Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elżbieta Gawrylczyk
Dołączył: 11 Paź 2011
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:59, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tadeuszu po każdej zimie liczę straty w ogrodzie, bardzo mi zależy żeby było ich jak najmniej Tylko z tą mrozoodporniścią na północy Polski / mieszkam w okolicy Elbląga / jest inaczej niż na południu . Zimą temperatury mamy porównywalne z Suwałkami... niestety taka strefa klimatyczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elżbieta Gawrylczyk
Dołączył: 11 Paź 2011
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:45, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Udało się przezimować dyptana, teraz dopiero ruszył z kopyta. Dostał
kompościku i z dnia na dzień wyższy o kilka centymetrów. Oczywiście wszystkie swoje młode roślinki podlewam w upał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 14:52, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Elu - Dyptan jest odporny na mróz a mam go już chyba 15 lat i specjalnie nie dbam o niego a M omija go z daleka bo jest uczulony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneżob
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Wto 13:45, 26 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ja mam dyptam od ośmiu lat i w tym roku , a dokładnie tydzień temu przy obwiązywaniu ich "poparzyłam "się ,wcześniej pracowałam zawodowo i ogrodem zajmowałam się po południu dlatego nie miałam kontaktu z kwiatami w południe jak jest najcieplej a jak czytałam nie wolno dotykać ich przy temperaturze powyżej 20 stopni ciepła , teraz leczę rany i zastanawiam się co do dalszego losu moich pięknotek . Mam trzy krzaczki - dwa białe i jeden różowy,i mimo pokazanych ran na przed ramieniach znajomi są chętni na wsadzenie ich w swoich ogrodach .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aneżob
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Wto 13:53, 26 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
do Elżbiety - ja mieszkam ok.30 km od Elbląga i zimy nie przeszkadzają w tym, żeby co roku moje dyptamy rozrastały się i kwitły bardziej obficie.Mam dwa białe i jeden różowy a w tym roku w krzaczku białym jest jeden pęd różowy - wygląda ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elżbieta Gawrylczyk
Dołączył: 11 Paź 2011
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:25, 26 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
No to jestem w domu jeśli mój maluszek przeżył mroźną zimę, to na pewno go nie stracę.
Aneżob będę uważać i z rezerwą podchodzić do swojego dyptama. Zakwitł tylko jednym kwiatkiem ale za to pięknym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krynia787
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:01, 18 Lip 2012 Temat postu: dyptam |
|
|
Mam pięknie rosnący różowy dyptam.Zakwitł pierwszy raz w roku ubiegłym,ale wcześniej ładnie rozrósł się krzaczek.Wsadziłam w półcieniu,głównie dla ładnych liści-nie zależało mi,aby kwitł,bo wiedziałam,że kwiaty parzą,a jestem alergikiem.W tym roku się zapomniałam i ścinałam przekwitłe kwiatostany bez rękawic,co prawda nie było dużego słońca,nic mi się nie stało...alergikom radzę więc sadzić krzew w półcieniu ,mniej operuje
słońce...warto,bo jest czym się zachwycać.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
halina
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 2189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk (Mazury)
|
Wysłany: Czw 7:56, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
...tak to prawda dyptamy to piękne kwiaty ale trzeba do nich podchodzić z rozwagą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 8:24, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Krzew Mojżesza gryzie nawet po przekwitnieniu bo w tym roku wycinałam przekwitnięte kwiatostany i chociaż bardzo uważałam to wieczorem miałam na nodze brązowe plamki podobne kształtem do kwiatostanów - takie ząbki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|