Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 7:17, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jak odróżnić Lecha od Jarosława?
-Po obrączce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 13:56, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Rozmowa dwóch kumpli:
- Powiedz Karol, kto cię poznał z twoją żoną?
- To był przypadek, nawet nie ma kogo winić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin2
Administrator
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 4265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:57, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kim jest twój ojciec?
- W zasadzie to nie wiem, czasami myślę, że jest ślusarzem, a czasami, że księgowym.
- Jak to?!
- No, bo wieczorami nóż ostrzy, a rano pieniądze liczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wioletta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Pon 20:22, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Baca kocha się z Gaździną, nagle Gaździna mówi:
- Baco gniewam się!
- A za co się gniewacie?
- Nie ja się gniewam, tylko wam się gnie…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 22:28, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
W pogotowiu ratunkowym dzwoni telefon:
-Panie doktorze, proszę przyjechać, nasz 3-letni synek połknął korkociąg ...
-Zaraz będę. A co państwo zrobili do tej pory?
-Flachę otworzyliśmy śrubokrętem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 22:43, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czy oskarżony może wytłumaczyć dlaczego zabił żonę a nie jej kochanka?
- Wysoki sądzie, doszedłem do wniosku, że lepiej zabić jedną kobietę,
niż co tydzień kolejnego mężczyznę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 6:17, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zapiski z dziennika wyprawy polarnej:
"16 stycznia, środa:
Idziemy już dwa tygodnie. Do bieguna zostało 140 kilometrów.
Profesor Kowalski długo już nie pociągnie... Jest coraz słabszy...
Fakt, że może o kilka osób za dużo wlazło mu do sań...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 15:29, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Gość zamawia żurek, bigos i dwie bułki.
- Panie starszy - krzyczy do kelnera - przecież te bułki są mokre!
- Co ja na to poradzę. Gdy człowiek niesie w jednej ręce talerz z zupa,
w drugiej ręce talerz z bigosem, a bułki pod pachami to ma prawo się pocić!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
basiula
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Wto 22:02, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dwóch juhasów znalazło jeża i kłócą się o nazwę tego zwierzaka:
- To je iglok!
- To je spilok!
Przechodził tamtędy stary baca i usłyszał sprzeczkę. Podszedł i
zawyrokował:
- To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok!
Przybiega mężczyzna do szpitala na oddział chirurgii i krzyczy:
- Panie doktorze, proszę mnie wykastrować.
Na to lekarz:
- Ależ... proszę pana to jest decyzja z konsekwencjami na cale życie.
Mężczyzna głosem nie znającym sprzeciwu:
- Proszę to zrobić i już!
Po operacji, kiedy pacjent odzyskał przytomność, lekarz pyta:
- Dlaczego tak panu zależało na wykastrowaniu?
- Poznałem bardzo piękną Żydówkę i ona powiedziała, ze tylko po tym jak ja to zrobię, to wyjdzie za mnie.
- Może trzeba było pana obrzezać?
- A co ja powiedziałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 20:31, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Listonosz przechodzi na emeryturę.
Wszyscy z okolicznych domów postanowili, że będzie on po raz ostatni chodził od domu do domu i tym razem tylko odbierał prezenty za swoją
wieloletnią pracę.
Puka do pierwszych drzwi... dostaje wspaniałe wyposażenie wędkarskie... promienieje z radości.
Puka do drugich drzwi... otrzymuje bilet na Hawaje... cieszy sie nasz listonosz ogromnie.
Puka do trzecich drzwi... otwiera mu wspaniała blondynka... mrugając oczętami zaprasza go do swojego łoża i spełnia przez całą noc najskrytsze
marzenia seksualne listonosza.
Rano podaje mu do łóżka wspaniałe śniadanie. Listonosz jest wniebowzięty...
Gdy urocza blondynka nalewa mu do szklanki kawę, listonosz zauważa ukrytego pod szklaneczką dolara, zaciekawiony pyta:
- Noc była wspaniała, śniadanie też, ale dlaczego ten dolar?
Na to blondynka przewracając oczami:
- Wczoraj wieczorem zapytałam mojego męża, co mam Ci dać za Twoją wieloletnią służbę. Odpowiedział mi:
Pie***l go, daj mu dolara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 7:52, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Jasiu, czy znasz ptaka, który nie buduje gniazda?
-Znam, kukułka.
-A czy wiesz dlaczego?
-Bo kukułki mieszkają w zegarach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rosomak
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:36, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Przychodzi kobieta do lekarza seksuologa i skarży się , że mąż zupełnie nie zwraca na nią uwagi.Lekarka proponuje, aby mąż zgłosił się do niej osobiście.
-Pani doktor, jako kobieta powinna mnie pani zrozumieć-odpowiada mąż-wychodzę na ulicę , spotykam listonoszkę "no i co , dać panu gazety czy jak ? " .Oczywiście " czy jak"-mówię. Potem wsiadam w trolejbus i jadę do pracy. Kontrolerka sprawdza bilety "Pokarze pan bilet, czy jak ?"-pyta. Oczywiście " czy jak" - odpowiadam.W pracy sekretarka dopytuje "Czy mam pilnie przepisywać to co wczoraj przygotowałam , czy jak ?" . Oczywiście "czy jak"- mówię.I tak przez cały dzień : z bufetową , policjantką, sklepową, nawet z moją dyrektorką... Kiedy wieczorem wracam do domu , nie w głowie i już żona !
-No tak- zastanawia się lekarka-rzeczywiście skomplikowany przypadek. To co, będziemy leczyć , czy jak? ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 15:32, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Do Jasia podchodzi ratownik pracujący na basenie:
- Zakazane jest sikanie do basenu!
- Ale wszyscy sikają do basenu!
- Może -mówi ratownik -Ale na pewno nie z trampoliny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
admin1
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 18425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 171 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 20:46, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi Jaśkowi:
- Jasiek kupisz chleb, margarynę i kawał sera. Reszta kasy trafia na stół. Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do chaty. Matka na to:
- Jasiu co żeś zrobił ty baranie, natychmiast idź sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu - Kup pan misia
Facet - Spadaj chłopcze
Jasiu - Bo będę krzyczał
Facet - Masz pięćdziesiąt złotych i się zamknij
Jasiu - Oddaj misia
Facet - Nie oddam
Jasiu - Oddaj bo będę krzyczał
Sytuacja powtarza się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu
jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrąbałeś, natychmiast do księdza idź się wyspowiadać. Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia,
- Spie..... już nie mam kasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Czw 21:03, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nauczyciel na lekcji mówi do Jasia:
- Z ciebie byłby doskonały przestępca!
- Dlaczego?! - dziwi się Jaś.
- Bo w zeszycie nie zostawiasz żadnych śladów działalności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|