ewenement, dziw natury i inne ciekawe rzeczy na działkach.

wioletta

Mieciu ja urywam przekwitłe kwiaty.
Basiu jakby dzieci zostało to ja też się zapisuję.

Wiesia5

Ja też urywam łepki. Nie dosyć że można przenieść wirusy to jest niebezpieczeństwo przeniesienia kodu genetycznego z jednego na drugi. Po pewnym czasie tulipany zmieniają się na inne. Najsilniejszy kod mają te zwykłe czerwone. Crying or Very sad

mieciak49

Ja tez juz urywam,wczesniej scinalam sekatorem i rzeczywiscie zolte tulipany mialy pozniej czerwone prazki

Wiesia5

Dokładnie tak. A w następnym roku już mogą zmienić się w czerwone.To tak jak u ludzi -dominują cechy tego u którego kod jest silniejszy Laughing

Tadek_N

[link widoczny dla zalogowanych]
Mam trochę trzmielin żółto-zielonych,ale na jednej z nich gałązka od
połowy ma kolor tylko żółty.Umocowałem ją do ziemi i spróbuję ją ukorzenić,

[link widoczny dla zalogowanych]
na następnej jedna gałązka jest zielona.

Wiesia5

Ale ciekawe Shocked

Ta żółta jest fajna. Za jedną drogą masz 3 trzmielinki Laughing

Tadek_N

[link widoczny dla zalogowanych]
Tak wygląda krzewuszka,która ma jedną gałąź inną,

[link widoczny dla zalogowanych]
tak wygląda cały krzew,

[link widoczny dla zalogowanych]
a tak wygląda jedna gałązka,nawet kwiatki na niej szybciej się rozwijają.

Maria

Trzmielina bardzo fajna.

maniusika

tez mam trzmielinę z zieloną gałązką , ale takiej żółciutkiej nie chcą wypuszczać ... ciekawe od czego to zależy że rosną takie dziwne kwiaty ..

Barbara Jagielska

Identycznie ,jak u Tadka , tylko w roli głównej inny gatunek weigeli /krzewuszki/.
[link widoczny dla zalogowanych]

jedna gałązka się wyłamała i ma całe zielone listki i kwiaty już rozwinięte
[link widoczny dla zalogowanych]

mieciak49

[link widoczny dla zalogowanych] kwiat trzykrotki,zamiast 3 ma prawie 5 płatków

Barbara Jagielska

dziś rano wyratowałam topielca z oczka
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

dobrze, że poszłam wcześniej podlać ,bo sucho.Był tak wycieńczony ,że nie wiem jak to by się skończyło. Teraz suszy sobie piórka ,sory kolce na słoneczku i pomalutku dochodzi do siebie.

Maria19

Biedny jeżyk, ale miał szczęście! Smile

))

wioletta

też mu si kąpieli zachciało,ale upał biednego jeżyka pewnie męczył.Basiu będziesz miała pomocnika w walce ze szkodnikami.

Wiesia5

O rany ale miał szczęście! U mnie właśnie też zamieszkał jezyk.Ale jaki śmiały! W spodeczku było mleko dla małych kotków to podszedł do samej miseczki koło mnie. A kotki jakie byy zdziwione Laughing

Dobrze by było gdyby spodobało mu sie na mojej działce.