Dzień bez działki, to dzień stracony

bacholec

Już dawno miałam zapytać - jak lobelia się udała? Krążki spełniły swoja rolę? U mnie niestety w tym roku mało co się uchowało Sad

Może za rok spróbuje również w krążkach Smile

anna96

Współczuję, szkoda roślin...Alinka dobrze radzi, zabierz wszystko co tylko można. Pozostałe widoczki cudowne, ale nowe fotki z ogrodu chętnie obejrzę przy kawusi Razz

Krystyna Leszczyńska

BACHOLCU....krążki nie do końca zdały egzamin, było w tym wszystkim trochę moich zaniedbań.........torf ma jednak tendencję do wysychania a ja jeszcze nie miałam pełnych możliwości aby tą wilgoć równomiernie utrzymać.....ale chyba bardziej bym optowała za normalną ziemią i wysianie w małe pojemniczki po jogurciku itp.

ANIU....... jutro ma nastąpić akcja eksmisja...spróbuję na roślinach które mają szansę przeżycia....ale na pewno coś wydziobię.....

....czasu na spijanie kawusi to jeszcze nie mam nadto ale kąt do przycupnięcia po kopaniu już sobie zorganizowałam...

[link widoczny dla zalogowanych]

....piwonia która mi została w spadku po byłych właścicielach....pięknie i obficie kwitła a jak zapach rozsiewała..........musi ulec przesadzeniu bo jest w miejscu mało widocznym a jest warta pokazania.....

[link widoczny dla zalogowanych]

.....róża też spadek.....muszę po przekwitnięciu spróbować ukorzenić.....

[link widoczny dla zalogowanych]

....chyba Wam pisałam że u mnie ziemia ciężka.....gliniasta.....po wykopach co nieco gliny jeszcze się pałęta po podwórzu......aby się z wnusiem nie nudzić babcia kaczki klei.......

[link widoczny dla zalogowanych]

...to tyle wieści na dzisiaj z nowego mojego miejsca....

Alina 277

.....ładna piwonia i róża Ci w spadku się dostała ...koniecznie ukorzeń warta tego..

Krystyna Leszczyńska

....piwonii mam dwa spore krzaki będę przesadzała.......mogę podarować jak takie nie masz.....

Alina 277

Krysiu takiej nie mam ale jak będziesz przesadzać to wetknij kawałek do doniczki a na zlocie odbiór..jak dożyjemy.. Wink

elzbieta

Krysiu, piękne siedlisko sobie tworzycie. Jaka duża jest działka?

Krystyna Leszczyńska

ELA.....działka ma 9oo metrów na niej dom i budynek gospodarczy w którym jest....
....garaż.....
....kotłownia z wędzarnią....
....no i dom ogrodnika......to takie pomieszczenie w którym zimą przechowam wszystkie moje badziewia kwitnące w donicach i cebulowe.....

....właśnie dzisiaj się urlopuję i zapylam w ogrodzie....na chwilkę jestem w domku bo pada ale już widzę promyki słoneczka więc zmykam do łopaty......dzisiaj robię nasadzenia roślin które przywędrowały z działki.....
jak się obrobię to pokażę....

Krystyna Leszczyńska

ALINKO........piwonia na pewno wyląduje w donicy......

...ja dzisiaj dzień spędziłam na kopaniu i sadzeniu.....zerknij jakie duże rośliny dałam radę przenieść z działki i chyba bez uszczerbku na ich urodzie......

....berberys i to w jakim rozmiarze........

[link widoczny dla zalogowanych]

Alina 277

Widzę że przeprowadzkę wreszcie zaczynasz ..zabieraj stamtąd póki jeszcze żyją...żebym mieszkała bliżej pomogła bym Ci taskać...

Krystyna Leszczyńska

ALINKO.....nataszczyłam sporo tylko nie wszystko jeszcze wsadziłam.....

płot który do tej pory miał towarzystwo sterty drewna i gruzu został uwidoczniony a na jego tle zobacz jakie rośliny posadzone mimo upału mają się dobrze.....

[link widoczny dla zalogowanych]

....z dnia na dzień porządnieje podwórze i jest coraz lepiej......

[link widoczny dla zalogowanych]

.....i zakwitła pierwsza dalia.....kupując ją byłam zachwycona ale okazuję się jak narazie zwykłym kwiatkiem....

[link widoczny dla zalogowanych]

....a to hortensja bukietowa z ROD która po raz pierwszy mi zakwitła tyloma kwiatami.....w ubiegłym roku miała pół kwiatka......

[link widoczny dla zalogowanych]

krystynamiszcz

witaj Krysiu widzę że faktycznie wielkie roślinki przenosisz ze starego miejsca na obecne i super tfu tfu się mają oj jaka szkoda że u nas tak daleko było do przewożenia roślin..i taki maly samochód że niestety tylu roslin nie dałam rady zabrać. .a Tobie pięknieje i kwitną roślinki jakby tam były od maleńkości i Brawo Kochana i niech Ci się Wiedzie na nowym miejscu jak Najlepiej Łącznie ze Zdrówkiem !!CMOK Laughing

wioletta

Dom gotowy to nadszedł czas na ogród,bo co to za dom jak nie ma" zielonego". Krysiu a ten płot to drewniany czy betonowy jest bardzo ładny.

Krystyna Leszczyńska

KRYSIUMISZCZ........rzeczywiście rośliny nie są małe, targałam je z bijącym sercem, bo jak by nie było to nie jest pora na przesadzanie....ale nie jest źle.....niektóre w ostrym południowym słońcu trochę posmutniały i główki pospuszczały ale pod wieczór stanęły na baczność......będzie chyba dobrze......
Krysiu....dziękuję za zdrówka ....Wam też bo ono jednak jest najcenniejsze..... Laughing

WIOLA........dom może jeszcze nie do końca.....elewacja nas czeka, ale to nie musi być od ręki........a z zielonym to się z Tobą w pełni zgadzam......ryje w tej glebie jak kret......ale myślę, że kiedyś skończę......
....płot to beton........ale on nas dzieli od sąsiada i taki okazał się najlepszy......

elzbieta

Krysiu, kawał roboty odwaliłaś, najpierw remonty, teraz ogródek.