Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maniusika
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:17, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
równiez chciałabym dowiedzieć sie o sposobie ukorzeniania róż mam drzewiasta różnokolorową i chętnie bym zrobiła kilka nowych krzaczków ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 6:31, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jeżeli chodzi o rozmnażanie róż, to najczęstszym sposobem ogrodników-amatorów jest sadzonkowanie, poprzez zdrewniałe pędy, które najlepiej dokonywać od wiosny do czerwca, odcinając sadzonkę do 20 cm długości i dołując ją tak, aby na powierzchni znajdował się jeden pąk. Sadzonkowanie poprzez sadzonki zielne czynimy od czerwca do września. Powinny one mieć długość do 18 cm, zawierać od jednego do czterech oczek i być pobrane ze środka pędu, podłoże wilgotne, przepuszczalne (torf + piasek) a całość okryta folią i umieszczona w osłoniętym od słońca miejscu, po kilku tygodniach sadzonki powinny się ukorzenić. Efektywne jest również rozmnażanie poprzez odkłady, które polega na przysypaniu pędu ziemią i utrzymanie go w poziomie, przytwierdzając do podłoża. Stosujemy je od maja do października, po pojawieniu się korzeni, sadzonkę odcinamy od rośliny matecznej. Metodą najefektywniejszą, jest rozmnażanie poprzez szczepienie, czyli metodę polegającą na pobraniu z róży, którą chcemy rozmnożyć pąka, który szczepimy na podkładce z róży dzikiej. Szczepienia dokonujemy na przełomie lipca i sierpnia, odcięty pąk z kawałkiem kory umieszczamy w uprzednio zrobionym nacięciu nad korzeniami w podkładce, następnie obwiązujemy np., taśmą. Po około miesiącu zdejmujemy „opatrunek” a wiosną usuwamy wszystkie pędy ponad miejscem szczepienia. Formy pienne szczepi się na takiej wysokości, na jakiej chcemy, aby się znalazła korona.
Myślę, że niezdecydowani skuszą się na uprawę tych królewskich kwiatów, bo naprawdę warto.
pozdrawiam Antoni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Direy
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dzierżoniów
|
Wysłany: Pią 19:57, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pan Antoni podaje sposoby sadzonkowania zrazów róż jak zawodowy ogrodnik lub książkowo. A ja w związku z tym, że jestem działkowcem amatorem i bawie
się w ogrodnika po przejściu na wcześniejszą emeryturę.
Sadzę rózne rośliny i warzywa, sama - metodą amatorską. Wierzcie mi mam tak piękne i zdrowe róże, że przychodzą oglądać je działkowicze. Jeżeli podoba mi się jakaś róża, proszę o kilka gałązek jej właściciela, ucinam zrazy z 3 oczkami i kilka obok siebie zakopuję, zostawiając kilka centymetrów nad ziemią (na pięc zrazów przyjmuje się dwa lub trzy), moje róże podlewam uryną z 5l itrami wody. Od i cała amatorska sztuka.
Postaram się zrobić zdjęcia i odnależć zeszłoroczną kasetę.Pozdrawiam wszystkich działkowiczów. Direy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 1478
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 5:40, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Direy dobre porady prosimy o więcej, na forum nie pisz pan, pani, prosimy o zdjęcia
Pozdrawiam Katarzyna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Leszczyńska
Moderator
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob 21:08, 09 Maj 2009 Temat postu: Róże |
|
|
Direy - z ciekawością przeczytałam Twój post o ukorzenianiu róż. Podobnie jak Ty, też bardzo lubię swoją działkę, spędzam na niej mnóstwo czasu i lubię się bawić w rozmnażanie wszelkiego rodzaju kwiatów. Metoda którą podajesz dotycząca róż, jest dla mnie zupełną nowością. Moje pytanie - czy podlanie uryną w rozcieńczeniu dotyczy tylko sadzonek, czy używasz też jej do pielęgnacji , zasilania w całym okresie wegetacji róż. Jaka jest proporcja 5 litrów wody na jaką ilość uryny.
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź.
Krystyna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Direy
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dzierżoniów
|
Wysłany: Pon 15:50, 11 Maj 2009 Temat postu: Kasiu. |
|
|
W związku z tym, że jestem w zasadzie młodym działkowcem, informacie czerpię od długoletnich działkowiczów z księżek i telewizji.
Działkowicze którzy podlewają róże rozrobioną uryną, przez cały rok. szczycą się ich urodą. Świeża uryna i 5 litrów wody, jest to świetny nawóz bez bakteryjny i zdrowy.Pozdrawiam. Direy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Leszczyńska
Moderator
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pon 16:03, 11 Maj 2009 Temat postu: Nawóz dla róż |
|
|
Dzięki Direy, o sobie mogę śmiało powiedzieć, że stara działkowiczka ale o takiej metodzie nawożenia słyszę po raz pierwszy. Jeżeli przeanalizuję co to jest uryna, spojrzę na jej skład, to może zacznę nią podlewać.
Pozdrawiam i o efektach będę informować na forum.
Krystyna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rózyczka
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:10, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Witam ja też jestem takim ogrodnikiem amatorem i ludzie może mnie uświadomicie o jaką urynę chodzi i gdzie ją kupic?????Córka kupiła mi teraz róże na wystawie kwiatów w Chorzowie i chciałabym żeby mi pięknie rosły.Pozdrawiam cieplutko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 9:45, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Różyczko na twoje życzenie daje przedruk
Co więc robić z uryną? Odzyskiwać ją pośrednio, „wyciągać” z niej wszystkie składniki odżywcze i stosować jako nawóz. W Holandii, w Grontmij mocz gromadzony jest w specjalnej oczyszczalni, gdzie fosforany zostają strącone jako minerały zwane „fosforany amonowo – magnezowe (struwity)”. To bardzo dobry nawóz i pomaga on redukować nasycone fosforany, co jest bardzo pomocne: kamienie fosforanów są często zanieczyszczone ciężkimi metalami, urabianie ich i oczyszczanie generuje odpadki i pomaga wytwarzać energię. Naukowcy szacują, że światowe pokłady fosforanów wyczerpią się w ciągu najbliższych 100 lat. Obecnie, dosłownie wlewamy do ścieków tony idealnie dobrych fosforanów.
Inne składniki odżywcze uryny również mogą być zamienione w nawóz. Novaquatis, filia Szwajcarskiego Federalnego Instytutu Nauk i Technologii Wodnych, znajdująca się na przedmieściach Zurychu, eksperymentuje z wydobywaniem azotu i potasu, w formach, które pozwoliłyby na bezpośrednie rozpylanie ich na pola uprawne. Decydujące znaczenie ma fakt, że te metody wydobywania składników odżywczych od razu z uryny, zużywają znacznie mniej energii, niż pozyskiwanie jej z ogromnych ilości wody, w których jest rozpuszczana. Wśród wszystkich tych korzyści trzeba podkreślić także fakt, że toalety „NoMix” oszczędzają wodę. Według badań, przeprowadzonych przez EAWAG, zmniejszają zużycie wody o 80%, a w sumie, zużycie całej wody w gospodarstwie domowym, spada o 25%. Należy zauważyć, że woda, którą napełniane są zbiorniki w toaletach, jest zdatna do picia: „Używamy czystej, dobrej jakościowo wody do spłukiwania moczu”, mówi Wilsenach.
Co dalej z rozdzielaniem uryny? Grontmij i Novaquatis wprowadziły w całej Holandii i Szwajcarii pilotażowy projekt, który w niektórych miejscach rzeczywiście już działa, jak chociażby w bibliotece publicznej w Liestal w Szwajcarii. Szwajcarzy mogą już nawet kupować własne toalety „NoMix”, chociaż system ten nie jest jeszcze do końca gotowy. Rozdzielanie uryny zakorzenia się także w Austrii i w Niemczech. Przeprowadzone sondaże pokazały, że mieszkańcy zdecydowani są używać „separatorów uryny” i kupować warzywa nawożone przetworzoną uryną.
Jest jeszcze coś, co wydaje się być największą przeszkodą w powszechnej akceptacji tego systemu. „Jeśli mężczyźni nie mogą przekonać się do siadania na toalecie, mogą załatwiać swoje potrzeby w normalny sposób i po prostu używać do tego celu przedniego przewodu”, mówi Swart.
„Woda i odpady to największe wyzwania współczesnego świata”, mówi Jacob Tompkins, dyrektor Waterwise, londyńskiej organizacji zajmującej się propagowaniem efektywnego zużycia wody. „Każde działania, zwiększające naszą świadomość dotyczącą przetwarzania odpadków, są niezwykle ważne”. Oczywiście, przebudowanie istniejących systemów kanalizacyjnych zabierze trochę czasu i pieniędzy. Nawet, jeśli proces separacji moczu nie rozwinie się w najbliższym czasie, nie może to być wymówką dla bezczynności. Rozdzielanie uryny w każdy możliwy sposób, zaprocentuje w przyszłości. Na co więc czekasz? Następnym razem, kiedy będziesz musiał skorzystać z toalety, dostarcz swoim rabatkom naturalnego nawozu.
Pozdrawiam Antoni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rózyczka
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:21, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Ci Antoni więc chodzi o tą urynę o jakiej myślałam ale Direy pisze tylko że dodaje 5 litrów wody a dalej nie wiemy ile uryny,nie ukrywam że jestem zaskoczona takim sposobem nawożenia no ale jeszcze mało wiem.A co Ty Antoni myślisz o tej metodzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maniusika
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:23, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
tylko trzebo przypomniec aby był odpowiednio rozcieńczony , bo w orginale może nawet spalić róże .. i nie należy go często używać .. Uryna [mocz] od dawna była stosowana na wi jako lekarstwo , podawano ją kurą od zarazy i ludziom przeciwko wrzodom oczywiście po poprzednim oczyszczeniu ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 19:32, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja słyszałem dawno o tych sposobach dodawano do wody i podlewano jak nawozem, myśli w tym temacie są różne, przeczytałem kilka wypowiedzi, sam stosowałem na różach w składzie 1:10 widać było że róże podlewane lepiej rosły. Tylko to jest trochę problemów.
Pozdrawiam Antoni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rózyczka
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:01, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To fakt zamiast do wc to na wiaderko ale wszystko da się zrobic jeśli tylko kwiaty mają byc ładniejsze .Rozmawiałam wczoraj z sąsiadką też o tej metodzie nie słyszała ale stwierdziła że może nawet jedną różę na próbę poświęcic będziemy prubowac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Sob 23:37, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A ja mam na działce kilka róż i zupełnie nie wiem gdzie je posadzić (przesadzić).Nie mam pomysłu na ładną kompozycję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halina
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 2189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk (Mazury)
|
Wysłany: Nie 5:44, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Oj Kasiu tak na odległość nie da się Ci nic podpowiedzieć, a tym bardziej nie znając wogóle Twojej działeczki, bo tyle jest możliwości ile osób, pozdrawiam cieplutko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|