Cesarska Korona - Szachownica cesarska -Rodzina Fritillaria

PZDKROZRODIJA · Wysłany: Pią 21:07, 04 Mar 2011 Temat postu:

Dziękuję za wyjaśnienie, a moje korony same się nasiały i szkoda niszczyć.

admin2

Częste są pytania, dlaczego cesarska korona nie kwitnie? Przyczyn może być kilka:

* zbyt lekka jałowa ziemia
* za słabe nawożenie
* kwaśna ziemia
* zagęszczenie roślin
* sadzenie w obrębie systemu korzeniowego drzew i krzewów
* duże wahania temperatury w glebie w pobliżu cebuli przy zbyt płytkim posadzeniu
* przechowywanie wykopanych cebul w zbyt wysokiej temperaturze

Sadząc cebule do ubogiej ziemi należy ją dobrze i głęboko nawieźć kompostem lub rozłożonym obornikiem pamiętając, aby cebul nie sadzić wprost w obornik. Można też nawozić pogłównie mineralnymi mieszankami wieloskładnikowymi we wczesnym okresie wegetacji, a na zimę przykrywać obornikiem. To ostatnie zabezpieczy cebule przed przemarznięciem w czasie bezśnieżnych okresów zimy i zmniejszy wahania temperatury w glebie. Temperatura przechowywania cebul nie powinna być wyższa niż 20°C. Na terenach występowania kwaśnych deszczów stosować intensywne wapnowanie.
Sadzić w sierpniu lub na początku września, pozdrawiam Tomek

Krystyna Leszczyńska

GRZEGORZU... w którym momencie nawozić koronę cesarską aby uzyskać duże zdrowe cebule na przyszły rok Question

man211

Elżbieta Gawrylczyk

Mam tylko jedną cesarską koronę i co mnie cieszy - niedługo zakwitnie Very Happy

Podsypałam rozłożonym kompostem z obornikiem i od razu śmignęła do góry.

man211

Piękna nic dodać nic ująć Very Happy

admin1

Ja mam 5 sztuk i tez niedługo będą kwitły, pozdrawiam Antoni

Maria

Tą cesarską koronę nie wykopałam ubiegłego lata

a ta była wykopana po przekwitnieniu, przesuszona i wkopana we wrześniu

z tego wniosek, że cesarską koronę trzeba wykopać po przekwitnieniu i jesienią zakopać dość głęboko, ja zakopuję na całą wysokość dołownika do sadzenia cebul.

admin1

Mario dobre spostrzeżenie, warto wykorzystać, pozdrawiam Antoni

PZDKROZRODIJA

W 2007 roku sąsiadka podarowała mi sześć cebul korony cesarskiej, cztery ogomniaste wielkości dużego pomarańcza i dwie mniejsze. W następnym roku zakwitło 5 szt. W miejscu sadzenia cebul wiosną na głębokości około 30 cm zakopałem lekko przegnite przez zimę różnego rodzaju badyle. Cebule sadzone były po przekwitnieniu i zaschnięciu łodyg w tym samym dniu zaraz po wykopaniu.
Po trzech latach kwitnienia w tym samym miejscu, rozrosły się, a że znajomi nie dawali mi spokoju, chcąc bym się podzielił wykopałem całe gniazdo (12 wielkich cebul i cos około 10 małych). Większość wydałem, a część posadziłem ponownie w nowym miejscu, ale nie poddałem nic pod nie. Kwitną ale słabo. Mam pryzmę kompostową.
W tym roku po przekwitnieniu planuje wykopać głębsze dołki i na nowo posadzić cebule na kompoście.
To samo muszę zrobić z perską. Nie zakwitła mimo przesadzenia ale w jałową ziemię.

Oszczak Barbara

We wrześniu ub. roku kupiłam cebulę korony i posadziłam na grządce z tulipanami . Z cebuli wyrosły dwa pędy ale nie ma pąków kwiatowych.Podłoże ma zgodne z zaleceniem. Nie wiem, czy przesadzić ją czy dać czas do przyszłego roku? Będę wdzięczna za podpowiedź.

Maria

Basiu - radzę Ci wykopać cebulę po zaschnięciu pędów/w m-cu czerwcu/, przetrzymać w suchym miejscu i w m-cu wrześniu wsadzić do ziemi dość głęboko /około 15 cm/ i jestem pewna, że zakwitnie. Twoja cebula była posadzona zbyt płytko i dlatego nie zakwitła.

Elżbieta Gawrylczyk

Już kwitnie Very Happy

Maria