TROCHE HUMORU

wioletta

Jasio został dyscyplinarnie wyrzucony z przedszkola. Trafił do innego. Pyta się tam znajomego:
- Można palić?
- Da się, spoko.
- Można pić wódę?
- Spoko, jak się podzielisz z wychowawcą to on nawet da szkło.
- A dziewice są?
- Czyś ty zgłupiał ? Co ty? W żłobku jesteś?

Pikuś

Wchodzi zajączek do baru i krzyczy od drzwi
-Kto mi pomalował rower na zielono?
Cisza.
Pytam jeszcze raz ,-kto mi pomalował rower na zielona.
Po chwili z tyłu sali wychyla się niedzwiedz i mówi Ja ,bo co?
Na to zajączek.
-Nic chciałem tylko zapytać kiedy wyschnie.

Maria19

Przychodzi murarz do lekarza i skarży się na straszne zatwardzenie. Lekarz każe mu położyć się na leżance, ogląda mu tyłek, po czym bierze deskę i z całej siły uderza go w pośladki. Murarz od razu pobiegł do toalety i się załatwił. Po chwili wrócił do gabinetu i dziękuje lekarzowi:
- Dziękuję bardzo. Dwa tygodnie ni mogłem się załatwić a jedna wizyta u pana i czuję się świetnie! Ma pan dla mnie jakieś zalecenia, jak unikać tego problemu?
- Tak, proszę nie podcierać się workami po cemencie.

admin1

Czesiek wraca pijany do domu. Żona wrzeszczy:
- Codziennie wieczorem wracasz pijany!
- Jakaś ty niesprawiedliwa! Ciągle ganisz mnie za to, że przychodzę do domu pijany, a jeszcze nigdy nie pochwaliłaś za to, że wychodzę trzeźwy!

Maria19

[link widoczny dla zalogowanych]

wioletta

Młody agronom kazał na swoje urodziny zabić świnię. Chłop tłumaczy mu:
- Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi.
- Choćby się i na kolanach prosiła - macie ją zabić!

admin2

Nauczyciel na lekcji mówi do Jasia:
- Z ciebie byłby doskonały przestępca!
- Dlaczego?! - dziwi się Jaś.
- Bo w zeszycie nie zostawiasz żadnych śladów działalności.

Dorota Kaniewska

Siedem cudów socjalizmu

1.Każdy miał pracę.
2.Mimo że każdy miał pracę,nikt nic nie robił.
3.Mimo ż nikt nic nie robił, plan wykonywano w 100%.
4.Mimo że plan wykonywano w 100% ,nigdzie niczego nie było.
5.Mimo że nigdzie niczego nie było,kazdy wszystko miał.
6.Mimo że każdy wszystko miał, wszyscy kradli.
7.Mimo że wszyscy kradli, tego nigdzie nie brakowało.

Siedem cudów kapitalizmu

1.Nikt nie ma pracy.
2.Mimo że nikt nie ma pracy, wszyscy pracują.
3.Mimo że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany w 100%.
4.Mimo że plan nie jest wykonywany w 100%, wszędzie wszystko jest.
5.Mimo że wszędzie wszystko jest, nie każdy wszystko ma.
6.Mimo że nie każdy wszystko ma, kradną głównie ci co mają.
7.Mimo ze kradną ci co mają, nie udaje się nikogo złapać za rękę.

Dorota Kaniewska

Dwóch Nowych Ruskich:
- Stary jaką sobie furę kupiłem, ma wszystkie najnowsze wypasy, dwa telewizory, pozłacana...
- Taa, a ja sobie kupiłem Wołgę.
- A po cholerę ci??
- Jak to po co, będę sobie po niej jachtem pływał.

wioletta

Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza, więc lekarz udaje się na jej grób. I słyszy zduszony głos:
- Panie doktorze, ma pan coś na robaki?

Maria19

Menopauza...

Kiedy kobieta osiąga menopauzę przechodzi różne skomplikowane emocjonalne, psychologiczne i biologiczne zmiany.
Natura i stopień tych zmian jest u każdej z kobiet inny.

U mężczyzny menopauza charakteryzuje się zawsze taką samą reakcją;
- kupuje on okulary lotnicze z początku wieku,
dziwną czapkę i idzie kupić sobie Porsche.

admin2

Dwie blondynki podchodzą do malucha. Jedna zagląda pod maskę i krzyczy: - Kurczę, ukradli nam silnik! A druga patrzy do bagażnika i odpowiada: - Spokojnie, mamy zapasowy.

Pikuś

Idzie sobie zajączek przez las i podśpiewuje,a tu z za krzaków wyskakuje wilk.
-A mam cię zającu,krzyczy.A zajączek prosi wilka.
-Wilku proszę Cię nie zabijaj mnie zrobię co tylko zechcesz.Mmm,mmm.Mruczy i myśli wilk.Co by tu wymyślić.Wiem.
-Zrobisz mi loda.
Ale ja nie umiem.
-Zrób mi loda, wrzeszczy wilk.
-Ale ja naprawdę nie umiem.
-To zrób tak jak umiesz
Chrup,chrup,chrup...

admin1

Ojciec po dość długiej i wyczerpującej przemowie teściowej, zwraca się z prośbą do syna:
- Jasiu, podaj proszę babci krem do ust.
- A który to tato? - pyta Jaś.
- Ten z napisem Kropelka!

Maria19

Bogaty człowiek chce kupić sobie letni dom na wsi. Znajduje piękny dom nad jeziorem i wypytuje się pewnego chłopa o plagę komarów.
- Ach to żaden problem. My sadzamy naszą teściową przed drzwiami, smarujemy jej twarz miodem i wtedy wszystkie komary lecą do niej.
Mężczyzna jest zgorszony:
- Na miłość Boską, przecież ona się zadrapie do samej krwi!
- Nie, nie, nie da rady - jest sparaliżowana!

Stara panna siedzi na zgliszczach swojej spalonej chałupy i lamentuje:
- O, matko jedyna! Przyszli rabusie, okradli mnie, pieniądze zabrali, a zgwałcić zapomnieli!