Między nami kobietami

basiula · Wysłany: Pon 21:17, 15 Mar 2010 Temat postu:

Wiesia, no gratulacje Laughing

ale im utałaś nosa Laughing

no ale my kobitki to takie zdolne jesteśmy Wink

[/b]

Wiesia5 · Wysłany: Pon 21:26, 15 Mar 2010 Temat postu:

Właśnie. Byłam tak dumna jakbym uszyła conajmniej balową sukienkę. Już wyobrażam sobie co na ten temat myślą nasze zdolne koleżanki na forum. Apropo świąt. Wczoraj śmiałam się że niepotrzebnie chowałam choinkę. Trzeba było tylko zmienić dekoracje - zawiesić jajeczka.Ale mam nadzieję że jednak przyjdzie ta wiosna na swięta. Już ten weekend ma być ciepły.Będzie dobrze Smile

basiula · Wysłany: Pon 21:41, 15 Mar 2010 Temat postu:

I tej wersji się trzymajmy Wink

zet_ka · Wysłany: Pon 22:43, 15 Mar 2010 Temat postu:

Wiesiu, podziwiam, bo mnie wszystko co iglą wychodzi, ale maszyny jeszcze nie tknęłam Smile

Człowiek całe zycie się uczy... Gratuluję Smile

Co do pogody... hmm jakaś będzie i miejmy nadzieję wiosenna Smile

Rózyczka · Wysłany: Wto 7:39, 16 Mar 2010 Temat postu:

Brawo Wiesiu ja to już nie mogę się doprosic mojego o nową maszynę,mam taką starą nawet starszą ode mnie ale jak jest potrzeba to zawsze coś zszyc można ,mnie jak byłam jeszcze dzieckiem nauczył szyc tata chociaż moja mama jest krawcową pomagaliśmy jej wtedy w chałupnictwie miała całe stosy lekarskich fartuchów do szycia mnie przypadła rola szycia pasków Rolling Eyes

potem byłam bardzo leniwa a mama mieszkała blisko więc o maszynie nawet nie myślałam Laughing

teraz mieszkamy za daleko od siebie więc zaczęłam na nowo włanczac maszynę.Wiesiu muszę powiedziec że dla kogoś kto pierwszy raz siedzi przed maszyną wszycie zamka jest nie lada wezwaniem brawo Razz

Rosomaku u mnie też zima wyjście z psem to żadna przyjemnośc a mnie jeszcze doszło już drugi dzień wpychanie auta pod górkę śnieg strasznie mokry do tego po łydki pod spodem lód i masz ci babo placek albo będziesz pchała albo na nogach latała Confused

Wiesia5 · Wysłany: Wto 8:08, 16 Mar 2010 Temat postu:

Dzięki dziewczyny . Jesteście kochane.Różyczko,mój mąż to mnie dopingował w kupnie maszyny! Może miał nadzieję ze odkryję nową pasję Laughing

Wkurzyło mnie to, że ostatnio ciągle latałam do krawca i niżej 10 zł za takie skrócenie czegoś,- nie wspomnę o zamku -,nie zapłaciłam Maszyna nie jest taka droga i szybko się zwróci. No ale znając moje" zamiłowanie do szycia" nie będę " rozwijała się w tym kierunku Laughing

Dzisiaj od rana słoneczko świeci ,moze będzie wreszcie ładnie.Zima trzyma się pazurami mocno i nie chce nas opuścić ale czuję że pokonamy ją na koniec tygodnia. Kwiaty pchają się na świat a ptaki szaleją.

mariola3446 · Wysłany: Wto 9:34, 16 Mar 2010 Temat postu:

hej dziewczyny:)podziwiam was że tak ochoczo zabieracie się za szycie...ja tego nie lubię Sad

moja mama sprezentowała mi maszyne w prezencie, bardzo żadko z niej jednak korzystam hihihi

Wiesia5 · Wysłany: Wto 12:19, 16 Mar 2010 Temat postu:

Nic z tego Mariolka-wcale nie ochoczo. Też nie lubię szyć -zamiast igły wolę książkę-no ale jak się nie ma nikogo kto by zreperował i musi słono bulić za kazdy drobiazg- to wtedy ekonomia wygrywa z animozją .Mój dowcipny syn zażartował sobie -mamo, jeszcze tylko 39 zamków mi wszyjesz i maszyna Ci się zwróci Mad

Grażyna Domańska · Wysłany: Wto 12:46, 16 Mar 2010 Temat postu:

dla humoru

[link widoczny dla zalogowanych]

Grażyna Domańska · Wysłany: Wto 12:53, 16 Mar 2010 Temat postu:

Ja też nie lubię szyć, chociaż za czasów gdy byłam młoda i bardzo chuda nie było takiego rozmiaru ubrania /teraz takich ciuchów na kopy/ to szyłam sobie bardzo dużo, koleżanki przynosiły mi burdy tam są fajne wykroje i szyłam. Teraz niedawno kupiłam sobie nową maszynę ma więcej czynności ale do konstrukcji jest im bardzo daleko, wszystkie elementy plastikowe. Fakt, że są tanie. Uszyłam sobie fajne zasłonki świąteczne do okien, kupiłam bardzo tanio materiał świąteczny w Ikei i poszyłam. Kiedyś udało mi się w lumpeksie zdobyć cieniuteńką etaminkę w kwiatuszki takie słodkie. Uszyłam zasłony do jadalni cudnie wyglądają przy jasnych sosnowych meblach.

mariola3446 · Wysłany: Wto 14:57, 16 Mar 2010 Temat postu:

Wiesiu dowcipnego masz syna:) Smile

mariola3446 · Wysłany: Wto 15:01, 16 Mar 2010 Temat postu:

Grażyna-ale się uśmiałam ze zdjęcia:) Smile

masz poczucie humoru:) Smile

a może masz coś więcej.... Smile

zet_ka · Wysłany: Wto 15:11, 16 Mar 2010 Temat postu:

Wiesiu, Grazynko, nawet jesli nie ochoczo, to ważne, by zdobyć tę umiejętność- w razie potrzeby "jak znalazł". Potrafię szyć, ale igłą- wygląda jak maszynowo, ale takiej firanki chyba z tydzień by mi zajęło uszycie Smile

Grażyna Domańska · Wysłany: Wto 16:20, 16 Mar 2010 Temat postu:

Iglą to ja nie za bardzo,paluchy już nie takie jak kiedyś, ale maszyną czemu nie. Też nie mam cierpliwości, ale jak szyję i mi się udaje to jest fajnie, co innego jak osiągam jakiś stopień trudności i nie potrafię sobie z tym poradzić to odkładam na bok i kiedyś wrócę albo i nie hihihi. Mieć maszynę to naprawdę fajna sprawa, chociażby skracanie spodnie /jestem niska i puszysta więc i r.ękawi i spodnie do skracania. a wnukowi str4ój uszyć na bal maskowy albo jasełka to co, babcia szyje.

Grażyna Domańska · Wysłany: Wto 16:23, 16 Mar 2010 Temat postu:

Jasełka - pastuszek

[link widoczny dla zalogowanych]