Cięcie żywopłotów

skrybaogrodowy · Wysłany: Pon 19:13, 20 Mar 2017 Temat postu: Cięcie żywopłotów

Poszczególne krzewy i drzewa żywopłotowe mają swój najwłaściwszy fenologiczny czas przycinania lub formowania.
Czym innym jednak jest przycinanie pielęgnacyjne i formujące a zupełnie czym innym przycinanie mające na celu odmłodzenie zaniedbanego lub niewłaściwie prowadzonego, nadmiernie rozrośniętego żywopłotu.

Przycinanie pielęgnacyjne ma w efekcie dać nam roślinę ładnie uformowaną wg naszych wcześniejszych założeń np. zimozielone, ozdobne cały rok (cis, bukszpan, mahonia, żywotniki), lub zapewnić w żywopłocie ozdobne, obfite kwitnienie tych krzewów, które gubią liście na zimę.

Wykonując cięcie odmładzające, godzimy się niejako naturalnie, że w roku przeprowadzenia drastycznego odmładzania efekt ozdobny nie wystąpi w ogóle albo będzie on, co najwyżej tylko częściowy. Dlatego stosowanie przyjętych generalnie terminów przycinania pielęgnacyjnego roślin żywopłotowych przy przeprowadzaniu cięcia odmładzającego nie znajduje żadnego uzasadnienia, lub uzasadnienie tylko cząstkowe. Ozdobność takiego drastycznie odmłodzonego żywopłotu ma wystąpić dopiero w następnym a często jeszcze w kolejnym sezonie, w którym skoncentrujemy nasze prace na pielęgnacji żywopłotu, stosując naturalne terminy cięcia pielęgnacyjnego. Oczywiście naturalne nie kalendarzowo a fenologicznie.

Naturalne, czyli właściwe terminy przycinania roślin żywopłotowych powinny być zgodne z fenologicznymi porami roku.
Fenologiczna pora roku, jaką jest przedwiośnie występuje normalnie od marca. Rozpoczyna przedwiośnie pojawianie się często już w lutym na leszczynach długich „kotków”. Są to kwiatostany, które zakwitają na męskich osobnikach leszczyn.

Zimą 2006/2007 leszczyny zakwitły już w grudniu. Krokusy powinny zakwitnąć „normalnie” dopiero około połowy marca a kwitły już od 10.02. Świadczy to o tym, że fenologiczne pory roku w 2007 nie pokrywały się z terminami kalendarzowymi. Rozbieżność może wynosić nawet dwa miesiące. Zatem słuszne (książkowe) w „normalnych” latach terminy cięć pielęgnacyjnych, sanitarnych, a także odmładzających w roku 2006 i 2007 przesunęły się w zależności od rośliny, o co najmniej kilka tygodni.
Zazwyczaj (w tzw. „normalnych” latach) dopiero w lutym, czasem nawet w marcu, na ligustrach, forsycjach, jaśminowcach, dereniach, pęcherznicach i innych krzewach żywopłotowych można dostrzec nabrzmiewające żywe oczka i pączki, które są najlepszym wskaźnikiem, które pędy w żywopłocie są żywe i należy je nisko (na 10-20cm) przyciąć by się mogły od nowa rozkrzewić, a które pędy są martwe i należy je całkowicie wyciąć u nasady (przy samym gruncie).
Podobnie „normalnym” terminem cięcia pielęgnacyjnego forsycji i lilaków jest maj, gdyż wtedy (zazwyczaj) te rośliny kończą kwitnienie. Po zimie 2005/2006 forsycje i lilaki kwitły jeszcze w czerwcu, zatem nikt nie zalecał wówczas majowego przycinania tych roślin, bo były dopiero w pełni kwitnienia a przecież tnie się je po kwitnieniu.

Reasumując: „regułki” terminów cięć w książkach zazwyczaj dotyczą tylko tzw. lat o „normalnych” porach roku. W roku 2006 i 2007 mieliśmy do czynienia z anomaliami pogodowymi, zatem fenologiczne pory roku ulegały przesunięciu. W roku 2006 były opóźnione a w 2007 roku przyspieszone mimo, że w majowe noce wystąpiły kilkustopniowe przymrozki.

Warto pamiętać o tym, że często w dorodnych żywopłotach drobne ptaki zakładają gniazda. Przeprowadzając cięcie odmładzające należy je przeprowadzić u zarania wiosny (od początku marca do końca pierwszej dekady kwietnia), przed zakładaniem gniazd przez ptaki lub dopiero w lipcu/sierpniu po wylocie młodych ptaków z gniazd.

Opracował Zygmunt Jasiński
czwartek, 08 października 2009