Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 18:28, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wioletto zima dopiero w święta, jeszcze dużo czasu do zimy, pozdrawiam Antoni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wioletta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Nie 16:32, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wczoraj wycinałam pędy jesiennych malin i plewiłam jeszcze prawie dwa rzędy zostały do uporządkowania,wiosną będzie mniej pracy.Grabiłam liście które ciagle opadają.Lisopad jeszcze na działce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiesia5
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 4097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Nie 17:43, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tez wpadłam na chwilę na działkę. Obwiązałam juki i hortensje, nakarmiłam koty i zrobiło mi sie smutno że to jesień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 1478
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 18:07, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesiu taki jest stan rzeczy jesień jak nie pada i pięknie świeci słońce to jest pięknie. Pozdrawiam,u nas przestało lać i drugi dzień słońce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wioletta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 12:44, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hortensje młode zabezpieczyłam,w ubiegłym roku zostawiłam jeden rząd hortensji obsypując tylko ziemią wokół korzeni i wiosną były takie same jak te owinięte włókniną.Starsze okazy powinny sobie poradzić ubiegłoroczna zima w nas była mroźna więc i tą tez przetrwają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiesia5
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 4097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Czw 18:56, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Masz rację Wiola. Powinny sobie poradzić. Najgorzej jest wiosną bo jeden przymrozek je skosi-tak jak moje.Bardzo chciałabym zobaczyć jak kwitną . Mój ojciec wcale nie przykrył a pięknie mu kwitły. I gdzie tu sprawiedliwość?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wioletta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Pią 6:19, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Moi rodzice nigdy nie osłaniają hortensji mimo że działka położona na północnym stoku a kwiatów mają niemal na każdym pędzie.Dlatego postanowiłam swoje starsze krzewy nauczyć samodzielności:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiesia5
Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 4097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Pią 9:44, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dobre Nadopiekuńczość kończy się tak jak u mnie.Jak kupię sobie te odporne na wiosenne przymrozki to może zaryzykuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin2
Administrator
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 4265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:52, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie zawsze chcą się przyzwyczaić, najgorsze skoki temperatury, jak trafi się na łagodną zimę to się może przyzwyczaić, najgorzej jak pierwsza jest ostra kończy się klęską roślinki. Pozdrawiam Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 20:36, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
KALENDARIUM PRAC OGRODNICZYCH - GRUDZIEŃ
Coraz krótszy dzień i niższe temperatury nie zachęcają do wizyt w ogrodzie. Większość prac powinna być już zakończona a rośliny przygotowane do zimy. Grunt może być już trwale zamarznięty i okresowo może utrzymywać się pokrywa śnieżna. W grudniu z reguły zapominamy o ogrodach a nasze myśli wędrują ku Świętom Bożego Narodzenia. Choć, jak przeczytasz poniżej, dla największych zapaleńców znajdzie się sporo pracy w ogrodzie! A warto zaglądać do ogrodu gdyż mogą go ozdabiać oszronione lub ośnieżone korony drzew i krzewów, pięknie przebarwione na czerwono pędy dereni, pozostawione owocostany dzikich róż, berberysów i jarzębiny.
W tym miesiącu żegnamy jesień i witamy zimę. Pierwszy dzień zimy przypada 22-go grudnia. Będzie to również najkrótszy dzień w roku. Tego dnia w Warszawie słońce wzejdzie o 7:43, a zajdzie już o 15:25. I choć największe mrozy dopiero przed nami, na pocieszenie pozostaje fakt, iż od końca miesiąca dni będą coraz dłuższe.
* sad
* warzywnik
* ogród ozdobny
* kwiaty w domu, balkony i tarasy
* trawnik
Sad:
* Zaglądamy do przechowywanych w piwnicy owoców. Te najbardziej dojrzałe zabieramy do spożycia, a egzemplarze gnijące wyrzucamy.
* Krzewy winorośli uprawianej w szklarni przycinamy do trzech oczek.
* Doglądamy czy wykonane w listopadzie zabezpieczenia przed mrozem i wiatrem nie zostały uszkodzone przez wiatr i deszcze. Jeżeli kopczyki wykonane wokół pni drzew i krzewów zostały rozmyte, usypujemy je ponownie.
* Aby zapobiec pękaniu kory i powstawaniu ran zgorzelinowych, już pod koniec grudnia możemy wykonać bielenie pni drzew owocowych.
* Należy także zabezpieczyć korę drzew przed uszkodzeniami przez gryzonie i zające. Ochronę stanowić mogą min. plastykowe koszulki zakładane na pnie cienkich drzewek. Możemy też rozsypać zatrute ziarno, które koniecznie umieśćmy w specjalnych rurkach lub płytkich zagłębieniach aby nie stało się łupem ptaków.
* Kora może być też obgryzana przez sarny. W celu odstraszenia saren zaleca się zawieszać na wysokości 1 m mydełka toaletowe zawinięte w papier.
* Niezależnie od podjętych działań zapobiegawczych, trzeba kontrolować stan drzew w sadzie przez całą zimę. Zniszczenia i odarcia kory przez zwierzęta, a także podłużne pęknięcia kory na pniu drzew lub grubszych konarach, zobaczysz gołym okiem. Uszkodzone miejsca posmaruj maścią ogrodniczą (np. Funaben 03 PA).
* Po pierwszych silniejszych przymrozkach (ale przed nastaniem dużego mrozu), możemy pobrać z roślin sadowniczych zrazy do szczepienia. W tym czasie powinniśmy ściąć przede wszystkim pędy czereśni, brzoskwini, moreli i grusz. Pobrane w tym terminie lepiej się przechowają i nie będą uszkadzane przez mrozy. Zrazy gatunków mniej wrażliwych na niskie temperatury - jabłoni, śliw i wiśni - możemy pobrać w późniejszym terminie. Na zrazy ścina się jednoroczne pędy z dobrze wykształconymi pąkami. Zebrane zrazy, po związaniu w pęczki, układamy w dołku z piaskiem, a następnie je przysypujemy. Dlaczego należy trzymać je w piasku? Wilgotny piasek nie sprzyja rozwojowi pleśni, co może zdarzyć się w próchniczej ziemi. Jeżeli zrazy zamierzamy przetrzymać dłużej, powinniśmy w miejscu zakopania narzucić śniegu i trocin. Wówczas niska temperatura utrzyma się nawet do końca kwietnia.
* W grudniu możemy też pozyskać sadzonki zdrewniałe z jednorocznych pędów porzeczek i winorośli. Do wiosny przechowujemy je podobnie jak zrazy do szczepienia.
* Od następnego miesiąca będzie można rozpocząć cięcie drzew owocowych, dlatego też warto się do tego przygotować i sprawdzić w jakim stanie jest nasz sprzęt do cięcia. Czy noże i sekatory nie są uszkodzone, zardzewiałe i nie wymagają konserwacji lub
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 20:21, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Porady na GRUDZIEŃ
Rośliny ozdobne
* Przez cały miesiąc
W zależności od przebiegu pogody należy systematycznie kontrolować stan zimowego zabezpieczenia u gatunków wymagających okrycia na zimę - m.in. róż, powojników, różaneczników, hortensji ogrodowych, wrzosów. W przypadku silnych mrozów i braku pokrywy śnieżnej okrywamy je dodatkowo grubszą warstwą ściółki a także zabezpieczamy zarówno przed mroźnymi wiatrami, jak i intensywnym promieniowaniem słonecznym. W bezśnieżne zimy, zwłaszcza gdy przez dłuższy czas temperatura wzrasta powyżej zera, dobrze jest podlać rośliny zimozielone rosnące zarówno w gruncie jak i w pojemnikach. Zabezpieczymy je tym sposobem przed wysychaniem. Zabezpieczamy również zagony z bylinami i roślinami cebulowymi okrywając je korą, słomą, liśćmi lub stroiszem. W przypadku obfitych opadów śniegu konieczne jest zrzucenie czap śniegowych szczególnie z iglaków o pokroju kielichowatym, jajowatym, kulistym i rozłożystym, które wytwarzają kilka pędów przewodnich. Zabieg ten zapobiega odkształcaniu roślin i rozłamywaniu pędów pod ciężarem śniegu. Można też, jeśli nie zrobiliśmy tego wcześniej i jest to możliwe obwiązać rośliny sznurkiem. W styczniu możemy pozyskiwać sadzonki zdrewniałe z roślin liściastych zrzucających liście na zimę. Pobieramy je z jednorocznych dostatecznie zdrewniałych pędów i przechowujemy w wilgotnym piasku w chłodnej piwnicy w temperaturze 0-2°C (nie należy pozyskiwać sadzonek w czasie silnych mrozów). Do gruntu wysadzamy sadzonki wiosną jak rozmarznie gleba. Sprawdzamy zdrowotność podziemnych organów roślin cebulowych, bulwiastych i kłączowych nie zimujących w gruncie. W przypadku begonii bulwiastej i pacioreczników dbamy o utrzymanie odpowiedniej wilgotności bulw i kłączy, przysypując je cienką warstwą wilgotnego torfu, piasku lub trocin. Sprawdzamy warunki przechowywania i stan zdrowotny sezonowych roślin zielnych przeniesionych z balkonów, tarasów i ogrodów do widnych chłodnych (3-15°C) pomieszczeń. Uzupełniamy niedobór wilgoci w podłożu a także usuwamy porażone przez choroby, usychające liście. Zgarniamy ze stawów śnieg i wykuwamy przeręble, zapewniając odpowiednie nasłonecznienie i napowietrzenie dla zimujących tam ryb. W tym okresie pamiętajmy także o pielęgnacji roślin domowych. W skutek ogrzewania w mieszkaniach jest sucho i ciepło, co sprzyja rozwojowi przędziorków. Dobrze jest odsunąć rośliny od źródeł ogrzewania, ograniczyć ich podlewanie a gatunki lubiące dużą wilgotność powietrza - zraszać. Unikamy zbędnego deptania trawnika - tworzy się wówczas skorupa lodowa, która w okresie zimowym pogarsza strukturę gleby i doprowadza do uszkodzeń darni.
Sadownictwo
* Przez cały miesiąc
Co kilka dni warto udać się na działkę i sprawdzić czy nasze rośliny są dobrze zabezpieczone przed mrozami oraz gryzoniami. Jeśli zauważymy uszkodzenia pni spowodowane przez zające, to należy zabezpieczyć rany smarując je np. Funabenem 03 PA. Dodatkowo warto okręcić pień np. kartonem czy papierem, aby utrudnić dostęp gryzoniom. Sprawdzamy również czy nie ma śladów po nornicach. Po ostatniej zimie szkody spowodowane przez te zwierzęta były dosyć znaczne. Uszkodziły one system korzeniowy drzew, tak że były problemy z pobieraniem wody i składników mineralnych. Długotrwała susza nie sprzyjała regeneracji tych uszkodzeń i niektóre drzewa zamarły. Dobrze jest w pobliżu drzew rozłożyć zatrute ziarno a ziemię lub śnieg wokół pni udeptać. Umieszczajmy ziarno w taki sposób, aby było ono niedostępne dla ptaków.
Warto zabezpieczyć gatunki i odmiany drzew szczególnie wrażliwych przed zgubnym działaniem mrozu i obsypać pnie oraz nasadę konarów szkieletowych śniegiem. Dotyczy to zwłaszcza brzoskwini. Śnieg jest doskonałym materiałem izolacyjnym, zatem rośliny pod taką "pierzynką" mają doskonałe warunki do zimowania. W tym miesiącu zajmujemy się także bieleniem pni i nasady konarów używając mleka wapiennego. Jest to zabieg chroniący te części roślin przed nadmiernym nagrzewaniem się w czasie słonecznych dni i pękaniem po obniżeniu się temperatury nocą. Spękania powstałe w czasie zimy są przyczyną problemów z chorobami kory i drewna, gdyż wnikają przez nie grzyby powodujące te choroby. Mleko wapienne przygotowujemy mieszając wapno palone (2 kg) z wodą (10 l). Bielenie należy powtarzać, jeśli wapno zostanie zmyte. Tak postępujemy aż minie niebezpieczeństwo uszkodzeń. Przed styczniowymi mrozami ścinamy zrazy do przeszczepiania drzew wiosną. Pędy grubości ołówka ścinamy, wiążemy w pęczki i zakładamy etykietę z nazwą odmiany. Tak przygotowane zrazy przetrzymujemy przez zimę w wilgotnym piasku. Co jakiś czas sprawdzamy czy jest on dostatecznie wilgotny. Zbytnie przesuszenie piasku spowoduje wyschnięcie zrazów. Natomiast zbyt duża wilgotność będzie przyczyną rozwoju grzybów powodujących butwienie pędów. Temperatura pomieszczenia, w którym trzymamy zrazy powinna wynosić 2-4?C. Systematycznie robimy przegląd przechowywanych owoców. Usuwamy owoce, które zaatakowały choroby. Pozostałe, w miarę dojrzewania, przeznaczamy do konsumpcji. Sprawdzamy także temperaturę w naszej przechowalni, zwłaszcza gdy na dworze są duże wahania temperatury. W miarę potrzeby albo ją podnosimy albo obniżamy. Ważne aby nie spadała poniżej 0oC ani nie była wyższa niż 3-4oC. W wysokiej temperaturze owoce szybciej dojrzewają i skraca się okres ich przechowywania.
Warzywnictwo
* Na początku miesiąca
Jeżeli w listopadzie ze względu na złą pogodę czy też brak czasu nie zdążyliśmy wykonać w warzywniku koniecznych prac przed zimą (uprawowych, pielęgnacyjnych, porządkowych), to teraz jak najszybciej w miarę możliwości (ciepły, łagodny grudzień) prace te trzeba natychmiast zrealizować. Przy sprzyjającej pogodzie na glebach lżejszych można jeszcze wysiać wczesne odmiany marchwi, pietruszkę korzeniową i naciową, koper. Powinniśmy to zrobić przed zamarznięciem gleby.
Gdy gleba jeszcze nie zdążyła zamarznąć, można jeszcze zadołować na działce pory. Rośliny układa się w rowku (o głębokości do 40 cm) ukośnie, jeden przy drugim i ściśle, aby korzenie i wybielona część łodygi znalazły się w ziemi. Po płytkim przemarznięciu gleby na pory narzuca się słomę, liście lub gałązki drzew iglastych, a całość można jeszcze okryć agrowłókniną lub folią perforowaną, mocując to okrycie tak, aby silne wiatry go nie zwiewały. Warto rozpocząć pędzenie kolejnych partii cebuli, pietruszki czy selera na zieloną natkę. W grudniu są najgorsze warunki świetlne dla pędzonych warzyw, można więc pomyśleć o dodatkowym oświetleniu umieszczonym nad pojemnikami z roślinami, aby wydłużyć okres światła do 8-10 godzin na dobę.
* W połowie miesiąca
Zadołowane czy zakopcowane warzywa na działce należy okryć dodatkową warstwą słomy i ziemi - przed zapowiadanymi silniejszymi mrozami (ponad -15°C). Co pewien czas należy kontrolować stan przechowywanych warzyw zgromadzonych np. w piwnicy. Piasek, czy ziemia powinny być stale wilgotne (lecz nienadmiernie), trzeba też kontrolować temperaturę, w razie potrzeby pomieszczenie wietrzymy.
Zagony z wysianymi nasionami warzyw okrywa się cienką warstwą ściółki (liście, słoma, pocięte gałązki iglaków).
* Przez cały miesiąc
Porządkujemy nasiona warzyw pozostałe po minionym sezonie. Powinny być dobrze oznaczone (gatunek, odmiana, termin przydatności). Trzymamy je w suchym miejscu. Po zakończeniu różnych prac na działce trzeba oczyścić i zakonserwować narzędzia ogrodnicze. Dokonuje się też przeglądu nawozów i środków ochrony roślin, które trzeba zabezpieczyć przed mrozem i przed wilgocią. Systematycznie trwają zbiory warzyw wytrzymujących niską temperaturę (roszponka, jarmuż, kapusta brukselska, pory, pietruszka naciowa i listkowa). Warzywa korzeniowe - pasternak, skorzonera, salsefia - powinny być wykopane przed całkowitym zamarznięciem gleby. Pod koniec roku można podsumować wyniki naszego sezonu produkcyjnego w warzywniku. Warto przeanalizować niektóre czasem popełniane błędy w uprawie. Do tego celu pomocne nam będą czasopisma ogrodnicze, szczególnie wydawnictwa działkowe, a także udział w szkoleniach dla działkowców organizowanych w okresie zimowym.
Warto również już pomyśleć o przyszłym sezonie i przygotować choćby prowizoryczny plan warzywnika i spis potrzebnych środków do tej produkcji.
Ochrona
* Przez cały miesiąc
W grudniu, na działkach nie wiele się dzieje z punktu widzenia praktycznej ochrony roślin. Każdy żywy organizm na swój sposób wkroczył w zimowy okres, który niesie z sobą tyle ryzyka. Przecież większość owadów i roztoczy ( w wielu przypadkach > 90%) nie doczeka do wiosny - zjedzona przez drapieżców czy zniszczona przez człowieka lub niekorzystne warunki pogodowe. W tej sytuacji łatwiej zrozumieć dlaczego przędziorki, mszyce czy miodówki składają na gałęziach tak wiele jaj - czasem jest ich tak dużo, że na powierzchni kory tworzy się niby warstewka "sadzy" (w przypadku mszycy jabłoniowej) lub "rdzy" (przędziorek owocowiec). Nie należy się więc w grudniu zbytnio przejmować dużą liczbą stadiów zimujących bo...do wiosny daleko, a przyroda sama będzie miała nie raz jeszcze okazję poradzić sobie z tym "nadmiarem bogactwa"! Oczywiście nie należy tolerować na gałęziach obecności licznych gniazd zimowych czy złóż jaj, aczkolwiek obecność pojedynczych nie stanowi zagrożenia ponieważ (o czym wielokrotnie pisałem) duża część jaj z złożach czy gąsienic (np. kuprówki rudnicy) w gniazdach zimowych jest spasożytowana i też nie doczeka do wiosny. Co innego zmumifikowane owoce widoczne na gałęziach różnych gatunków drzew. W tym przypadku należy je dokładnie pozbierać, ponieważ w przyszłym roku mogą się stać źródłem infekcji brunatnej zgnilizny drzew pestkowych lub brunatnej zgnilizny drzew ziarnkowych. O ile zmumifikowane owoce są dobrze widoczne na gałęziach, o tyle stadia zimujące innych groźnych chorób takich jak parch jabłoni czy mączniak jabłoni są całkowicie ukryte przed naszym wzrokiem i dopiero wiosną, wraz z pojawieniem się pierwszych liści dostrzeżemy ich obecność (lub nie!). Mączniak jabłoni zimuje we wnętrzu pąków, a parch w resztkach roślinnych i na gałęziach. Niektóre groźne szkodniki mogą w dalszym ciągu kontynuować rozwój późną jesienią, jeżeli znajdą się wraz z ich roślinami żywicielskimi w piwnicach czy w innych pomieszczeniach, w których będzie panowała niezbyt niska temperatura. W takich warunkach larwy połyśnicy marchwianki będą miały szansę zakończyć rozwój, podobnie larwy miniarki porówki. W główkach kapusty mogą w dalszym ciągu żerować i rozwijać się wciornastki, a na cebuli (i na innych roślinach) mogą pojawić się kolonie mszyc. Poważne szkody mogą spowodować rozkruszki - niewielkie pajęczaki oraz larwy różnych gatunków muchówek rozwijające się w gnijących lub martwych tkankach roślinnych. W przypadku wymienionych szkodników najlepszym sposobem jest utrzymywanie właściwych warunków przechowywania, a zwłaszcza odpowiednio niskiej temperatury uniemożliwiającej ich dalszy rozwój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 20:24, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Rośliny ozdobne wymagajace zabezpieczenia na zimę:
# Drzewa, krzewy i pnącza ozdobne : Różaneczniki i azalie - należy okopcować suchą ziemią - kopczyk o wys. około 20 cm. można zabezpieczyć dodatkowo gałązkami iglaków.
# Róże - również okopcować suchą ziemią - kopczyk o wys. około 20 cm. Nie należy przycinać pędów bo zatrzymują one śnieg. Przycinanie wykonać dopiero wiosną. Trochę trudniej zabezpieczyć róże pienne - trzeba je delikatnie przygiąć do ziemi i okopcować koronę. Również młode róże pienne należy zdjąć z podpór i przykryć kopczykiem.
# Wrzosy i wrzośce - po pierwszych przymrozkach warto wrzosowisko przykryć na zimę gałązkami najlepiej sosnowymi, które należy usunąć wiosną. Lepiej nie przykrywać wrzosowiska opadłymi liścimi bo może to powodować gnicie roślin.
# Ostrokrzewy - wrażliwe na mrozy; poniżej -15 st.C mogą wymarzać. Najlepsze są miejsca zaciszne, osłonięte od wiatru, z niezbyt dużymi wahaniami temperatury. Najlepiej owinąć je słomianymi matami.
# Hibiskusy ogrodowe - są wrażliwe na mrozy , najlepiej owinąć je słomianymi matami ewentualnie zabezpieczyć gałązkami iglaków. W naszym kraju najlepiej czują się w południowo-zachodnich regionach ale i tam zawsze trzeba je zabezpieczać na zimę.
# Powojniki - naziemne części powojników należy zabezpieczyć podobnie, postępując bardzo ostrożnie gdyż jest to roślina krucha i delikatna.
# Hortensje- krzewy uprawiane w naszych ogrodach to mieszańce pochodzące z gatunków rosnących w cieplejszym klimacie niż nasz i dlatego dość trudno znoszą ostrzejsze zimy. Z reguły marzną tylko do poziomu śniegu. Ponieważ większość pąków kwiatowych uformowanych minionego lata znajduje się w górnej części pędów, może się zdarzyć że przemarznięty krzew wypuści liście i pędy ale nie zakwitnie. Dlatego najlepiej hortensje okryć na zimę. Łatwiejszą w uprawie jest hortensja bukietowa, która znacznie lepiej znosi mroźne zimy; w cieplejszych rejonach i w zacisznych miejscach wcale nie trzeba jej zabezpieczac na zimę.
# Magnolie - młode rośliny trzeba zabezpieczyć przed mrozem - najlepiej okryć słomą. Sadząc wybrać miejsce osłoniete od silnych wiatrów. W czesie ostrych zim mogą zostać uszkodzone pąki kwiatowe - wtedy magnolie w ogóle nie zakwitną. Wrażliwsze na mrozy S.A. magnolie purpurowe i pośrednie, mniej japońskie i gwiaździste.
# Budleja Dawida - niezbytodporna na mrozy. Na zimę trzeba ją okrywać (tak jak róże krzaczaste) kopczykiem ziemi, kory, trocin lub liści. Z reguły ponad kopczykiem przemarza. Przemarzniete pędy przycina się a przyciete pędy szybko odrastają i obficie kwitną. Przed zima można też skrócic pędy do połowy aby padający śnieg ich nie połamał.
# Katalpy - młodsze egzemplarze rośliny należy okryć na zimę, starsze egzemplarze radza sobie z naszymi zimami.
# Aukuba japońska - ten zimozielony krzew, dość rzadko u nas spotykany, może zostać w ogrodzie na zimę pod warunkiem że bardzo dobrze okryje się go i zabezpieczy.
# Beberysy - odmiany zrzucające liście są odporne na mrozy; trochę wrażliwsze są odmiany zimozielone; np. berberys Julianny powinen być zabezpieczony przed mrozem - szczególnie dotyczy to młodych krzewów.
# Irgi - jest podobnie jak z berberysami; odmiany zrzucjące liście są całkowicie odporne na mróz, zabezpiecza się tylko odmiany o zimnozielonych liściach.
# Forsycja - niezbyt ostre zimy jej nie szkodzą ale w czasie w czasie silnych mrozów mogą przemarzać pąki kwiatowe, dlatego najlepiej sadzić ją w zacisznych, osłoniętych od wiatru miejscach.
# Bukszpany - na obszarach Polski o łagodniejszym klimacie nie trzeba zabezpieczać jeśli rośnie w miejscu osłoniętym od wiatru.
# Klon japoński - w surowe zimy może przemarzać; szczególnie młodsze okazy lepiej zabezpieczyć przed mrozem.
# Klon palmowy - jest dość odporny na zimowe warunki ale lepiej go posadzić w osłoniętych od wiatru miejscach.
# Kolkwicja chińska - jest wytrzymała na nasze mrozy - przemarza tylko w czasie bardzo suchych zim. Przed zimą warto ja obficie podlać. UWAGA !!! wszystkie młode rośliny ozdobne posadzone w danym roku powinny być zabezpieczone na zimę.
Byliny i kwiaty dwuletnie wymagajace zbaezpieczenia :
# Jukka ogrodowa - Na zimę należy ją zabezpieczyć przykrywając korzenie liśćmi lub gałązkami świerka.
# Liliowce - typu dormant są wytrzymałe na mrozy, natomiast liliowce półzimnozielone z grupy semievergreen lub evergreen potrzebują okrycia na zimę. Liliowce typu softgreen są nieodporne na niskie temperatury - nie nadają się do uprawy w naszym klimacie.
# Złocienie - są wrażliwe na mrozy. Najlepiej uprawiać odmiany drobnokwiatowe, które są wytrzymalsze od wielkokwiatowych. Do uprawy w gruncie najlepiej nadają się odmniany osiągające wys. 30-40 cm. Przed zimą trzeba złocienie okryć torfem, liśćmi czy stroiszem. W okolicach o surowszym klimacie okrycie usuwać dopiero na początku kwietnia a rośliny okopać nagarniając ziemi na korzenie. Przekwitłe łodygi ścinać dopiero na wiosnę. Odmiany wielkokwiatowe nie wytrzymują mrozów; aby przeżyły zimę trzeba zapewnić im widne pomieszczenie o temperaturze 5-8 st.C.
# Astry bylinowe Frikarta nie są w pełni mrozoodporne.
# Astry alpejskie i tongolskie - rosnące często na skalniakach należy okrywać na zimę gałązkami drzew iglastych.
# Hiacynty - bardziej wrażliwe na mrozy niz inne rośliny cebulowe zimujące w gruncie. Po pierwszych przymrozkach warto przykryć je dośc grubo słomą lub galązkami drzew iglastych ewentualnie liśćmi.
# Lilie - gdy ziemia zacznie zamarzać okrywa się lilie słoma lub liśćmi. Bardziej ciepłego okrycia na zimę wymaga lilia wspaniała. Ponadto mogą jej zaszkodzić nadmierne zimowe opady.
# Żurawka - okryć na zimę.
# Inkarwilla Delavaya - wykazuje pewną wrażliwości na mrozy. W regionach kraju o łagodniejszym klimacie można ją zostawić na zimę w gruncie ale należy ją zabezpieczyć przykrywając igliwiem lub suchymi liśćmi. W regionach o mroźniejszym klimacie lepiej przechować korzenie w pomieszczeniach.
# Bambusy okryć liścmi lub stroiszem przy gruncie.
# Bratki - zimą, gdy ziemia przemarznie dobrze jest lekko przykryć roślinki liśćmi, słomą lub gałęziami iglaków.
# Goździki gruntowe dwuletnie - na zimę delikatnie przykryć (nie przygniatać!) gałązkami drzew iglastych lub słomą.
# Stokrotki - wymagaja jedynie lekkiego okrycia na zimę. Wykopujemy rośliny cebulowe i bulwiaste zimujące w pomieszczeniach takie jak:
Dalie, mieczyki, begonie bulwiaste, acidanterę dwubarwną, brodie, tygrysówki, krokosmie (montbrecje) .
Rośliny ozdobne zimujące w pomieszczeniach:
Bieluń drzewiasty (datura), fuksje, kufliki, oleandry, heliotrop peruwiański, pelargonie, koleusy (pokrzywki brazylijskie), odmiany wielkokwiatowe złocieni.
Rośliny owocowe wymagajace zabezpieczenia na zimę:
# brzoskwinie,
# morele,
# orzech włoski,
# jeżyny bezkolcowe,
# winorośl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 20:26, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Coraz częściej uprawiamy w swoich ogrodach rośliny, które pochodzą z miejsc o łagodniejszym klimacie. I choć w w okresie zimowym wymagają zabezpieczenia to jednak warto posadzić je w swoim ogrodzie, bo są to z reguły rośliny bardzo dekoracyjne. Najpierw należy poznać jak przebiega ich wegatacja. Są to z reguły rośliny przyzwyczajone do długiej i ciepłej jesieni. Często w ogóle nie zapadają zimą w spoczynek a tylko spowalniają wegetację - tak jest w przypadku roślin zimnozielonych. Dodatkowo rośliny pochodzące ze stref łagodniejszego klimatu źle znoszą duże skoki tempetatury częste w naszym klimacie na przedwiośniu. Nie lubią też silnych wiatrów (lepiej sadzić je w miejscach osłoniętych) i ostrych mrozów.
Jeśli w ogrodzie posadzone są iglaki w formie kolumnowej to należy zadbać aby silne opady śniegu ich nie zniekształciły. W tym celu roślinę należy obwiązać spiralnie sznurkiem na całej długości rośliny. Należy pamiętać aby nie śćiągać rośliny zbyt mocno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin2
Administrator
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 4265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:30, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dobre rady na zimę tylko jaka będzie, pozdrawiam Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wioletta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 8:56, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja liczę na ciepłą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|