu:

Wiesiu, dobrze mieć w domu takiego pomocnego męża i jeszcze kwiatami obdarowuje, pozazdrościć.
A Grażynie chcę przypomnieć stare porzekadło, że dobry nadzór to połowa sukcesu, więc tak trzymaj!.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grażyna Domańska




Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 18:15, 13 Lut 2010    Temat postu:

Dorotko nie jest łatwo nadzorować facetów, którzy uważają że wiedzą wszystko najlepiej, a co tam baba może wiedzieć. Wiem coś na ten temat jak nadzorowałam budowę syna. Dużo jest facetów szowinistów, bo nawet gdyby kobieta miała rację to i tak jej nie przyznają racji. W domu też lubię coś ciągle zmieniać, uwielbiam jeżdzić meblami i ustawiać co jakiś czas na nowo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiesia5
Moderator



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 4097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kujawsko-pomorskie

PostWysłany: Sob 18:55, 13 Lut 2010    Temat postu:

Z tym obdarowaniem to tak nie jest do końca że mąż jest taki domyslny-po prostu wspólne zakupy,widzę ładne kwiatki i wtedy mówię: kochanie ,jutro Walentynki a więc należą mi się kwiatki. Mężczyźni za domyślni nie są zeby pomyśleć.Ale parę dni temu dostałam od niego różę miniaturkę w doniczce i tak sobie myślę że też wsadzę na działce ,zobaczymy. Na zimę trzeba by mocno okryć może przeżyje.Apropo złotej rączki to owszem wszystko zrobi ale ile się naproszę! Prawda jest taka że oni nie widzą naszej pracy ale jak oni coś zrobią to musiałabyś po rękach całować z wdzięczności.My musimy bo poto zostałyśmy stworzone.Szkoda gadac.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grażyna Domańska




Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 19:52, 13 Lut 2010    Temat postu:

Ja mam bardzo dobrego męża, ale też muszę wszystkim kierować bo facet jak facet nigdy sam się nie domyśli aby coś jest do naprawienia, a jeśli chodzi o prezenty to ja kupuję i mówię, zobacz Kaziku jaki ładny prezent dostałam od Ciebie. Mąż nie chce mieć nic wspólnego z pieniędzmi, uważa że tychpieniędzy jest tyle że kobieta nieżle musi się nagimnastykować aby jakoś to wszystko funkcjonowało. Mąż reagowałby wtedy gdyby widział, że coś jest nie tak z zarządzaniem. Dobrze się mam prawda - może dlatego że mam męża dużo starszego ode mnie. Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiesia5
Moderator



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 4097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kujawsko-pomorskie

PostWysłany: Sob 21:46, 13 Lut 2010    Temat postu:

Nie Grażynko to chyba nie kwestia wieku.To co piszesz to podobnie jest u mnie a jest 9 dni odemnie młodszy . Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosomak




Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:23, 14 Lut 2010    Temat postu:

Hej dziewczyny. Nie śpię , bo moja córeczka ma bardzo wysoką gorączkę , podałam jej lekarstwo i teraz pilnuję , kiedy opadnie temperatura.
Już po północy. Mamy Walentynki . ..
Życzę Wam , aby to był piękny dzień, bez względu na pogodę za oknem niech rozgrzewa Was uczucie miłości i szczęścia . Nawet jeśli na co dzień różnie się układa , to niech tego dnia każda z Was poczuje się wyjątkową , jedyną i najważniejszą . I aby każda z Was otrzymała swoją walentynkę - czy to serduszko z lizaka , piernika, czekolady czy ze złota / w zależności od fantazji i portfela Walentego /, czy bukiet kwiatów lub po prostu całusek i życzenia , bo :
"Kochać to nie znaczy zawsze to samo
Można kochać tak lekko, można kochać bez granic
Kochać, żeby wszędzie i zawsze być razem
Wierzyć, że jest dobrze ... "
Miłej niedzieli !!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grażyna Domańska




Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 10:19, 14 Lut 2010    Temat postu:

Dlaczego na świecie tak dziwnie toczą się dni?
Dlaczego ktoś kogoś kocha, ktoś o kimś śni?
Dlaczego szczęście ucieka i bliskim zdaje się być?
Dlaczego człowiek szuka drugiego człowieka
i nie może bez niego żyć?
Może to dobrze, może to źle!
Lecz wtedy właśnie wiesz, że ktoś kocha Cię!

Wszystkiego najlepszego w dniu Walentego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grażyna Domańska




Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 10:23, 14 Lut 2010    Temat postu:

Wiesia5 napisał:
Nie Grażynko to chyba nie kwestia wieku.To co piszesz to podobnie jest u mnie a jest 9 dni odemnie młodszy . Razz


Tak Wiesiu masz rację, że to nie kwestia wieku ale na pewno charakteru i zaufania do siebie nawzajem. Ja mimo że mam wolną rękę do wszystkiego sama czuję się zobowiązana do uzgadniania z mężem różnych spraw, ale właściwie jest to tylko proforma bo wiem że usłyszę "Grażynko zrób jak uważasz , abyś była zadowolona".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mariola3446




Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowieckie

PostWysłany: Nie 22:12, 14 Lut 2010    Temat postu:

kochane forumowiczki-tak jak napisałyscie-dziś są(a raczej były)walentynki...ale "takich" jak dziś,jeszcze nie miałam...przygotowałam wymyślny obiadek dwudaniowy i deserek,starałam się jak mogłam,a mój mezuś kochany poszedł do sąsiada załatwić sprawę,i został na kieliszeczek....do dziś myślałam że ktojak kto,ale mój mąż czegoś takiego by mi nie zrobił...niestety pomyliłam się,niestety.jestem na niego tak zła ze chyba z tydzień nie będę się do niego odzywała-wszyscy męzczyzni są tacy sami!!!Czym staż małżeński jest dłuższy,tym mniej sie starają,bo i po co???jest mi smutno z tego powodu,kiedyś było zupenie inaczej..Sad pozdrawiam i przepraszam za te smutki ale nie mam komu nawet się wyżalić...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria




Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 22:34, 14 Lut 2010    Temat postu:

Mariolko - nie przejmuj się tak, kieliszeczek z sąsiadem to nic takiego, fakt, że wypadło to w czasie, gdy chciałaś spędzić z mężem miłe chwile ale nie rób mu wymówek i nie gniewaj się, pewnie sam zrozumie, że sprawił Ci przykrość i pięknie przeprosi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiesia5
Moderator



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 4097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kujawsko-pomorskie

PostWysłany: Nie 22:34, 14 Lut 2010    Temat postu:

Mariolka, nie przejmuj się tak. Nic się w końcu nie stało że wypił jednego. No nie wypadało odmówić sąsiadowi. Już chyba z Grazynką podsumowałyśmy mężczyzn. To my jesteśmy takie niepoprawne romantyczki że oczekujemy od nich hołdów . A tak naprawdę oni mają gdzieś te walentynki i tylko dla świętego spokoju kupią te kwiatki czy czekoladki. Ja na Twoim miejscu dałabym mu oczywiście odczuć -żeby zapamiętał ale nie przesadzaj. Mój kiedyś zapomniał o oich urodzinach i od tego czasu składa mi o 24 żeby broń Boże nie zapomnieć. Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rózyczka




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:06, 15 Lut 2010    Temat postu:

Mariolka to tylko następne święto które się u nas przyjęło zresztą od niedawna ,ja uważam że sznowac mnie i kochac powinien każdego dnia a nie tylko wtedy kiedy nam to kalendarz pokaże ,ja jestem po ślubie 22 lata i jak na razie nie narzekam jak ma mi ochotę dac prezent to go po prostu dostaję a to święto bardziej dla naszych dzieci.Oczywiście rozumie Cię doskonale starałaś się a tu kicha mąż u sąsiada więc nerwy wzięły górę Embarassed ale z pewnością już mu wybaczyłaś i jest wszystko ok Laughing
Rosomaku jak tam Twoje dziecko już lepiej się czuje?moja wreszcie wyzdrowiała wprawdzie to już dorosła dziewczyna ale ja jak to matka wiadomo skakałam,rozpieszczałam i nie spałam tylko nasłuchiwałam.
Fajnie że ten temat nam się wreszcie rozkręcił właściwie dlaczego o nim zapomniałyśmy Question Question Question


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzialkowicze.fora.pl Strona Główna -> O wszystkim i o niczym Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 4 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 
 
Regulamin