Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dalton
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Pon 22:36, 26 Sty 2009 Temat postu: TROCHE HUMORU |
|
|
Boże drogi,
Chodzę codziennie do pracy i wytrzymuję tam 8 godzin, podczas gdy,
żona siedzi sobie w domu. Chcę, żeby wiedziała, co musze znosić, więc
proszę Cię, pozwól by jej ciało stało się moim na jeden dzień. Amen."
*Bóg w swej nieskończonej mądrości spełnił prośbe mężczyzny.*
Następnego ranka mężczyzna obudził się jako kobieta.
Wstał, szybko przygotował śniadanie dla swej drugiej połówki, obudził
dzieci, przygotował im ubrania do szkoły, podał im śniadanie,
zapakował drugie śniadanie dla nich i odwiózł je autem do szkoły.
Poszedł do domu, zebrał rzeczy do prania i nastawił je, poszedł do
banku, aby wypłacić pieniadze. Poszedł na bazarek po zakupy, potem
wrócił do domu, rozpakował zakupy, zapłacił rachunki i wpisał je do
książki rachunkowej. Wyczyścił kuwetę kota i wykąpał psa. Była już
13-ta więc spieszył się, by pościelić łózka, powiesił pranie, wytrzeć kurze, zamiesć i
wytrzeć podłogę w kuchni.
Poszedł do szkoły, by odebrać dzieci, a w drodze powrotnej rozmawiał z
nimi.
Przygotował im mleko i herbatniki, i dopilnował by odrobiły lekcje.
Potem wyjął deskę do prasowania i prasując oglądał telewizję. O 16.30
zaczął obierać ziemniaki i warzywa na sałatkę i przygotował kotlety
schabowe. Po kolacji posprzątał w kuchni, nastawił zmywarkę, poskładał
pranie, wykąpał dzieci i położył je do łóżka. O 21.00 był już
zmęczony, ale jego codzienne obowiązki jeszcze się nie skończyły, gdy
poszedł do łóżka, odbył stosunek, zanim zdążył zaprotestować.
*Następnego ranka gdy tylko się obudził, ukląkł koło łóżka i powiedział*:
,,Boże nie wiem, co ja sobie wyobrażałem. Jakże
się myliłem zazdroszcząc mojej żonie, że moze cały dzień być w domu.
Proszę, bardzo Cie proszę, czy mógłbyś to wszystko przywrócić tak jak było?"
*Bóg w swej nieskończonej mądrości odpowiedział:*
Mój synu, widzę że czegoś sie nauczyłeś i bardzo chętnie bym to
wszystko zamienił, tak jak było, ale musisz poczekać dziewięć
miesięcy. Wczoraj w nocy zaszedłeś w ciążę!..........cdn.. hihihihi
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez dalton dnia Wto 12:06, 27 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Renia
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolszczyzna
|
Wysłany: Pią 20:51, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Po 40 latach małżeństwa przyjrzałem się mojej żonie:
- Kochanie, 40 lat temu mieliśmy tanie mieszkanie, tani samochód,
spaliśmy na sofie i oglądaliśmy TV w 10-calowym, czarno-białym
telewizorze, ale za to, co noc spałem z cudowną 25-letnią dziewczyną.
Teraz mam dom za 500.000 $, samochód za 45.000 $, duże łóżko i telewizor plazmowy, ale sypiam z 65-letnią kobietą.
Wydaje mi się więc, że nie wywiązujesz się z naszej umowy ...
Na to moja żona, która nigdy nie traci zimnej krwi:
- Kochanie ! Znajdź sobie cudowną 25-letnią dziewczynę, a ja sprawię,
że znowu będziesz mieszkał w tanim mieszkaniu, jeździł tanim samochodem, spał na sofie i oglądał TV w 10-calowym, czarno-białym telewizorze !
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
smieszek30
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:53, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jasiu sie pyta taty:
- Tato czym sie rożni teoria od praktyki?
- Jasiu zaraz wytłumaczę Ci to. Spytaj sie mamy czy dałaby murzynowi za 2000$.
Jasiu podchodzi do mamy i pyta sie:
- Mamo dałabyś murzynowi za 2000$?
- No wiesz synku. Meble by sie przydały, a pensja mała. Dałabym ten jeden raz.
Jasiu idzie do taty mówi, że mama by dała.
- Jasiu teraz idz do siostry i spytaj sie o to samo.
Jasiu podchodzi do siostry i pyta sie.
- Siostra dałabyś murzynowi za 2000$?
- Pewnie że tak. Miałabym na kosmetyki, imprezy i ciuchy.
Jasiu idzie do taty i mówi, że siostra dałaby.
- Teraz Jasiu idź do dziadka i spytaj sie o to samo.
Jasio idzie i pyta sie.
- Dziadku dałbyś murzynowi za 2000$?
- Dałbym, bo wiesz emerytura mała, a na starość coś bym sobie kupił.
Jasio poszedł i powiedział, że dziadek by dał.
Tata mówi:
- Widzisz synku w teorii mamy 6000$ w kieszeni.
A w praktyce dwie ku***y i pedała w rodzinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
smieszek30
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:55, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy:
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta sie wnuczka przygłuchawy dziadek.
- Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą...
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jolka362
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 15:52, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Przychodzi budowlaniec do majstra i mówi:
-Panie kierowniku, łopata mi się złamała.
-To się oprzyj o betoniarkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Barbara Jagielska
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Nie 10:51, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
PRZED ŚLUBEM:
Ona: cześć!!!
On: No ,nareszcie, już tak długo czekam!
Ona: Może chcesz ,żebym poszła?
on: NIe! Co ci przyszło do głowy?
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy!
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak ,za każdym razem i przy każdej okazji!
Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem!
Ona: Czy mogę ci zaufać?
On: Tak!!!
Ona: Kochanie...
10 LAT PO ŚLUBIE.... / czytaj od dołu w górę /
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fijałka
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: Pią 15:57, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Kto Ci tak podbił oko?
- Wyciągałem dziewczynę z wody.
- I ona tak Cię urzadziła?
- Nie, akurat wtedy żona weszła do łazienki . . .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jolka362
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 16:39, 08 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Facet spędza popołudnie u kochanki. Niespodziewanie do domu wraca jej mąż. Kobieta szybko bierze worek ze śmieciami, daje stojącemu w drzwiach mężowi i mówi:
-Kochanie, proszę cię wynieś śmieci.
Kochanek w tym czasie wymknął się niepostrzeżenie i idąc w drodze do domu myśli o swojej kochance w samych superlatywach:
Ależ ta moja kochanka jest inteligentna, sprytna, jak to świetnie wymyśliła.
Wchodzi do domu, a tu żona daje mu worek ze śmieciami i mówi:
-Kochanie, proszę wynieś te śmieci.
Facet nic nie mówiąc, bierze worek idzie w kierunku śmietnika i mruczy do siebie pod nosem:
Ku**a mać, cały dzień w domu siedzi i nawet nie może śmieci wynieść!
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karina28 june
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śl.
|
Wysłany: Pon 14:00, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jasio do taty:
-tato co to jest?
-czarna porzeczka-odpowiedział tata
-a dlaczego jest czerwona?
-bo jest jeszcze zielona!
Wielkanoc,chłop wchodzi do stodoły i mówi do krowy:
-Mećka,nie bądź taka ,powiedz coś....
- Nic z tego! ja mówię tylko w Wigilię.
Jak masz na imię??
- Joanna.
-Jo Andrzej ,tyż ze wsi.
Przy wódce przechwala się trzech chłopów:
Mówi pierwszy:-Ja wyhodowałem w tym roku tak wielkie jabłka,że każde ważyło kilogram.!
-A moje miały po dwa-mówi drugi
- To jeszcze nic-mówi trzeci-Ja wyhodowałem takie jabłko,że jak wiozłem je furą na jarmark ,to wyszedł z niego robal i zeżarł mi konia.....!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 1478
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 20:40, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mariusz Parlicki
Horoskop
Baran
Ktoś za kim serce twoje szaleje
spojrzy na ciebie i ... zbaranieje.
Byk
Dopóty twardym zostaniesz bykiem
póki cię amor nie zrani piórem.
Bliźnięta
Dla ciebie rada moja jest taka;
Bliźniaku szukaj swojego Bliźniaka.
Rak
Z kilku prawdziwie ważnych powodów
zrób ten krok jeden - ale do przodu.
Lew
Przestań mieć ciągle ponurą minę,
upoluj wreszcie sobie zwierzynę.
Panna
Choć będzie piękny, młody i silny,
to się nie zmieni twój stan cywilny.
Waga
Ogromną miłość masz szansę przeżyć,
lecz przestań ludzi ważyć i mierzyć.
Skorpion
Tylko przez serce a nie kąsanie,
możesz uzyskać ludzi uznanie.
Strzelec
Pracuj nad sobą chyba się psujesz,
ostatnio nazbyt często pudłujesz.
Koziorożec
Twój upór stał się trochę niezdarny,
mówią o tobie - kozioł ofiarny.
Wodnik
Przestań lać wodę, czas zebrać siły,
które w utopii się rozwodniły.
Ryby
Strzeżcie się drogie Ryby - dziewczyny,
wokół czyhają groźne rekiny
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 21:00, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Prezes wielkiej korporacji pyta się swoich pracowników co kupili sobie za 13-ą
pensję. Zaczepia dyrektora:
- No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupił za 13-ę?
- Nowiutkie Audi A8.
- A resztę?
- Ulokowałem na koncie w banku szwajcarskim.
Podchodzi do kierownika:
- I jak u pana, kierowniku? Na co pan wydał 13-ę?
- A kupiłem używanego Poloneza...
- A resztę?
- Wrzuciłem na książeczkę oszczędnościową.
Podchodzi wreszcie do robotnika:
- Co pan sobie kupił za 13-ę?
- Kapcie.
- A resztę?
- Babcia dołożyła.
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jolka362
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 7:39, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Facet miał motor. A ponieważ, bardzo lubił swój motor, to smarował go wazeliną, żeby mu nie zardzewiał podczas deszczu. I pewnego razu spotkał dziewczynę marzeń, on ją pokochał, ona jego jak to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosiła go do siebie na obiad. Przed wejściem do jadalni uprzedziła go:
- U nas w domu jest taka tradycja, że kto się pierwszy odezwie po obiedzie, zmywa naczynia, ta tradycja obowiązuje również gości. Tak więc pamiętaj.
No więc zaczęli jeść, zjedli i siedzą i patrzą po sobie. Chłopak sobie myśli:
- Mmmm, pycha obiad, trzeba by było podziękować, no ale nie będę przecież zmywać.
Dziewczyna sobie myśli:
- Zabrałabym go już do pokoju, ale nie mogę nic powiedzieć, bo będę musiała zmywać.
Matka myśli:
- Trzeba by już wstać, ale napracowałam się dzisiaj i nie chce mi się zmywać.
Ojciec myśli:
- Nic nie robiłem przez cały dzień to i zmywał nie będę.
Mija pół godziny. Chłopakowi się znudziło, wziął dziewczynę, posadził na stole, podniósł jej spódnicę, spuścił spodnie i użył sobie. Siada i myśli:
- UUUch, leżało mi to już od dwóch dni, trzeba by jej coś powiedzieć, bo to jakoś głupio, ale przecież zmywać nie będę.
Dziewczyna myśli:
- Było extra, trzeba by mu podziękować, ale to zmywanie....
Matka myśli:
- Nie miałam tego od 6 lat, trza by coś staremu powiedzieć, ale nie teraz, bo zmywać nie będę.
Ojciec myśli:
- A to gnój, moją córkę przeruchał, a ja przez to zmywanie nic nie mogę powiedzieć.
Mija następne pół godziny. Chłopak wziął mamusię na stół i powtórzył numer. Siada i myśli:
- Ale się spodliłem. Tu taka lacha, a ja jej matkę. Musiałbym się wytłumaczyć, ale...
Dziewczyna myśli:
- świnia, najpierw ja, potem moja matka. Musiałabym mu coś powiedzieć, ale...
Matka myśli:
- Ehhhh! Jak dobrze, jak mu podziękować, jak nic nie można powiedzieć?
Ojciec z pianą w ustach myśli:
- Moja córka, moja żona na moim stole, a ja nic nie mogę temu draniowi
powiedzieć.
Nagle zerwał się deszcz. Chłopak wstaje od stołu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie.
- He, he, dobrze, że go wysmarowałem wazeliną - myśli. - Jak przestanie padać to muszę go znowu posmarować.
I zaczyna szukać po kieszeniach puszki, i stwierdza, że zapomniał jej z domu.
- No trudno, zmyję te naczynia - myśli i pyta:
- Czy ktoś ma wazelinę?
Na co ojciec zrywa się i biegnie do kuchni:
- TO JA JUŻ POZMYWAM!
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zenek
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:09, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pani Twardowska
Stała się u nas taka pogłoska: Wybiła męża pani Twardowska, Wybiła, wyprała, I za drzwi wygnała, Do sieni.
Oj, żono, żono, cóżem ci winien? Czy ci nie robię, com ci powinien? I w domu nocuję, Dla żony pracuję, Dla ciebie.
Cicho, Twardowski, czy ci nie dosyć? Jak cię pochwycę, będziesz się prosić. Wyleci za mężem, Z ognistym orężem, Z ożogiem.
Widać, Twardowski, że to nie żarty, Że gniew jej mości jest zbyt uparty, Więc ujął się pasa, I dyr, dyr do łasa Przed żoną.
Oj, mężu, mężu, byś się ty wrócił, Żebyś mi serca więcej nie smucił, Boś mi jest w potrzebie, Cóż pocznie bez ciebie Niewiasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zofia
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RZESZÓW
|
Wysłany: Pią 20:59, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Żona do męża: - Popatrz kochanie, reklama nie kłamie! Po wypraniu rzeczywiście twoja koszula zrobiła sie śnieżnobiała. - Wolałem jak była w kratkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zofia
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RZESZÓW
|
Wysłany: Pią 21:02, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mąż niespodziewanie wraca do domu. Żona otwiera okno i mówi do kochanka: - Skacz! - Coś ty, przecież to trzynaste piętro! - Skacz ,nie czas teraz na przesądy.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|