Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krystyna
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Śro 21:53, 24 Mar 2010 Temat postu: Porady |
|
|
SAMA zrób sadzonki.
---wczesną wiosną z niekwitnących pędów pelargoni nożyczkami lub ostrym
nożem ścinamy tuż pod węzłem wierzchołki pędu z trzema lub czterema listkami,
---z obciętego pędu usuwamy dolny liść.Następnie pęd wkładamy do naczynia
z wodą.Po trzech tygodniach rozwiną się korzenie.
---ukorzenione pędy pelargoni sadzimy do doniczek i ustawiamy na
parapecie nasłonecznionego okna,żeby rośliny się rozrosły.W maju
przesadzamy je do skrzynek na balkonie,napełnionych żyzną ziemią do kwiatów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
TeresaO
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: Sob 19:12, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Przezimowały mi pelargonie pięknie dziękuję za radę sama przyjemność posiadać
kwiaty wyhodowane samemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JolantaG
Dołączył: 15 Kwi 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:39, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dostałam małe nasionka wielkości ziarenek grochu.Mają one pomarańczową pomarszczoną skórkę.Po jakimś czasie po posadzeniu ich w osobnych doniczkach z każdego nasionka wyrosło pełno łodyżek.Ten, kto mi te nasionka dał,twierdzi,że są to ozdobne pomarańcze.Czy tak jest na pewno? Jak je pielęgnować? Proszę o radę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 10:33, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kwiaty w domu, balkony i tarasy:
* Podlewanie roślin domowych ograniczamy coraz bardziej. Niektóre rośliny podlewamy 2 razy lub tylko raz w tygodniu, inne jeszcze rzadziej.
* Ograniczamy również podlewanie roślin rosnących w pojemnikach na balkonach i tarasach. Nadchodzi okres spoczynku zimowego i zapotrzebowanie roślin na wodę maleje. Nie zapominajmy jednak o podlewaniu krzewów zimozielonych. Ich zielone części, liście lub igły, potrzebują wody przez cały rok.
* Pamiętajmy aby przed nadejściem mrozów zabezpieczyć rośliny, np. okrywając pojemniki agrowłókniną lub styropianem.
* Na początku miesiąca rozpoczynamy pędzenie hiacyntów i tulipanów. Dzięki temu rośliny powinny zakwitnąć w okolicy Świąt Bożego Narodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 6:48, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Czerwiec
Kwiaty w domu, balkony i tarasy:
* Roślinom stojącym na południowych oknach należy zapewnić nieco cienia lub przynajmniej odsunąć je nieco dalej od okna, w upalne dni, wieczorami zraszamy letnią wodą całe rośliny i powierzchnię podłoża.
* Podlewamy regularnie wszystkie kwiaty domowe i raz w tygodniu nawozimy je dolistnie lub doglebowo odżywką wieloskładnikową, np. Florovitem.
* W czerwcu można wystawiać na balkon lub do ogródka niemal wszystkie rośliny doniczkowe, nawet palmy i figowce.
* Pamiętajmy o codziennym podlewaniu kwiatów w skrzynkach na tarasach i balkonach. W ciepłe dni konieczne będzie nawet podlewanie dwukrotnie w ciągu dnia. Częstotliwość podlewania będzie można zmniejszyć jeżeli glebę w pojemnikach wymieszamy z HydroŻelem. Raz na tydzień warto dokonać nawożenia, pamiętając aby nawóz dawać na ziemię wilgotną. Przekwitłe kwiatostany należy usuwać.
* Jeżeli wybieramy się latem na urlop, a nie zastosowaliśmy HydroŻelu podczas sadzenia roślin, warto zaopatrzyć się w urządzenia takie jak kule nawadniające "Aqua Globes". Są to kule z kolorowego szkła z rurką doprowadzającą wodę. Po napełnieniu wodą, rurkę wbijamy w glebę w doniczce, a zgromadzona w kuli woda powoli wypływa do gleby. W ten sposób możemy zapewnić roślinom zapas wody nawet na 2 tygodnie.
* Robimy sadzonki z roślin tarasowych, takich jak ołownik, psianka, klonik pokojowy, oleander, czy bieluń.
* Fiołki afrykańskie możemy rozmnażać z sadzonek liściowych. Ucięte ostrym nożem liście z kawałkami ogonków umieszczamy w podłożu na głębokości 2 cm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 6:15, 07 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Kwiaty w domu, balkony i tarasy:
Roślinom stojącym na południowych oknach należy zapewnić nieco cienia lub przynajmniej odsunąć je nieco dalej od okna, w upalne dni, wieczorami zraszamy letnią wodą całe rośliny i powierzchnię podłoża.
Podlewamy regularnie wszystkie kwiaty domowe i raz w tygodniu nawozimy je dolistnie lub doglebowo odżywką wieloskładnikową, np. Florovitem.
W czerwcu można wystawiać na balkon lub do ogródka niemal wszystkie rośliny doniczkowe, nawet palmy i figowce.
Pamiętajmy o codziennym podlewaniu kwiatów w skrzynkach na tarasach i balkonach. W ciepłe dni konieczne będzie nawet podlewanie dwukrotnie w ciągu dnia. Częstotliwość podlewania będzie można zmniejszyć jeżeli glebę w pojemnikach wymieszamy z HydroŻelem. Raz na tydzień warto dokonać nawożenia, pamiętając aby nawóz dawać na ziemię wilgotną. Przekwitłe kwiatostany należy usuwać.
Jeżeli wybieramy się latem na urlop, a nie zastosowaliśmy HydroŻelu podczas sadzenia roślin, warto zaopatrzyć się w urządzenia takie jak kule nawadniające "Aqua Globes". Są to kule z kolorowego szkła z rurką doprowadzającą wodę. Po napełnieniu wodą, rurkę wbijamy w glebę w doniczce, a zgromadzona w kuli woda powoli wypływa do gleby. W ten sposób możemy zapewnić roślinom zapas wody nawet na 2 tygodnie.
Robimy sadzonki z roślin tarasowych, takich jak ołownik, psianka, klonik pokojowy, oleander, czy bieluń.
Fiołki afrykańskie możemy rozmnażać z sadzonek liściowych. Ucięte ostrym nożem liście z kawałkami ogonków umieszczamy w podłożu na głębokości 2 cm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 15:22, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Pielęgnacja roślin doniczkowych
w okresie jesienno-zimowym
W okresie jesienno-zimowym kondycja roślin doniczkowych często ulega pogorszeniu. Jak temu zapobiec?
Odmiana Fikusa benjamina o pstrych liściach może ucierpieć podczas zimowych niedoborów światła. Dlatego warto roślinę postawić bliżej okna od strony południowo-wschodniej i odsłaniać na dzień firankę.
Stosując prysznic z letniej wody możemy się pozbyć nie tylko kurzu, ale również ograniczyć występowanie szkodników takich jak mszyce czy przędziorki.
Liście powinniśmy przecierać miękką, czystą i lekko wilgotną ściereczką. Pamiętajmy jednak, że nie dla każdej rośliny zabieg ten jest korzystny. Liści pokrytych włoskami, kutnerem, czy też woskowym nalotem, nie wolno przecierać ani szmatką ani gąbką.
Okres jesienno-zimowy jest najtrudniejszym do przetrwania dla kwiatów domowych. Zgodnie z naturalnymi wymaganiami roślin, powinny one w tym okresie wejść w stan spoczynku. Aby im to umożliwić, wraz z ograniczeniem ilości docierającego światła, powinniśmy obniżyć temperaturę w pomieszczeniach, w których przebywają rośliny, ograniczyć ich podlewanie i zrezygnować z nawożenia. Zapewnienie roślinom odpowiednich warunków może okazać się jednak dosyć trudne. Jeżeli nie możemy zapewnić roślinom najbardziej odpowiednich dla nich warunków, powinniśmy spróbować chociaż nieco pomóc im przetrwać ten okres. Ważnym elementem będzie tu uzyskanie równowagi pomiędzy czynnikami mającymi wpływ na kondycję roślin.
Pierwszym takim czynnikiem jest światło. W okresie jesienno-zimowym dzień ulega skróceniu i ilość światła docierająca do naszych mieszkań staje się znacznie mniejsza, niż w sezonie letnim. Może się ona okazać niewystarczająca dla wielu roślin pokojowych. Konsekwencją będzie utrata liści, a nawet zamieranie całej rośliny. Najmniej odporne na niedobory światła są rośliny o liściach jasnych i pstrych.
Aby zapewnić roślinom jak najwięcej światła, warto umieścić je blisko jego źródła, czyli w okolicy okna. Lepiej oświetlone są pomieszczenia z oknami od strony południowo-wschodniej, może więc się zdarzyć iż rośliny trzeba będzie przenieść. Zwróćmy też uwagę na fakt, iż wiele promieni słonecznych zabierają firanki. Dla dobra roślin, warto okno całkowicie odsłonić.
Czynnikiem utrudniającym docieranie światła do rośliny może być również kurz osadzający się na liściach, dlatego też ważne jest aby odkurzyć rośliny w okresie jesiennym. Rośliny, które możemy przenieść, odkurzamy w łazience, stosując prysznic z letniej wody. Liście większych roślin, których nie możemy przenosić, przecieramy wilgotną, miękką szmatką. Uwaga: liści pokrytych włoskami, kutnerem, czy też woskowym nalotem, nie wolno przecierać ani szmatką ani gąbką.
Kolejnym czynnikiem, na jaki musimy zwrócić uwagę jest temperatura. Aby zachować proporcje pomiędzy czynnikami wpływającymi na kondycję roślin, konieczne jest, wraz ze zmniejszeniem ilości docierającego do roślin światła, obniżenie również temperatury powietrza w pomieszczeniach, w których przebywają rośliny. W praktyce jest to dosyć trudne, gdyż nie można wymagać abyśmy obniżyli temperaturę w pomieszczeniach mieszkalnych do 16 czy 18°C. Jeżeli nie możemy przenieść roślin do chłodniejszych pomieszczeń, pewnym rozwiązaniem okaże się umieszczenie roślin w okolicy okien lub na parapetach, gdyż dzięki nieszczelnościom występującym w oknach, w tych okolicach będzie nieco chłodniej (o ile również pod oknem nie znajduje się kaloryfer). Należy jednak pamiętać, iż nagłe ochłodzenia do których może dość podczas otwierania okna w celu przewietrzenia, mogą roślinom zaszkodzić. Dlatego też na czas wietrzenia rośliny odsuwamy od otwieranego okna.
Następnym czynnikiem, który powinniśmy regulować, jest woda. W okresie jesienno-zimowym zapotrzebowanie roślin na wodę maleje, należy zatem ograniczyć podlewanie roślin. Rośliny podlewamy nie częściej jak raz na dwa tygodnie, dopiero gdy ziemia jest sucha, pamiętając iż w tym okresie nadmiar wody bywa bardziej szkodliwy, niż jej niedostatek.
Dobrze jest również zwrócić uwagę na wilgotność powietrza, nie tylko ze względu na zdrowie roślin, ale również i nasze własne. Tutaj mogą pomóc elektryczne nawilżacze powietrza, pojemniki wieszane na kaloryferach lub chociaż wilgotny ręcznik położony na kaloryferze. Dobrym pomysłem jest ustawianie doniczek z roślinami na szerokich, płaskich podstawkach wypełnionych drobnymi kamykami. Do podstawek nalewa się wodę, która następnie będzie z nich parować. Wielu roślinom będzie też sprzyjać spryskiwanie liści rozproszoną wodą. Nawilżanie szczególnie jest ważne na początku okresu grzewczego, gdyż z czasem rośliny nieco przywykną do bardziej suchego powietrza.
Ze względu na zbyt suche powietrze w okresie grzewczym, oraz ogólne osłabienie kondycji roślin, bywają one często atakowane przez przędziorki lub czerwce (do których zaliczamy wełnowce, tarczniki i miseczniki). Gdy pojawią się któreś z tych szkodników, warto zastosować preparat Tarcznik BR. Preparat występuje w postaci tabletek, które umieszczamy w ziemi. Tabletki umieszczone w podłożu stopniowo uwalniają substancję czynną, która transportowana jest z sokami roślin do ich części nadziemnych, a następnie wchłaniana przez owady wysysające soki z rośliny.
Często pojawia się tez pytanie: czy konieczne jest nawożenie roślin domowych w okresie jesienno-zimowym? Otóż ogólna zasada mówi, iż w tym okresie roślin nie należy nawozić w ogóle, gdyż powinny wejść w stan spoczynku. Jednakże z lektury tekstu umieszczonego wyżej, widać iż stworzenie roślinom warunków spoczynku jest fikcją, szczególnie ze względu na zbyt wysoką temperaturę panującą w ogrzewanych mieszkaniach. Skoro zatem zmuszamy rośliny do wegetacji, powinniśmy również je nawozić. Oczywiście nawożenie takie musi być znacznie mniej intensywne, niż to, które stosowaliśmy wiosną i latem. Możemy zastosować w niewielkich ilościach nawozy rozpuszczane w wodzie lub nawozy o przedłużonym działaniu, np. Osmocote. Oczywiście ewentualne nawożenie w tym okresie trzeba dopasować do indywidualnych potrzeb uprawianych gatunków.
Wiele gatunków uprawianych w naszych domach (szczególnie rośliny o pochodzeniu tropikalnym) będzie mogło w ten sposób przetrwać zimę, pamiętajmy jednak, iż niektóre rośliny bezwzględnie muszą przejść okres spoczynku i będziemy musieli przenieść je do chłodniejszych pomieszczeń, podlewać sporadycznie i w ogóle nie nawozić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 8:20, 14 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Kwiaty w domu, balkony i tarasy:
Nieodporne na mrozy rośliny hodowane w pojemnikach przenosimy do pomieszczeń. Pamiętajmy, iż pojemniki z gliny i terakoty z reguły nie są odporne na mróz i mogą popękać. Należy zatem opróżnić je i odstawić do pomieszczenia.
Jeżeli w mieszkaniu otwieramy okno w celu przewietrzenia, należy z parapetu zdjąć trzymane na nim rośliny, gdyż powiewy zimnego powietrza mogą im zaszkodzić.
Kwiaty doniczkowe podlewamy tak samo jak w październiku. Palmy i rośliny o dużych liściach często myjemy ciepłą wodą. Pamiętajmy też o umieszczeniu naczynia z wodą na grzejnikach i zapewnieniu roślinom odpowiedniej temperatury zimowania.
Na okres zimy kaktusy przenosimy do pomieszczeń widnych ale o niskiej temperaturze, nie przekraczającej 10°C.
W cieplejsze miejsce przestawiamy natomiast doniczkę, w której rośnie amarylis lub zygokaktus. Gdy zaczną pojawiać się pąki kwiatowe, rozpoczynamy regularne podlewanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 9:10, 05 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Kwiaty w domu, balkony i tarasy:
Roślinom stojącym na południowych oknach należy zapewnić nieco cienia lub przynajmniej odsunąć je nieco dalej od okna, w upalne dni, wieczorami zraszamy letnią wodą całe rośliny i powierzchnię podłoża.
Podlewamy regularnie wszystkie kwiaty domowe i raz w tygodniu nawozimy je dolistnie lub doglebowo odżywką wieloskładnikową, np. Florovitem.
W czerwcu można wystawiać na balkon lub do ogródka niemal wszystkie rośliny doniczkowe, nawet palmy i figowce.
Pamiętajmy o codziennym podlewaniu kwiatów w skrzynkach na tarasach i balkonach. W ciepłe dni konieczne będzie nawet podlewanie dwukrotnie w ciągu dnia. Częstotliwość podlewania będzie można zmniejszyć jeżeli glebę w pojemnikach wymieszamy z hydrożelem. Raz na tydzień warto dokonać nawożenia, pamiętając aby nawóz dawać na ziemię wilgotną. Przekwitłe kwiatostany należy usuwać.
Robimy sadzonki z roślin tarasowych, takich jak ołownik, psianka, klonik pokojowy, oleander, czy bieluń.
Fiołki afrykańskie możemy rozmnażać z sadzonek liściowych. Ucięte ostrym nożem liście z kawałkami ogonków umieszczamy w podłożu na głębokości 2 cm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
topik82
Dołączył: 13 Sie 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 16:59, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
super to forum tyle wyczerpujących porad się tutaj naczytałem:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 8:08, 04 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Kwiaty w domu, balkony i tarasy:
Rośliny pokojowe kwitnące zimą, takie jak azalie czy cyklameny, wymagają obecnie starannej pielęgnacji, regularnego podlewania i lekkiego nawożenia. Uważajmy jednak na begonie, które są podatne na mączniaka i, nawet jeśli stoją w ciepłym i suchym pokoju, nie należy ich nadmiernie podlewać!
Pozostałe rośliny podlewamy w styczniu bardzo umiarkowanie. Nie można jednak tak przesuszyć ziemi, aby stała się sypka jak popiół lub zeschnięta na bryłę. Do podlewania używajmy wody o temperaturze pokojowej (woda nalana prosto z kranu może być zbyt zimna, warto zatem aby przez jakiś czas się odstała).
Większość roślin co pewien czas (co 2 tygodnie) koniecznie trzeba myć letnią wodą lub lekko spryskiwać. Trzeba też usuwać zasychające lub zwiędłe liście, gdyż w tym okresie rośliny są dość często atakowane przez choroby i szkodniki.
Ponieważ styczeń jest u nas miesiącem najzimniejszym, należy odpowiednio regulować temperaturę w mieszkaniu. W razie bardzo silnych mrozów zdejmujemy rośliny z parapetów okiennych lub przynajmniej odsuwamy je od szyb. Mieszkanie najlepiej wietrzyć w południe, kiedy jest najcieplej. Delikatniejsze rośliny na ten czas wynosimy do innego pokoju albo odstawiamy jak najdalej od otwieranego okna.
Rośliny uprawiane w domu, które przedwcześnie wypuściły pędy, przycinamy i umieszczamy w innym pomieszczeniu.
Pod koniec miesiąca niektóre rośliny możemy już rozmnażać przez sadzonkowanie (np. mirt i fuksję) oraz wysiewać nasiona szparaga, cytryn i pomarańczy.
Jeśli dysponujemy kwitnącą zimą begonią o wielu liściach i kwiatach, możemy spróbować rozmnożyć ją z sadzonek liściowych. W tym celu zdrowy, soczysto-zielony, w pełni wykształcony liść z krótkim kawałkiem ogonka wtykamy w piaszczystą ziemię kwiatową lub torf. Należy zapewnić warunki cieplarniane i wysoką wilgotność powietrza. Gdy pojawi się młoda roślina, zapewniamy jej stanowisko jasne i niezbyt ciepłe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 17:41, 25 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Kwiaty w domu, balkony i tarasy:
Rozpoczyna się okres sadzenia roślin zimozielonych, rosnących w skrzyniach balkonowych, takich jak np. wrzos pospolity.
Kończymy nawożenie roślin uprawianych w pojemnikach. Aby tegoroczne pędy już się nie rozwijały, ostatni możliwy termin nawożenia to końcówka sierpnia lub ewentualnie przełom sierpnia i września. Zasada ta dotyczy również kaktusów i sukulentów.
Ograniczamy również podlewanie roślin na balkonach i tarasach - podlewamy nadal ale już rzadziej i mniej obficie.
Rośliny wystawione na balkon lub do ogródka zabieramy na ich stanowisko w mieszkaniu. Najwcześniej przenosimy palmy, paprocie i figowce, uprzednio myjąc donice i rosnące w nich rośliny.
Od września możemy sadzić do doniczek cebule hiacyntów i innych roślin cebulowych przeznaczonych do zimowego pędzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 20:40, 05 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Należy pamiętać, że jeśli uprawiamy rośliny lubiące wilgoć, szczególnie te rosnące na podłożach torfowych, to pojawienie się ziemiórek jest niemal pewne. A wystarczy jeden lub dwa dni suszy, by zaczęły one zagrażać roślinom.
Zwalczanie. Jeśli larwy już pojawią się w doniczce, nie można dopuścić do przesuszenia podłoża. Utrzymując stałą wilgotność będziemy mieć pewność, że larwy nie zainteresują się korzeniami naszej rośliny. Aby to osiągnąć, dobrym pomysłem jest np. wstawienie doniczki do miski z wodą.
Można też próbować zbierać larwy z gleby ręcznie, ale jest to zajęcie pracochłonne, niegwarantujące skuteczności ze względu na ich bardzo dużą ilość.
Rozstawienie między doniczkami żółtych pojemników z wodą spowoduje, że przyciągnięte ich kolorem owady będą wpadać do niej i topić się.
Najbardziej skuteczne metody zwalczania ziemiórek to jednak stosowanie preparatów chemicznych. Ziemię w zainfekowanej doniczce należy dwukrotnie, w odstępie 14 dni, podlać roztworem środka Nomolt 150 SC (0,5ml na 1l wody) lub Cascade 050 EC (1ml na 1lwody).
Można także zastosować dostępne w supermarketach żółte tabliczki z klejem, do których przykleją się dorosłe ziemiórki, co uniemożliwi im rozmnażanie i składanie jaj w podłożu.
Istnieje także profesjonalny preparat biologiczny zawierający nicienie Steinernema feltiae, będące naturalnym wrogiem ziemiórek. Sprzedawany jest on jednak w dużych opakowaniach i nadaje się do stosowania w szklarniach, gdzie duża powierzchnia zarażona tymi szkodnikami może być przyczyną znacznych strat w plonach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 20:40, 05 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Należy pamiętać, że jeśli uprawiamy rośliny lubiące wilgoć, szczególnie te rosnące na podłożach torfowych, to pojawienie się ziemiórek jest niemal pewne. A wystarczy jeden lub dwa dni suszy, by zaczęły one zagrażać roślinom.
Zwalczanie. Jeśli larwy już pojawią się w doniczce, nie można dopuścić do przesuszenia podłoża. Utrzymując stałą wilgotność będziemy mieć pewność, że larwy nie zainteresują się korzeniami naszej rośliny. Aby to osiągnąć, dobrym pomysłem jest np. wstawienie doniczki do miski z wodą.
Można też próbować zbierać larwy z gleby ręcznie, ale jest to zajęcie pracochłonne, niegwarantujące skuteczności ze względu na ich bardzo dużą ilość.
Rozstawienie między doniczkami żółtych pojemników z wodą spowoduje, że przyciągnięte ich kolorem owady będą wpadać do niej i topić się.
Najbardziej skuteczne metody zwalczania ziemiórek to jednak stosowanie preparatów chemicznych. Ziemię w zainfekowanej doniczce należy dwukrotnie, w odstępie 14 dni, podlać roztworem środka Nomolt 150 SC (0,5ml na 1l wody) lub Cascade 050 EC (1ml na 1lwody).
Można także zastosować dostępne w supermarketach żółte tabliczki z klejem, do których przykleją się dorosłe ziemiórki, co uniemożliwi im rozmnażanie i składanie jaj w podłożu.
Istnieje także profesjonalny preparat biologiczny zawierający nicienie Steinernema feltiae, będące naturalnym wrogiem ziemiórek. Sprzedawany jest on jednak w dużych opakowaniach i nadaje się do stosowania w szklarniach, gdzie duża powierzchnia zarażona tymi szkodnikami może być przyczyną znacznych strat w plonach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 16:05, 02 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Uprawa Żyworódki Pierzastej nie należy do wyjątkowo problematycznych, a zapewniając jej odpowiednie warunki możliwa jest prawidłowa hodowla roślin w domu...
1) Ziemia nie powinna być "zbita". Najlepiej jest wymieszać ziemię bogatą w składniki mineralne z odrobiną piasku
2) Nie należy przesadzać z podlewaniem rośliny. Najlepiej podlewać ją bardzo umiarkowanie kilka razy w tygodniu
3) Nie należy podlewać Żyworódki wodą bezpośrednio z kranu. Woda z miejskich wodociągów zawiera dużą ilość chloru i innych niepożądanych składników które mogły by przenikąć do rośliny. Wystarczy odstawić wodę z kranu na kilka dni aby chlor z niej "odparował"
3) Należy zapewnić dużą ilość światła jednak nie bezpośrednio na słońcu. Najbardziej odpowiednie warunki do wzrostu roślina będzie miała przy oknie od strony południowej
4) Młode rozmnóżki Żyworódki należy odłączać od rośliny macierzystej dopiero gdy podrosną i wypuszczą własne korzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|