działka Eli

ana

śliczny ten koszyczek z lobeliami Laughing

elzbieta

[link widoczny dla zalogowanych]

elzbieta

[link widoczny dla zalogowanych]
Grandiflora

elzbieta

Grandiflora w zeszłym roku ukorzeniona, na razie nie kwitnie
[link widoczny dla zalogowanych]

elzbieta

[link widoczny dla zalogowanych]
Wanilka - tegoroczny nabytek

elzbieta

[link widoczny dla zalogowanych]
Pinky - też tegoroczna

Krystyna Leszczyńska

ELU...tegoroczne nabytki już kwitną, u mnie też latosie i juz ciszą. Ja też zamierzam w tym sezonie kilka patyczków hortensjowych wsadzic do ziemi.
Podejrzałam ile doniczek stoi przy wejściu u Ciebie - u mnie podobnie i sobie obiecuję, że w przyszłym sezonie będzie ich mniej, teraz kiedy takie upały trzeba dwa razy biegać z konewkami. Embarassed

elzbieta

Krysiu, ja hortensje ukorzeniam przez przykopanie gałązek. W zeszłym roku przykopałam, wiosną odcięłam, przeniosłam w inne miejsce i rośnie. Teraz też kilka gałązek przykopałam, zobaczymy co z tego będzie.
Doniczek doliczyłam się 29, to nie tak dużo Laughing

Krystyna Leszczyńska

ELU...a ja myślałam ciachnąć gałązki i wsadzić do ziemi przykrywając butelką po wodzie....tak ukorzeniłam róże, wsadziłam pózną jesienią, przykryłam butelkami i do wiosny, wyobraż sobie że rosną teraz za tujami i kwitną...a za tujami dlatego, że nie liczyłam na efekty, na jesieni znajdą swoje honorowe miejsce.
Z hortensjami pójdę w Twoje ślady Embarassed

elzbieta

Krysiu, ja chyba zrobię dwoma sposobami, zobaczymy, który lepiej się sprawdzi. Patyczki zanurzałaś w ukorzeniaczu ?

basia.1947

Hortensje przepiękne ja też mam swojej produkcji kwitną tylko mają wiotkie gałązki a róże dwie ubiegłoroczne już zakwitły , cieszę się jak mi coś nowego się ukorzeni Smile

Krzych

Ależ Ci wszystko pięknie rośnie

Krystyna Leszczyńska

ELA....w niczym nie moczyłAam tylko butelka na głowę i podlałam....zajrzałam pózną wiosną i zobaczyłam listeczki.....teraz jak tylko spadnie trochę deszczu ruszam na patyczki Laughing

elzbieta

Krysiu, Krzychu dziękuję Laughing

Basiu, moje też mają wiotkie gałązki, mam nadzieję, że zgrubieją.
U nas dzisiaj trochę podlewa.

Krystyna Leszczyńska

ELA...a u mnie... ja podlewam trawę, wszedzie w koło pada, małż w Ślesinie też dzwoni , że pada ....moja S......ma chyba parasol rożłożony, ni kropelki nima...