Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skrybaogrodowy
Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Południowa
|
Wysłany: Śro 10:51, 20 Lis 2013 Temat postu: Po co bielimy pnie drzew owocowych? |
|
|
Bielimy drzewka. Czym? Po co, dlaczego i jakim celu?
Przed zimą drzewa powinny należycie przygotować się do okresu mrozów. By przetrwać mrozy bez przemrożeń kora pni i konarów oraz młodsze pędy powinny zakończyć swój wzrost, solidnie zdrewnieć i zahartować się na wpływ niskich temperatur. Drzewa owocowe najwyższą wytrzymałość na niskie temperatury osiągają w zależności od gatunku w grudniu i styczniu. W kolejnych miesiącach tracą swą odporność.
By, zahartowanie było możliwe nie należy jesienią zasilać drzew nawozami azotowymi i zaprzestać podlewania. Można zastosować potas, który wzmaga drewnienie pędów. Pomoże to bezpieczniej przetrwać zimę zwłaszcza najmłodszym gałązkom. Potas przyspieszy też opadanie ostatnich liści, na których zazwyczaj znajduje się po zakończeniu wegetacji sporo piknidiów grzybów chorobowych - zwłaszcza parcha, antraknozy oraz sadzakowych. Jednocześnie zabezpieczy drzewom odpowiednią dawkę startową tego pierwiastka na wiosnę.
Kiedy bielić?
Standartowo bielimy drzewa owocowe przed spodziewanym okresem mrozów po starannym wygrabieniu liści spod koron drzew. Jeśli nie zdążyliśmy tego wykonać przed nadejściem mrozów można i warto to wykonać, gdy pojawi się zimą chwilowa odwilż.
Często jesienny zabieg bielenia zostaje mocno zniweczony przez wielokrotne opady zacinających deszczów, które również w okresie zimowym się zdarzają.
Bielenie w okresie przełomu stycznia i lutego, (jeśli pogoda pozwoli) wykonujemy, gdy stwierdzimy, że bielenie jesienne zostało znacznie zmyte, a zwłaszcza, gdy tego zabiegu nie zdążyliśmy wykonać przed zimą.
Celem bielenia jest odbijanie promieni słonecznych od białych pni i konarów, by te nie nagrzewały się i zbyt wcześnie nie rozpoczęły wegetacji. Jeśli w drzewach soki już ruszą nastąpi rozhartowanie. Słońce ogrzewając pnie drzew w lutym i marcu pobudza do rozpoczęcia wegetacji komórki kory i tkanki twórczej (miazgi) zlokalizowanej pod korą.
Kora zaczyna pęcznieć i nocne, silne przymrozki zdarzające się w lutym spowodują zabicie komórek miazgi, pękanie kory na drzewach i jej odspajania się od pni.
Gwałtowne spadki temperatur powodują głębokie pękanie kory na pniach zazwyczaj pionowo. Towarzyszą temu głośne trzaski jak przy wystrzale broni palnej – stąd wzięło się powiedzenie „trzaskające mrozy”.
Prowadzi to, do osłabienia a często do śmierci drzew. Zwłaszcza drzew wrażliwych. Najwrażliwsze są brzoskwinie, nektaryny, morele, młode orzechy włoskie następnie czereśnie, grusze, śliwy i wiśnie. Najmniej wrażliwe są jabłonie, ale nie oznacza to, że ich pnie i konary nie ulegają przemarzaniu. Najgroźniejsze rany zgorzelinowe po przemrożeniach powstają na jabłoniach, czereśniach, brzoskwiniach i śliwach. Istotnym, pozytywnym skutkiem bielenia jest również opóźnienie kwitnienia, co w przypadku wcześniejszej wiosny opóźni kwitnienie i uchronić może kwiaty drzew przed przemarznięciem Przyszłoroczna wiosna może być gwałtowna i znacznie przyspieszona a ewentualne przymrozki, wichury
i nawałnice w maju mogą zniweczyć kwitnienie, a tym samym owocowanie naszych drzew. Opóźnienie kwitnienia o raptem kilka dni może zadecydować o tym czy zbierzemy plon, czy plonu nie będzie. Jeśli, mimo wszystko na skutek mrozów wystąpią wyraźne i głębokie spękania kory, rany warto posmarować maścią ogrodniczą (np. Funaben 03 PA).
Czym bielimy?
Do bielenia drzew stosujemy wapno (suchogaszone). Można dodać trochę gliny.
Nie dodawać farby emulsyjnej!!!
Spotyka się dziwaczną praktykę dodawania do wapna farby emulsyjnej. Jest to zachowanie wysoce nieodpowiedzialne i wręcz szkodliwe. Wapno po rozpoczęciu wegetacji ma podlegać złuszczaniu się i zmywaniu przez deszcze, co umożliwi od wiosny do jesieni naturalne ogrzewanie kory i normalny rozwój drzew. Dodanie farby emulsyjnej uniemożliwi spłukiwanie wapna i ograniczy naturalne ogrzewanie pni oraz prawidłowy rozwój drzew.
Uwaga: istotna różnica w cenie.
W sklepach GS i budowlanych można kupić 25 kg worek takiego wapna za 12 – 15 zł.
W sklepach ogrodniczych pod nazwą „Bielak” można kupić w 5 kg woreczkach po 8 – 9 zł.
Jak stosować?
Wapno rozpuścić w wodzie do konsystencji średnio gęstej śmietany i malować pędzlem całe pnie drzew oraz najgrubsze konary. Szczególnie dokładnie pokrywać wapnem pnie i konary po stronie południowej i południowo zachodniej. Z tych kierunków promienie słoneczne najsilniej ogrzewają korę drzew i w tych miejscach dochodzi do najsilniejszych mrozowych uszkodzeń kory. Wschodnią stronę pni potraktować wapnem średnio starannie a północną tylko symbolicznie – wszak od tej strony słońce nie świeci.
Bielenia nie wykonuje się: po nadejściu wiosny gdyż nie ogranicza to rozwoju szkodników, pogarsza warunki naturalnego rozwoju drzewa i ośmiesza ogrodnika (działkowca) w oczach tych, którzy wiedzą, czemu ma służyć zabieg bielenia drzew.
Bielenie ogranicza rozwój szkodników tylko, o 1% zatem stosowanie tego zabiegu w okresie wczesnej wiosny (kwiecień, maj) jest całkowicie zbyteczne i bezsensowne, bo nie daje żadnego pożytku a naraża nas na niepotrzebne koszty i marnowanie robocizny.
Jesienią - zanim pobielimy drzewa: warto delikatnie zeskrobać słabo trzymające się fragmenty złuszczonej kory na pniach. Zabieg ten należy przeprowadzać po ułożeniu wokół pnia odpowiedniej płachty, tak by zeskrobiny kory nie spadały na ziemię wokół pni.
W zeskrobinach znajdują się złożone jesienią w spękaniach kory jaja szkodników.
Po zakończeniu czyszczenia kory zeskrobaną zawartość należy spalić lub głęboko zakopać.
Opracował: skrybaogrodowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|