Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
admin2
Administrator
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 4265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:08, 01 Lis 2008 Temat postu: Cięcie drzew i krzewów |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
borabora
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 18:18, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich forumowiczów. Ponieważ wiosna tuż, tuż to napiszę kilka słów, takich podstaw, co jeszcze możemy zrobić z naszymi drzewami.
Pierwsze- to bielenie drzew. Moim zdaniem należało to zrobić raczej na początku stycznia, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby to zrobić teraz. Część działkowiczów traktuje ten zabieg aby poprawić estetykę??? Nie będę tego komentował - przciwwskazań przecież nie ma.
Bielenie ma jednak na celu przede wszystkim ochronienie drzewa przed przemarzaniem. Obecnie, często w dzień zdarzają się dni z dużym nasłonecznieniem i bielenie zapobiega zbytniemu nagrzewaniu się pnia drzewa. Jak wiemy biały kolor odbija promienie słoneczne. To tak w telegraficznym skrócie.
Jeżeli chodzi o cięcie drzew.
Powinniśmy ciąć CO R O K U!!! Przede wszystkim powycinać wszystkie pędy chore, uschnięte, krzyżujące się oraz rosnące do środka korony przez co niepotrzebnie zacieniają koronę- no i wilki. To te takie pionowo ostro rosnące pędy do góry. Pędy przycinamy tuż nad oczkiem i najlepiej nad takim, które jet skierowane na zewnątrz bo wtedy i wyrastający pęd bedzie rósł na zewnątrz i nie będzie zagęszczał nam korony.
Robimy to wszystko po to aby uzyskać jak najlepsze plony. Może tych owoców będzie nieco mniej, ale za to będą dorodne.
To tyle w skrócie o cięciu drzew, a w wątku o winorośli jeszcze troszeczkę się powymądrzam co możemy zrobić zanim się ociepli.
[/b]
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez borabora dnia Wto 18:22, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wioletta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 19:19, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A ja pobieliłam drzewa "książkowo" w grudniu i drugi raz w styczniu.Czy tak też jest dobrze?Do bielenia używam wapna i białej emulsji według przepisu od zaprzyjaźnionych działkowiczów .Zbyszek co Ty na to czy może tak być?Napisz jak Ty robisz mieszaninę do bielenia drzew,a może samo wapno z wodą wystarczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
borabora
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 19:38, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wioletto. Powiem nawet, że bardzo dobrze. Tylko ta emulsja moim zdaniem jest zbyteczna. Niepotrzebny koszt. Emulsję dodają do wapna ci, którzy chcą aby drzewa ładnie wyglądały, a to przecież nie o to chodzi.
Bielenie ma za zadanie spełnić swoją rolę w okresie stycznia- lutego i najlepiej niech na lato zmyje to wapno deszcz i drzewa mają naturalny wygląd. Kiedyś było przekonanie, że bielenie zwalcza także choroby grzybowe. Uważam, że to mit. Ja osobiście do wapna dodaję takiego kleiku z mąki tak aby zwiększyć przyczepność wapna. Jest to ekologiczne, a później deszcz to wszystko zmyje i mam naturalne drzewo.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 20:12, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zbyszku pozwól że dodam kilka słów do bielenia, przed bieleniem trzeba tępym narzędziem oczyścić odstającą korę i wtedy dopiero pomalować. To informacja dla nowych działkowców.
Pozdrawiam wszystkich Antoni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
borabora
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 20:31, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Masz rację Antoni, ale wydawało mi się to tak naturalną czynnością, że o niej nie wspomniałem. Czasami wydaje mi się, że takie podstawowe rzeczy to każdy wie, a przecież tak wcale nie musi być.
Pozdrawiam/Zbyszek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wioletta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Śro 18:22, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Zbyszku zastanawiałam się dlaczego emulsja biała ma być w tej mieszaninie,ale nikt nie umiał mi wyjaśnić szukałam w internecie też nie znalazłam odpowiedzi.Dobrze że Ty tu jesteś i nie odchodź bo kto nam będzie pomagał.A o tym że bielenie drzew zwalcza choroby grzybowe słyszałam i można powiedzieć że uwierzyłam nasi działkowicze często tak mówią.A czy to prawda że pobielonych drzew nie ogryzają zające?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
borabora
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 18:37, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wioletto. Z tymi zającami to mnie zaskoczyłaś??? Ale możliwe, że coś w tym jest, przecież wapno niezbyt dobrze smakuje ha ha ha.
A emulsję to dodają po to, aby zwiększyć kleistość i przyczepność wapna.
No i niektórzy po to aby dłużej było ładnie. Znam takich co nie powiem bielą, ale malują drzewa emulsją na lato aby ładnie Na ale to już nie mój problem. Ja uważam, że drzewo ma wyglądać jak drzewo, czyli naturalnie.
Pozdrawiam/Zbyszek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez borabora dnia Śro 18:38, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wioletta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Śro 18:54, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Drzewa pobieliłam,aby nie pękały i to był główny powód i zgadzam się z Tobą w 100%,że drzewo ma być naturalne ,białe latem powiedziałabym że szpeci.Do soboty nie długo pojadę na działkę i sprawdzę czy faktycznie zające odpuściły sobie moje pobielone drzewa,a znając ich apetyt no nie wiem??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jolka362
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 9:19, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Stając się posiadaczką działki (8 lat temu) zadbałam o moje "leciwe" drzewa, usunęłam szkodniki, odstającą korę, pobieliłam jak radzono. Wszystko było w porządku do czasu, gdy mnie nie naszła ochota powspinać się po nich. Takie białe zniechęciły mnie. Od kilku lat nie maluję żadnego drzewa i mają się całkiem dobrze, a i ja jestem zadowolona że są naturalne i mogę poskakać po nich jak "nasi pradawni przodkowie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
borabora
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 10:08, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu. No i bardzo dobrze. Ja bielę te drzewa raczej z przyzwyczajenia niż z potrzeby. Zimy praktycznie nie ma od lat (przynajmiej na moim terenie) to i to bielenie można powiedzieć 'psu na budę".
pozdrawiam/Zbyszek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez borabora dnia Czw 10:11, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jolka362
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 11:34, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
borabora napisał: | Jolu. No i bardzo dobrze. Ja bielę te drzewa raczej z przyzwyczajenia niż z potrzeby. Zimy praktycznie nie ma od lat (przynajmiej na moim terenie) to i to bielenie można powiedzieć 'psu na budę".
pozdrawiam/Zbyszek |
Zbyszku, ja bym sobie chętnie te moje drzewka pomalowała bo uwielbiam machać pędzlem ale z czegoś trzeba zrezygnować. Widok naturalnych drzew wziął górę, ale też nie do końca...druga sprawa to szybko rozrastające się drzewa, w efekcie czego zaciemniają mi działkę. Od czterech lat sama z tym walczę kierując się następującymi zasadami:
-ma być kształtne i cieszyć moje oko
-przysłaniać mi sąsiada czyli nisko rozłożyście
-w niewielkiej części zatrzymywać promienie słoneczne
Owoce są dla mnie mniej ważne, a mimo to mam ich nadmiar.
Żeby nie być gołosłowną zamieszczam fotkę mojej jabłonki podciętej dwa lata temu.
tak wygląda po jesiennym cięciu
Sama jestem ciekawa jej wyglądu, jak się zazieleni
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
borabora
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 13:30, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu, według mnie. Pierwsza klasa. Zaznaczam, że ja nie jestem w tej dziedzinie jakimś autorytetem, ale od lat przycinam drzewa, winorośl sam, to coś niecoś wiem. Bardzo ładnie. Ja również prowadzę drzewa niziutko - zwłaszcza wisienki, jabłonie -nawet czereśnię nie puszczam za wysoko i za szeroko. Cały czas pełna kontrola. Dlatego uważam, za takie ważne coroczne cięcie. Nie można dopuścić( to znaczy można ale po co}
do zbytniego rozrostu drzewa bo później jest kłopot. jeżeli się ma 3czy 4 ary to powinno się makymalnie to wykorzystać. Tak aby było kawałek trwki, dużo kwiatów -bo to przyjemnie i w miarę spory warzywnik -bo to jest praktyczne. Oczywiście najlepiej jeszcze altaneczkę z wygodami.
Pozdrawiam/Zbyszek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez borabora dnia Pią 13:36, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jolka362
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 22:04, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zbyszku cieszę się, że Ci się moje cięcie podoba dla kontrastu coś czego nie prowadzę nisko, a to z tego powodu że lubię wysokie drzewa. Kiedyś dawno temu poprzedni działkowicz posadził wiśnię czereśnię i trzy śliwy zbyt blisko siebie-rozrosły się i stworzyły mały busz. Dla mnie jest urokliwie nie zamieniłabym tego widoku na żaden inny. Z konieczności wycięłam dwie śliwy (jedna nie miała szans na wzrost z powodu braku słońca, drugą zaatakował parch).
Jest to miejsce zacienione, doskonałe na hamak w czasie upałów.
Niechętnie, ale skróciłam moje drzewka. Taki widok to już historia
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak:
A to moje ulubione drzewko- czereśnia (jakaś żółta odmiana bez robali)
chciałam pokazać jeszcze naturalną drabinkę, ale gdzieś mi umknęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
borabora
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 10:43, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu. Ja również lubię wysokie drzewa. Bardzo lubię las no i oczywiście zbieranie grzybów. Na działce jednak gdy się ma 3ary i trzeba zmieścić altankę, warzywnik, rabaty kwiatowe, kwałek trawnika no i kilka drzewek to sama przyznasz, że na wysokie drzewa nie bardzo jest miejsce. Ponadto Z niższych drzewek wygodniej zrywać frukty, przeprowadzać cięcie, opryski itp. Każdy ma jednak prawo robić tak jak mu wygodniej i jak lubi.
pozdrawiam/Zbyszek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|