Przydomowy ogród na wsi

wioletta

Kępy kosmosu masz śliczne,kiedyś miałam ale nie chciały rosnąć.Octu nie robiłam nigdy gdzieś mignął mi blog na którym były wspaniałe przepisy na wszystko jak znajdę to podam.

Wiesia5

O

A u mnie kosmosy sieją się jak chwasty. Gdybym ich nie usuwała to miałabym całą działkę w kosmosach Exclamation

Alina 277

Ja nie robiłam nigdy octu jabłkowego ..przepis masz z internetu czy swój sprawdzony...brunery piękne też choruję na nie...

anna96

Aneczka

Wiesiu

buszowałam przedwczoraj w szkółce ogrodniczej...hi ,hi cały samochód zapakowałam iglakami. Posadziłam, ale jeszcze ziemi trzeba dowieźć i podosypywać. Wolne luki żywopłotu, też zapełniłam Szmaragdami, jeszcze nie wszystkie ale już powinno być o niebo lepiej jak było...kupiłam też rozwar, berberys w żółtym kolorze i jeszcze coś ale zapomniałam nazwy. Drzewek iglastych było masę w przystępnych cenach...oczywiście wypasione też były ale w nieprzystępnych cenach Rolling Eyes

Córcia zrobiła też fotki kompozycji w misach, prawdziwe cudeńka...można było kupić za ok 100zł. Wstawię fotki jak kabel do aparatu biedactwo znajdzie, bo jak zwykle gdzieś wcisnęła.
Wiolka Razz

znalazłam przepis na ocet, w książeczce,, Przepisy czytelników'' z ubiegłego wieku, takie kiedyś kupowałam w kiosku...z internetu tez znalazłam, wybrałam najważniejsze informacje, jest chyba dobrze...nic nie pleśnieje, zaczyna fermentować. W tym przepisie potrzebne są obierki i ogryzki z jabłek...najlepsze stare odmiany, papierówka plus gruszki można, tylko zrobić z samych jabłek, dałam mekintosze i gruszki w całości, takie miałam ...na litr przegotowanej wody idzie 1 łyżka cukru...zimną przegotowaną wodą z cukrem, trzeba wszystko zalać żeby owoce były przykryte, raz dziennie potrząsać delikatnie słojem...pisało też żeby czymś obciążyć ale niczym nie obciążałam...słoje trzeba wyparzyć i przyszykować płótno, gumkę aptekarską, przykryć słoiki...to przeciw muszkom octówkom. Ocet powinien stać 4-6 tygodni nie mniej, później przelewa się go do mniejszych butelek z ciemnego szkła, przechowuje w chłodnym miejscu.
Do niektórych przetworów np. z dyni potrzebny jest taki ocet...w sklepie zrobiłam wielkie Shocked

malutka butelka kosztowała prawie 6zł...do sałatek też jest bardzo dobry.
Nie każde jabłka się nadają, w razie pokazania się pleśni wszystko trzeba wylać nie wolno użytkować.

Wiesiu kosmosy na drugi rok też posadzę, ale na obrzeżu ogródka... w tym miejscu co teraz rośnie, siedzi świecznica, malutka sadzonka kielichowca i lilie, hosty...w tym roku z nimi wyjadę w inne miejsce...są inne ciekawsze roślinki.

Alinko ocet to tak jak pisałam wyżej, zrobiłam po swojemu...na razie jest ok...zobaczymy dalej...jak zwaliłam to napiszę.
Brunery może się rozsiały to zaklepię Ci sadzonki, jak coś się pokaże... na razie nie będę obiecywać.

Takie coś wykombinowałam w tamtym roku Rolling Eyes

iglaki są wolnorosnące...ta brązowa trawka się rozsiewa...jak ktoś ma, niech patrzy pod nogi...na trawniku w najlepsze po niej jeździłam kosiarką, pięknie się rozkrzewiła.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Rozwar
[link widoczny dla zalogowanych]

Hortensja tylko jednym kwiatem zakwitła.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wiesia5

Super. Fajne masz te skalniaki! Zazdroszczę Ci że masz tyle miejsca....mogłabym posadzić wszzystko do czego wzdycham Laughing

Alina 277

Jak możesz mówić że hortensja jednym kwiatkiem zakwitła ..różowe tak ale odwdzięczyła Ci się bukietówka..pięknie kwitnie bardzo ładny ma pokrój...

wioletta

Aniu dzięki że napisałaś przepis na ocet,rodzice mają dużo jabłek i chcę je pożytecznie wykorzystać.A te sprawdzone przepisy są najlepsze.

anna96

Wiesiu miejsce niby jest ale te iglaki i krzewy które ostatnio posadziłam jak się rozrosną to szpilki nie wbije...chyba później dolne gałązki trzeba będzie podcinać żeby jakieś byliny posadzić. Co sądzisz o bukach takich z czerwonymi listkami i gałęziami luźno opadającymi do dołu...marzy mi się taki...ale problem jest z transportem, chyba do autka nie wejdzie.
Hi,hi dzisiaj skubnę M białą cegłę...nie ma go w domu, jak wróci to z ziemi nie będzie wydłubywał...cegła i tak leży bezużytecznie...obrzeże zrobię na tym kawałku co rosną jeżówki, a kamień pójdzie na niewysokie tarasy.

Alinko Razz

bukietówkę na wiosnę porządnie przycięłam, wypuściła metrowe pędy i tak aktualnie wygląda.
Wiola gapa jestem, miałam przepis na ocet w zeszycie...kiedyś musiałam napisać i zapomniałam...tylko litraż jest bardzo duży, po co komu tyle octu.

Ocet domy:

2 kg czystych obierzyn z jabłek, włożyć do słoja o pojemności 15 l.
Zalać wodą z cukrem(3 dag cukru na 10 l wody)Płyn dokładnie wymieszać, słój zawiązać czystym płótnem, trzymać w temp.20*. Po dwu tygodniach wytworzy się w słoju lekkie wino ok.8%alkoholu.Wino należy ściągnąć, z nad osadu, przy pomocy rurki do innego gąsiorka, dodać 1/4 l octu 6% w celu wprowadzenia bakterii kwasu octowego. Gąsior pozostawić w ciepłym miejsc u na 5 tygodni. Po zakończeniu fermentacji ocet zlać do butelek, zakorkować i zalakować.

anna96

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ana

Ślicznie... Very Happy

; przeglądam zdjęcia po kilka razy i ... wszystko mi się podoba Laughing

Krystyna Leszczyńska

ANIU...skąd Ty tyle kamlotów natargałaś na te skalniaczki....

...u mnie ogrodowe też się z kwitnieniem nie wysilają....jedna w tym roku pobiła rekord mając osiem kwiatów dlatego też bardziej widzę u siebie bukietówki.....teraz jest ich taki wybór, że nie wiadomo które kupić....
Ty to możesz szaleć z nasadzeniami.....jak patrzę na Twoją przestrzeń to rozmachu nabieram....

....octu jeszcze nigdy nie robiłam ...przecież teraz sezon jabłkowy warto by spróbować.......

Laughing

anna96

Ania

cały czas kombinuję z przeróbkami, dosadziłam kilkanaście roślin...na skalniaku też, będzie bardziej urozmaicony na wiosnę.
Pozostałe rośliny obfocę i wstawię fotki...bateria się ładuje bo padła.
Teraz wygląda to jak wygląda, musi się wszystko rozrosnąć...dopiero efekt będzie widać.

Krysiu kamienie się rozpadają, to dlatego tyle ich jest...przy okazji zrobił się straszny bajzel...kilka dni, układałam je od nowa, ziemi też dosypałam na agrowłokninę...powstały niewielkie kieszenie na sadzonki...agrowłokniny nie przecinałam, ciekawe czy tak będzie dobrze...przez jakiś czas kret pod spodem jeździł, wykopane były w niektórych miejscach rozetki...teraz chyba się wyniósł, kilka dni jest spokój.

anna96

[link widoczny dla zalogowanych]

Tawułce coś się pomyliło, teraz kwitnie Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Mukadenia
[link widoczny dla zalogowanych]

Penstemon

[link widoczny dla zalogowanych]

Cieszynianka
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Ognik
[link widoczny dla zalogowanych]

Alina 277

Mukadenia pierwszy raz słyszę o tej roślinie muszę poczytać o niej to jest chyba bylina...pięknie przebarwiła się ta bukietówka...Perstemony też posiałam i ładnie się rozrastają...

anna96

Alinko niepoprawnie napisałam nazwę...Mukdenia, tak się prawidłowo nazywa. Czytałam troszkę o jej uprawie, dobrze że nie trzeba jej okrywać na zimę...kwitnie na biało, liście też ma ładne.